Forum Ogrodnicze Oaza

Tutaj chyba piripiri


Male jeszcze ramiro


Ramiro i piripiri

Moje papryki w gruncie rosną bardzo powoli. Przedstawiam trzy najbardziej wyrośnięte egzemplarze.
Pierwsza to czereśniowa


Następna to Cayenne.


Oraz Winni Puhh czyli Kubuś Puchatek.

Iwonko wcale nie uważam, ze Twoje papryki powoli rosną. Cayenne powinna zacząć za dwa tygodnie dojrzewać i Twoja prawdopodobnie zacznie. Te podstawowe czyli Red i Yellow nigdy nie sa zbyt plenne. Czereśniowa nie wiem którą wersję Ty masz , ale dojrzewa na przełomie sierpnia i września, przez miesiąc to ona nawiąże Ci jeszcze worek. Winni Puhh to dojrzewa przed przymrozkami. Tak że może nie masz najładniejszych na forum papryk, (są ładniejsze) ale mieszczą sie w normie, zdrowe, solidne, możesz uważać ze papryki Ci się udały.

Szymek nie ulega wątpliwości ze to co teraz pokazałeś to piripiri, ale daj jej teraz trochę jeść, wiąże wiec potrzebuje.

Cayenne Yellow w donicy dzisiaj dopiero złapała kolorek, Naga Bhut Yolokia rośnie z dnia na dzień, a pozostałe nadal zieloniutkie.
W gruncie właściwie mogę pokazać tylko Artista

Ja na razie zbieram systematycznie co trzy dni paprykę Padron. Ponieważ u mnie jest przeważnie ostra i to mocno, idą słoiki z serkiem. Wczoraj parę papryk nadziałam pieczarkami bo mi zostały z patisonów.

Emalia112 wrote:


Emalko, cała Ty
Moje Pimentos wszystkie, jak do tej pory są łagodne i w sumie to mi odpowiada, bo robiąc tacos nie muszę uważać na ogień .... Są bardzo dobre, chrupiące i soczyste. Ze dwie zostawię, aby dojrzały, na nasiona.
A te małe pomidorki różowo-zielone, to co za odmiana ? Wyglądają jak namalowane .....

U mnie po masakrze w raju paprykowym, na najbardziej oddalonych krzaczkach, coś przeżyło.
Pomidorowa z dzióbkiem od Armaszy



Żółta podłużna od Lany

Wiem, wiem .... nie są to najładniejsze papryczki w Warzywniku
Od lewej: parapetowe w donicach Jalapeno, czereśniowa od Zbynka i Pimentos de Padron, wszystkie jeszcze zielone.

No, nie najgorsze z przykrością stwierdzam, i moja teoria, że na gruncie są ładniejsze wzięła w łeb. Masz klasyczne Jalapeno więc dla mnie nasionka zbierz, bo ja mam Jalapeno pomieszane.

I za to Cię kocham
Nasionka masz jak w banku. U Adasiowej !

Aniu, Twoje parapetowe papryczki są cudne

A właśnie miałam pytać o Jalapeno... Czy one przypadkiem łatwo się nie krzyżują? Bo też mam takie z oryginalnych nasion, w tym roku wysiałam resztę, ale rosną obok nich inne ostre, np. Hungarian Hot Wax, jakaś Habanero... czy jest sens zbierać nasiona z tych Jalapeno?

patrycja Papryki sa samopylne. Zauważ nie sa prawie wcale odwiedzane przez owady. Nie produkują nektaru bo im nie potrzebny. Pylniki sa wyżej jak słupek. No czasem zdarza się przypadek, ale bardzo rzadko.
Odmiana Feher malutka roślinka, owoce raczej duże, mięsiste, o przyjemnym zapachu. Podobno najpopularniejsza odmiana węgierska. Na straganik dała ja Marysia80.

Potwierdzam świetny zapach papryczek. FEHEREZON (czy może Feherozon?):

A najważniejsze wczesna. Obie nazwy spotkałam.

Wychodzi na to, że węgierskie mają wspaniały zapach takiej "prawdziwej" papryki; Kozi Róg też tak pachnie i właściwie też mogę zaliczyć go do średniowczesnych, choć ostrzejszych.

Czy to są papryki słodkie, czy ostre?

Feher Ozon to słodka papryka. Nadaje sie do lecza, bigosów sałatek typu "bułgarska". Kolorystycznie i czasowo (w sensie dojrzewania) współgra z ostra papryką Hugarian Wax (Gabi). Mocno dojrzała jest bardzo słodka,pomarańczowa, ale traci na delikatności jest bardziej "skórzasta'.
Aniu pokaz zdjęcie Koziego Rogu, nie mam pojęcia która paprykę tak sie nazywa. Czy to papryki z grupy Kapia?
A ja już zostawiam Padron w spokoju. Oskubałam z owoców , to co zostało niech dojrzeje. Na 10 krzaków 8 było ostrych ( bardzo ostrych) dwie bez smaku. zrobilam 12 słoików 0,5 l. Od jutra skubie Gabi i Hungarian Wax.

Z moich Hungarian Wax już niewiele zostało muszę się opamiętać i do słoika włożyć.Tak mi podpasowała na kanapkę,że żałuję że tak malutko mam.
Padron nie zdobyła mojego serca.Też miałam takie bez smaku.Może spróbuje w przyszłym roku.