TEMAT: Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 20:10 #531386

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
W jakim podłożu rosną Twoje pomidory Aniu ?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 20:54 #531400

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobrze, przyznam się :oops: Nie wchodząc w szczegóły i PRZYCZYNY zakupu tego, a nie innego podłoża, zostałam zdana na "Substral do wysiewów". W to podłoże poszły pierwsze skiełkowane nasiona pomidorów ( mniej więcej 5 dni temu ) i papryk. Papryki są o.k., chociaż początkowo trochę grymasiły. Kolejne skiełkowane pomidory wschodzą w podłożu "Verve do wysiewu i pikowania" ( 0,6 kg/m3 ).
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:03 #531402

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 4765
Przy szubie może być mniej niż 17'C. Połóż termometr, obstawiam 14 ;)
Piotr :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:03 #531403

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
W obu podłożach mają fioletowe łodyżki ?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:16 #531406

  • Pabblo_pl
  • Pabblo_pl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 359
  • Otrzymane dziękuję: 494
W zeszłym roku w Substralu moje też miały fioletowe zabarwienie, mimo że nie przelewam i fertyguję.
Wina ziemi Substral.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:18 #531407

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Mietku, te, które rosną w Substralu już piąty dzień dostały tego zaróżowienia dzisiaj - zauważyłam to po powrocie z działki.
Natomiast te z Vervy dopiero wystawiły "główki", przepraszam więc - nic mądrego o nich nie powiem....

Piotruś, wolę tego nie robić .... ;-) inna sprawa, że okno ma wystawę wschodnio-południową, więc szyba nagrzewa się w ciągu dnia, ale wiadomo: kiedy słońce nie "operuje", temperatura spada.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:36 #531412

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Oprócz możliwych przyczyn jakie wymienili tu nasi współtowarzysze, trzeba jeszcze uwzględnić zbyt wysokie pH podłoża, zbyt twardą wodę lub... podlewanie zbyt zimną wodą lub nadmierna wilgotność podłoża.
Jakby się coś działo to melduj.
Ja specjalnie ściągnąłem z parapetu kuwetę z I rzutem pomidorów. Nawet Black Brandywine , jedyny ciemny pomidor, ma nóżki zielone.
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2017 21:43 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Zbyszko46, CHI

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:43 #531415

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, halgla, Zbyszko46

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:44 #531417

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Tak jest! Będę zdawać relację na bieżąco, jeśli będzie o czym pisać, bo od popołudnia mamy niespodziewanego hm, hm, domownika , więc przyszłość rozsad może być zagrożona :supr:
Ale staram się być dobrej myśli.

Odnośnie bardzo pomocnego linku ( dziękuję bardzo! ) - zimne podłoże i coś, co sygnalizowałeś wcześniej: zauważyłam, że Substral BARDZO DŁUGO magazynuje wodę - podlałam tylko raz, zaraz po wsadzeniu skiełkowanego nasionka, więc niewiele, ale widocznie któryś ze składników podłoża ( perlit ?) zatrzymuje tę wodę. Na razie nie panikuję :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2017 21:52 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 21:49 #531418

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Ja znów kupiłam jakiś fatalny Sterlux. Pikowane siewki zaczęły gubić liścienie, końcówki liści zaczęły zasychać. Dziś przesadziłam wszystko. Ziemia była zapleśniała do spodu kubeczków. A miałam już ziemi z nawozem nie kupować. :club2:
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:00 #531419

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Podłoże substral magazynuje wodę. Aniu, zanim podlejesz sprawdź palcem stan podłoża. Wyczujesz opuszką palca czy jest wilgotno , czy sucho
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:03 #531420

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dziękuję, że piszecie nie tylko o sukcesach, ale i wpadkach - w sumie to nic wstydliwego; będziemy mieli na przyszłość jasną sytuację, a i tak w końcu dojdziemy do tego, że najlepiej kupić torf.
Jako anegdotkę napiszę, że kilka lat temu uprawiając po raz pierwszy pomidorki ( bodajże malinowy ze sklepu ), wysiałam nasiona wprost do podłoża uniwersalnego, kupionego w kwiaciarni; rzecz jasna, nie pikowałam ani razu i całą rozsadę, wiotką i wybujałą wsadziłam do ziemi na działce, podsypując jakimś zeschniętym obornikiem. Prysnęłam dwa razy "chemią", obrywałam wilki i w sierpniu ogłowiłam, kierując się książką "Działka moje hobby" z lat 80-tych. Tyle w temacie. Był rok 2003 ? 2004? Obdzieliłam całą rodzinę, sąsiadów z kamienicy, z ogródków i znajomych psiarzy.

