Forum Ogrodnicze Oaza

Pomóżcie.
Do tej pory uprawiałam dynie jakiekolwiek. Zjadały je kozy
W zeszłym roku odkryłam pieczone hokaido i mam lekki niedosyt.Chciałabym dynię podobną w smaku tylko ciut soczystszą. Jakie gatunki/odmiany powinnam posiać w poszukiwaniu ideału? którą stronę szukać ? Któreś z piżmowych?
Po przewertowaniu wątków dyniowych zrobił mi się w głowie wielki galimatias.
Dobrze by było gdyby były łatwo dostępne w sklepach, bo chyba jestem zbyt swieża by skorzystać z dobrodziejstw straganiku.

Nie, nie jesteś świeża, Lucysia pewniearaz pouczy Cię.
Niestety te których nasiona są w słępach faktycznie najdą się dla kóz.Do pieczenia to nie polecam piżmowych, sa za soczyste i ten zapach jest zbyt owocowy, intensywny. Uwazam ze najlepsza (z tych co uprawiałam) do pieczenia jest Buttercup Burger i Marina di Chioga. Ale to jest bardzo subiektywna ocena.

Dla mnie najlepszą do pieczenia (też wedle mojej subiektywnej oceny) jest Thelma Sanders Sweet Potatoe. Ale ona jest trudno dostępna. Z tych sklepowych odmiana Justynka jest reklamowana jako podobna do Hokkaido. Ale nie wiem ile w tym prawdy, bo sama nigdy jej nie uprawiałam.
Co do straganiku zapytaj w wątku straganikowym. Lucysia poinformuje Cię o szczegółach.

Dziękuję bardzo.
O marinie myślałam bo piękna jest przy tym i mi utkwiło ze chyba do pieczenia.
Ja do tej pory uprawiałam wszystko na "głupa" i jakieś plony zawsze były. Teraz zachłannie się wczytuję w instrukcje upraw. Przeczytałam takie ilości informacji że dotarłam do stanu w którym mylę zasady dotyczace dyni i marchewki mam nadzieję że za moment wszystko mi się pouklada.

Ale Marina jest z tych bardziej suchych,dlatego nadaje się do pieczenia, jak upieczesz soczystą to zrobi się paćka

Mnie w sumie nie chodzi o soczystą tylko ciut mniej suchą niż hokaido.
A może na "suchość" składają się różne czynniki, nie tylko wilgotność owocu. Pewnie też warunki uprawy. Hokaido to moje pierwsze jadalne zauroczenie dynią nie licząc mlecznej "banionki"z dzieciństwa

No to musisz posadzić pare odmian i ucelować w swoje gusta , no i smak dyni zmienia sie wraz z leżakowaniem,czym dłużnej tym bardziej słodka i chyba mniej sucha .

Będę próbowała, jeśli nie uceluję w tym roku to spróbuję w następnym.Cierpliwa jestem.
A co nie posmakuje człowiekom z tego się kozy ucieszą nic się nie zmarnuje.
A ja się rozwinę kulinarnie.

Z każdej dyni da się zrobić coś pysznego, trzeba tylko wiedzieć do czego dana odmiana najlepiej się nadaje. Są odmiany dobre do pieczenia, na placki czy gulasze, inne na zupę, a jeszcze inne na dżemy. soki czy do jedzenia na surowo.
W sklepie w moim ulubionym gospodarstwie ogrodniczym przy każdej odmianie dyni jest informacja o jej kulinarnych zastosowaniach.

Chyba muszę mnóstwo wiedzy przyswoić.
Córka się konfitury dyniowej domaga. Jadłam kiedyś ale smakowała trawą...
Czytać, czytać i wdrażać wiadomości w życie...

W takim razie polecam dział kulinarny: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/44-kulinaria
Jest w nim też kilka przepisów na dżemy z dyni np. ten z pomarańczą: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...cowe?start=54#498979

Pi Ef ogarnij wzrokiem zasoby formularza. Pomyśl nad radami forumek i zamawiaj. Tylko nie zapomnij wysłać koperty
Zasady na pierwszej stronie Dyniowego Straganiku, zapraszam.
A jeżeli chodzi o dżem z dyni to ja robię z dodatkiem pigwowca. Mamy przepis w kulinariach. W życiu nie jadłam lepszego dżemu z dyni. Polecam szczerze. Ani nie mdły, ani nie za kwaśny
Przepyszny. Córci powinien smakować.

Przedwczoraj wyłożyłam na waciki dynie, cukinie, melony i arbuzy. Ponieważ wczoraj było bardzo ciepło więc na dzień postawiłam na dworze na słońcu. Trochę się bałam czy się nie ugotują lub nie wysuszą, więc bardzo mocno zwilżyłam nasiona. Na noc postawiłam w kotłowni. Ryzyko się opłaciło dziś już część wykiełkowała. Od razu wsadziłam do ziemi. Zużyłam do tego resztkę ziemi z 200-stu litrowej kostki Klassmana. Niezły mam przerób, a jeszcze mi reszta dyniowatych (w tym ogórki) i fasolka do wysiania zostały

Ja wczoraj wysiałam na rozsadę cukinie: Tapir (pasiasta) i Astra Polka
Dużo nie planuje, po 2 krzaczki maksymalnie, bo taka ilość w pełni mi wystarcza do przerobienia i rozdania rodzinie

Ja dziś także wyłożyłem do podkiełkowania po 8 szt. dyni Muscat de Provance i jakieś NN lub Lungi di Napoli (nasiona wziąłem z niezbyt wyrośniętego owocu), po 2 szt. cukinii Bianca di Trieste i 2 szt. melona Cantalupo di Charentais.

Teraz szukam zdjęć nasion Lungi di Napoli by upewnić się, że taką odmianę wysiałem.

Mówisz i masz!
To są oryginalne nasiona z przedstawionego opakowania.

Oprócz nasion ogórka, wyłożyłam do skiełkowania chńskie dynie. Skiełkowały wszystkie cztery sztuki. I bądź tu mądry, gdzie docelowo mają rosnąć.

Może w pionie, jeśli owoce nie za wielkie.