Forum Ogrodnicze Oaza

I tak pryskałam do tej pory,ale ostatnio pomodoro pisał że w razie zagrożenia ZZ to takim mocnym prysnąć.Na zmianę z IF.Wolę się dopytać.

Ja pryskam non stop jednakowym stężeniem , ostatnio nawet w stężeniu 15 ml/l zważywszy wcześniejsze podtopienie. . Pomidorom potrzeba wapnia nieprzerwanie dokąd rosną. Potrzeba im również na okrągło ochrony.

Proszę zrozumieć, że ściany komórek składają się z kompleksu wapń- pektyny.

Jan4 wrote: Proszę o odpowiedź.

To jutro czas na PW. pomodoro

Andrzeju, wg mnie jest różnica pomiędzy profilaktycznym opryskiem ( zapobiegawczym, takim na wszelki wypadek, jaki robiłam w ubiegłym roku: co tydzień naprzemiennie PW 2ml/l i HT począwszy od końca maja ) , a opryskiem, który ma na celu zwalczenie istniejącej już choroby lub opryskiem w celu dostarczenia wapnia, jak w przypadku moich pomidorów w tym roku.
Dlatego w tym sezonie stosuję stężenie 20 ml/l.

Ja również pryskam PW w stężeniu 20ml/L + 2ml KSM

Po raz któryś z rzędu powtórzę rzecz nawet dla laika oczywistą. Stopień pokrycia liści preparatem zależy od ilości wytrąconych w trakcie schnięcia kryształów substancji czynnej, w tym wypadku propionianu wapnia. Im szczelniejsza powłoka preparatu ,tym większa ochrona przed infekcją. Stężenie 2 m/l zostało oparte o wynik testu mikrobiologicznego, który tu też publikowałem.





Stężenie 2 ml/l w naszym przypadku to drugie w kolejności stężenie ponad MIC w tym zestawieniu i równa się 300 mg/ L-1. Jak widać na płytce Petriego to stęzenie ograniczało do zera wzrost grzyba powodującego ZZ.
W tym stężeniu jednak preparat ma małą wartość nawozową, stąd decyzja o podniesieniu stężenia. Trzeba wziąć również pod uwagę, że trochę inne są warunki na płytce Petriego stosowanej do testu a inne w praktyce na roślinie. Na płytce Petriego mamy cały czas do czynienia z roztworem, na roślinie mamy do czynienia z roztworem tylko dotąd, dokąd preparat nie wyschnie.

Jeśli jutro popołudniu zrobię oprysk pomidorów w gruncie HT+siarczan magnezu(magnez pobierany jest dość szybko 50% po 5h) to mogę w środę popołudniu pryskać PW? W czwartek wyjeżdżam na 6 dni i chciałbym mieć jakieś zabezpieczenie na choroby.

Ty pewno Michał sądzisz, że jeśli po 5 godzinach wchłania się 50 % to po następnych drugie 50 %. Otóż- nie. To są procenty składane, Jeśli po 5 godzinach wchłonie się 50 % to po następnych 5 godzinach wchłonie się też 50 % ,ale z pozostałych 50 % ,czyli na roślinach pozostanie do wchłonięcia 25 % wyjściowej ilości.

Moje pomidorki .





Zaczynają pojawiać się kwiaty.Pryskane w niedzielę PW+HT+SALETRA POTASOWA.

Janinka-n ale ładne, krzaki jak z katalogu

Dzięki Aguś.Ja i moje pomidorki,mamy się na razie dobrze.

Przepięknie. Tak czyściutko i z pomysłem. Podziwiam.

Raport z ogrodu :










Chyba mają się na razie dobrze .

Leszku, Ty już masz owocki, a ja, wariatka, cieszyłam się z "postępu" moich pomidorów, że kwitną To się nazywa naiwność .... I kalarepki już całkiem konsumpcyjne .... piękny widok!
Przypomnisz, jakie posadziłeś odmiany pomidorków ?

ech co za rok moje dopiero co wiążą w foliaku chyba zbiory w październiku:P

Ale wiążą, więc bez obaw - najważniejsze, aby nie chorowały i przynosiły radość.

Sybirski Kozyr, zdaje się, że samokończący. Wysiany późno, nadrabia szybko, ładnie zaczął wiązać. Nie marudzi, na razie nie sprawia problemów, zaczął się krzaczyć. Rozumiem, że samokończących nie obskubuję z wilków?