Co by jednak nie mówić, nowe doświadczenia i wiedza bardzo wciągają :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Agusiak

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:05 #531421

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
otojolka wrote:
Ja znów kupiłam jakiś fatalny Sterlux. Pikowane siewki zaczęły gubić liścienie, końcówki liści zaczęły zasychać. Dziś przesadziłam wszystko. Ziemia była zapleśniała do spodu kubeczków. A miałam już ziemi z nawozem nie kupować. :club2:

To przecież nie wina nawozu ta pleśń. Z drugiej strony to prawda, że producenci podłoży dla działkowców pakują do worków różny scheiss.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:11 #531422

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
pomodoro wrote:
Podłoże substral magazynuje wodę. Aniu, zanim podlejesz sprawdź palcem stan podłoża. Wyczujesz opuszką palca czy jest wilgotno , czy sucho

Muszę uściślić. Nie wkładaj palca w podłoże tylko dotknij powierzchni opuszką palca, a na pewno poczujesz albo wilgoć, albo suchą powierzchnię.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:14 #531423

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dwa tygodnie temu byłam w zaprzyjaźnionym centrum ogrodniczym - półki uginały się pod ciężarem nawozów w płynach, granulkach, etc, o różnym przeznaczeniu; ilość firm i środków, opakowań, kolorów mogła przyprawić o zawrót głowy.
Zastanawiam się, jak radzili sobie ogrodnicy w latach 70, 80-tych ? Smak i zapach ówczesnych warzyw był niepowtarzalny, a przecież niektórzy z nas pamiętają "zasobność" w tamtych czasach ...

Mietku, zawsze przed podlaniem grzebię palcem w podłożu, bo czasami wierzchnia warstwa może przysychać, a wewnątrz doniczki jest nadal wilgoć.
Nie wiem, jak odnieść objawy u pomidorków do np. sałat i kalarep ( te rosną w Substralu i już są na zewnątrz, nadal zielone ), ale to przecież inna "liga".

edit: pisaliśmy razem :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2017 22:15 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:21 #531425

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Adasiowa wrote:
.
Zastanawiam się, jak radzili sobie ogrodnicy w latach 70, 80-tych ? Smak i zapach ówczesnych warzyw był niepowtarzalny, a przecież niektórzy z nas pamiętają "zasobność" w tamtych czasach ...

Aniu, ja się param działką od 1972 roku i pamiętam jak dziś, że chodziłem po łące i zbierałem krowie placki na gnojówkę Teraz młody niejeden na oczy nie widział żywej krowy. A nawozy w GS kupowało się na wagę. Potem brałem od gołębiarza nawóz a dalej od znajomego z własnej hodowli obornik końsko- bydlęcy. Teraz od kilkunastu lat biorę kurzeniec od znajomego z chowu na wolnym wybiegu. Tak to się sprawy miały. A wiedza najpierw od Rodziców, potem teścia, różnych poradników ogrodniczych nie tak jak dziś. Internetu nie było.
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2017 22:30 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:34 #531427

  • Agapa
  • Agapa's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 88
  • Otrzymane dziękuję: 147
Dobry wieczór
Zastanawiałam się czy powinnam zacząć nawozić siewki pomidorów, czy najpierw je rozpikować, a fertygację rozpocząć po rozsadzeniu roślin. Do siewu i pikowania mąż kupił balot 200l substrat TS-1. Wg zapewnień sprzedawcy miał być to czysty torf :club2: Jednak na etykiecie jest zapisane: zasolenie 1g/l, pH 5,5-6,5, 100-200mg/l azotu, 70-130mg/l P2O5, 14-40 mg/l K2O i 60-100 mg/l Mg.
Mam zakupione wszystkie nawozy polecane przez Mietka i sporządzenie roztworu zajmie mi kilka minut. Czy mogę prosić o podpowiedź?
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw, część II, rok 2017 25 Mar 2017 22:52 #531428

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
To się nadziałaś tak jak ja. W życiu nie przypuszczałem, że skoro na worku jest napisane Torf ogrodniczy pH 6-7 " , że w środku będzie nawóz. Po jakiego czorta ? ! Ktoś , kto bedzie potrzebował nawiezie sobie tyle ile bedzie chciał. Dopiero jak rozcinałem worek kątem oka zobaczyłem, że ten torf jest z nawozem. Widzę, że sałata, papryka i pomidorki rosną bez problemu.

Ta ilość nawozu deklarowana przez producenta wystarczy dla rozsad do momentu ich pikowania. Na dalszy etap jest za mało potasu. mówisz, że masz nawozy. Jakie ?.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.613 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum