Forum Ogrodnicze Oaza

Na razie jeszcze nic. Nie było takiej potrzeby. Szybko przerosły ziemię w małych kubeczkach, a teraz te największe od niecałych dwóch tygodni siedzą w kubkach 500ml. Podłoże do rozsad Klassman TS1. Dopiero przymierzam się do kupna jakieś nawozu w płynie do warzyw. Muszę popatrzeć co mają w ogrodniczym.

Moje bakłażany za szybko wysiałem. Robiłem to po raz pierwszy i zastosowałem się do uwag znalezionych w internecie. Wysiałem pod koniec grudnia i w połowie stycznia. Mam ok 30 sztuk. Tez z końca grudnia mają ok 50 cm wysokości i niedługo zaczną kwitnąć - mają pąki. Niektóre musiałem dać do 5 litrowych donic. "Dotrwają" do tunelu ale mam z tym sporo więcej roboty. Tak wyglądają



Myślę, że początek marca, koniec lutego to dobry termin.

Podobnie mam z paprykami. Super hoty też mają od 30 do 55 cm a dwa z nich mają kwiaty. Jalapeno i inne wysiane w styczniu mają dziesiątki kwiatów, które obrywam. Tak wyglądają super hoty





Mam trochę więcej z tym pracy i mało miejsca na inne rośliny. Ograniczam nawożenie itp ale i to rosną i piją hektolity wody

A nie mówiłam, a raczej pisałam, że będziesz do gruntu sadził owocujące Zastanawiam się, czy w Twoim przypadku dobrym rozwiązaniem nie byłoby przycięcie już teraz tych bakłażanów. Na poprzedniej stronie Szarotka pisała o cięciu (pierwsze na wys. 30cm). Zahamowałoby to wzrost rośliny i może pęd główny by się wzmocnił. Rzadziej mógłbyś podlewać.
U mnie sprawdzony termin wysiewu to początek lutego. Przy moich niskich temperaturach w domu w połowie maja mam idealną do wysadzenia rozsadę.

Jedni mają problemy, że za duże, inni że za małe. Moje drugie podejście cie do rozsady bakłażanów. W pierwszym musiałem coś zrobić źle. To drugie wygląda obiecująco. Muszę je przepikować do oddzielnych kubeczków. Wiem, że powinienem wysiewać do oddzielnych, ale nie bardzo wierzyłem że wszystkie wzejdą.

Dlatego warto wykładać na waciki. Widać co wykiełkowało i nie trzeba bawić się w pikowanie. Masz jeszcze 2 miesiące do wysadzenia, wiec powinny spokojnie urosnąć.

Bea, one były na wacikach, sadziłem podkiełkowane. Niektóre nasionka miały już korzonki długości 1 cm. Ale sadziłem po kilka nasion bo nie wierzyłem że wszystkie wzejdą. Pierwsze podejście musiałem zepsuć. Mam zaledwie 3 sadzonki z pierwszej próby.

Gurman, moje bakłażany tej wielkości jak na fotkach, mimo opinii, że nie lubią przesadzania, bardzo uważając przesadziłam bez problemu. Mam wrażenie, że łatwiej przesadza się rozsady perlitowe, bo nie uszkadzają się korzenie. Może warto spróbować i jak już daliście sobie radę , dać im większe kubeczki.
Nie wiem, czy to kwestia światła, ale górne liście są jakby jaśniejsze, na moje oko rośliny wymagają dokarmienia. Bakłażany to prawdziwe żarłoki.

Ja mam kilka dużych takich które skiełkowały pierwsze -wyłożone na waciki 23.01 pokazały kiełki 29.01. i 04.02.Teraz wyglądają tak

Odmiana Dień i Nocz,Casper,,Tsakoniki,Long Purple
Natomiast większość nasionek nie chciała współpracować i długo leżakowała bo aż do 22.02. Dałam im jeszcze szansę i włożyłam oporne nasionka do ziemi .I doczekałam się -ku mojej radości 03.03 pokazały się na wierzchu roślinki.Na dzień dzisiejszy maluchy tak się prezentują

Boże, ale Wam zazdroszczę.... Ja chyba nie mam ręki do bakłażanów. Z 4 odmian, w tym jednej własnej skiełkował tylko Krasawiec. Ale to jeczsze maluszki w porównaniu do Waszych.

Horti, mi także się wydaje, że mają mało azotu. Podkarmiłem je dziś saletrą wapniową. Może wszystkim moim rozsadom nie służy podlewanie twardą wodą z kranu. Zrobiłem dziś w arkuszu kalkulacyjnym wyliczenie zawartości składników w pożywce i doszedłem do wniosku, że na deszczówce będzie lepiej zrobić pożywkę, a podlewanie deszczówką będzie lepsze dla roślin.
Dragonfly, to jest nas chyba więcej. Mi też się nie poszczęściło, ale się zawziąłem. Owoców może nie będzie dużo, ale będę miał przynajmniej piękne liście w tym roku.

dragonfly wrote:
A jak kiełkowałaś? W jakiej temperaturze?

Gurman, może poniższe ryciny pomogą w identyfikacji najczęściej występujących niedoborów pokarmowych u naszych roślin ?

Jasne najmłodsze liście mogą świadczyć o brakach azotu i wówczas stosujemy np. oprysk dolistny saletrą amonową 0,5% lub mocznikiem 1%. Z kolei najczęściej niedobór wapnia objawia się zniekształconą blaszką liściową - na jej powierzchni pojawiają się "burchle", marszczenia, tzw. góry i doliny - wtedy możesz dokarmić roślinkę dolistnie naszym PW lub saletrą wapniową.

Dobrze, że umiecie czytać ze zrozumieniem taką chińszczyznę.
Chyba, że po literce do translatora.

Aluś, przepraszam ... Masz rację.

Jedziemy od dołu - na pierwszej rycinie objawy niedoboru:
- "parter" od lewej fosfor, azot
- pierwsze piętro magnez, potas
- drugie cynk, molibden
- trzecie mangan, miedź
- czwarte siarka, żelazo
- najwyższe bor, wapń

Aniu, to ja przepraszam.
Jak kiedyś coś zaczęłam tłumaczyć to wyszło mi w stylu: masło maślane, masłem smarowane.
Więc już nie robię tego. Po prostu, jestem za stara na nauki języków i staram się władać ojczystym.
Tylko mam pytanie, jakich warzyw dotyczy ten opis?

Przetłumaczę te grafiki. Ale wieczorem dopiero, bo teraz wybywam z domu na trochę.

Alicjo, generalnie są to ryciny odnoszące się do wszystkich dwuliściennych, czyli m.in. do naszych papryk, bakłażanów, pomidorów. Oprócz wizualnych zmian na liściach typu zniekształcenia czy przebarwienia, warto zwrócić uwagę, które liście sygnalizują niedobory: starsze czy młodsze. Czasami jest tak, że niewielki niedobór azotu widzimy na liścieniach, a duży już na najmłodszych, na szczycie pędu.
Powinniśmy traktować te schematy z pewną ostrożnością, ponieważ objawy niedoboru niektórych pierwiastków są podobne np. mangan i żelazo. Dlatego w razie wątpliwości - zawsze pytam naszych fachowców

Przerobiłam tę drugą grafikę z niedoborami na język polski:



Przydałaby się ją wrzucić gdzieś gdzie będzie łatwo dostępna. Masz Aniu jakieś sugestie gdzie?
Czy tę pierwszą grafikę też przetłumaczyć?