Forum Ogrodnicze Oaza

Nawozy Pomodoro do naszych rozsad i balkonowców powstały w chwili kryzysu, kiedy używany wcześniej przez forumowiczów Florovit do pelargonii, okazał się konserwowany niebezpiecznym dla zdrowia środkiem.

Każdy kto posiada już składniki na te mikstury (jak ja) nadal może sobie nawóz do fertygacji robić gratis.
Kto nie ma, to oczywiście może kupić sobie gotowca do ziół lub warzyw o odpowiednim składzie NPK.

Ja nawozy do produkcji miksturek mam jeszcze na kilka sezonów. Dlatego używam ich do wszystkiego i do warzyw i do kwiatów. Za free.

otojolka wrote:
Ściślej rzecz biorąc nawóz ten zawierał jako konserwanty pochodne izotiazolinonu niedopuszczone do konserwowania żywności. Są używane do konserwowania artykułów chemii gospodarczej. Dla ciekawości podam, że pochodne tiazolu wykazują działanie radioochronne tj przeciwdziałają skutkom napromieniowania.

Matko droga to na florovicie powinna być trupa czacha albo co najmniej ostrzeżenie że pod żadnym warunkiem nie stosujemy w uprawie warzyw Bo przecież amatorzy czyli ludzie tacy jak ja mają w domu taki Florovit i sobie pomyśli a czemu nie dodać do warzyw to i to nawóz to co mi za różnica a tu umrzeć można po takich swoich warzywkach

Zupełnie niedawno widzę, że zmieniono technologię produkcji nawozów płynnych przez spółkę związaną z hierarchami pewnego wyznania religijnego. O ile wcześniej nawozy te stanowiły przeźroczysty roztwór o zielonkawej barwie, to od pewnego czasu jest to brunatna ciecz. Podejrzewam, że bazą do produkcji stał się odciek z kompostowni odpadów komunalnych.

W ub. roku zakupiłem nawóz w płynie w Biedrze innej firmy i ten jest przeźroczystym roztworem. Ale w tym roku, jak na razie , nie widzę tego nawozu. A miał b. dobry skład dla pomidorów i papryki.

Przeciwdziala przecież skutkom napromieniowania. Czyli pozytywnie

podjadek ale jednak zawierał inne pierwiastki z tablicy które świecą w nocy

Kupiłam to dzisiaj, podobno nowość a co to warte zobaczymy.

Pewnie sprzedaż Florovitu do pelargonii spadła.
Trochę mniej ma fosforu.

pomodoro wrote: Obecnie jest dostępny ten nawóz w B za 2,99 .Przezroczysty to on może nie jest , jest zielonkawy .

Ten nawóz jest wynikiem śledzenia forum . Fosforu jest o 1 % mniej ale przy dawce 3 ml/l i tak go jest w 1 ml 150 mg a wymagane minimum jest 138 mg. . No i ten napis " do pomidorów i papryki " !. Wreszcie producent zrozumiał, że wymagania pomidora i papryki są identyczne.

Kgolebiowski wrote:
Mylisz przeźroczystość z bezbarwnością. Mam akurat tą butelkę przed sobą. Skoro przez wlot widać dno w butelce no to niewątpliwie jest przeźroczysty . Inna sprawa, że barwę ma zielonkawą

Na nawozie Beatki jest napisane, że nawozić 3ml/l co 14 dni. Te pomidory nie umrą z głodu?

Miałam kiedyś Plantę pod pomidory i paprykę i w tamtym nawozie był magnez.

Ta informacja , że 3 ml/l co 14 dni, to jeden z chwytów marketingowych. Ma stworzyć u kupującego wrażenie jaki ten nawóz jest wydajny. Albo producent jest ignorantem , albo liczy na to, że kupujący jest kretynem. Zastanowiliście się dlaczego w każdym ogrodniczym półki się uginają od tych cudownych nawozów , podłoży i innych wynalazków ?. Bo to jest BIZNES !. Podobnie jak w aptekach. Wchodzisz a tam kolorowo na półkach od różnych niby- medykamentów na wszystko. Od bólu głowy do klimakterium.

A co do magnezu. Jeśli ktoś ten nawóz stosuje w domu, to ma w wodzie z kranu wystarczającą ilość magnezu. Jeśli do dokarmiania roslin na działce, to ma magnez i w glebie, i w wodzie, o ile nie podlewa deszczówką.

Lada moment zacznę pikować do torfu odkwaszonego siewki pomidora i papryk. W jakim stężeniu stosować go do rozsad?
Kosztował 7,5zł w hurtowni ogrodniczej. Zdecydowanie tańszy od Kristalonów, które wciąż są na ogrodniczym topie ( przynajmniej tak ludzie piszą bo ja jeszcze ich nie kupowałam )

Jeśli pikujesz do jałowego torfu, a nie zasiliłaś go przed pikowaniem, to zrób to od razu po pikowaniu. Każdy ml tego nawozu zawiera 40 mg azotu, 50 mg fosforu jako P2O5 i 80 mg potasu jako K2O. Wymagania pomidora chyba znasz

Fosfor i potas są w czystym składniku. Po przeliczeniu na formę tlenkową jaka jest podawana na nawozach będzie to : fosforu 138-184 mg/l a potasu 240 - 300 mg/l.

Jeden rzut oka na skład nawozu i wymagania pokarmowe wskazuje nam, że tego nawozu musimy dodawać w ilości właśnie 3 ml / l. Wtedy woda do podlewania będzie mieć skład taki jaki jest wymagany w podłożu. Podlewając takim stężeniem rośliny, stężenie składników w podłożu będzie dążyć do składu wody podlewającej .

Moja kapusta pekińska strasznie mi wybiegła

. Po wysianiu stała w kąciku parapetu i zapomniałam o niej . Czy można ją jakoś ratować , czy też wysiać nową i lepiej dopilnować. Nie wiem ale zdjęcie znów wkleiło się odwrócone.Coś robię nie tak . Emalio proszę odwróć je

Do wywalenia. Zamiast pekinki na wiosnę zasiej np. sałaty lodowej. A pekinkę jesienią

pomodoro wrote:
Przy większej ilości pomidorów do nawożenia to jest przepłacanie. Ja w tym roku zakupię nawóz profesjonalny + saletrę wapniową i będę miał nawóz bardzo dobry z możliwością sterowania ilością azotu do potasu. Z 1 kg wieloskładnikowego + 0,3-0,7 kg SW można zrobić 1000 litrów pożywki do podlania. Np. 1 podlanie samą saletrą wapniową a następne nawozem wieloskładnikowym (Nie można mieszać razem chyba ze w niskim stężeniu bezpośrednio przed podlaniem)