Forum Ogrodnicze Oaza

Logiczne jest, że więdnięcie części nadziemnych musi być spowodowane blokadą wiązek przewodzących.

Kolejny pomór

A swoją drogą, nie uważasz, że ta gleba powinna być wzruszana ?

Dziś rano wygląda tak:



Takie zmiany występują na jednym pędzie. Chyba go odetnę. Próbował ktoś tego sposobu i z jakim efektem?

Emalia112, nie zostawiałam. Tylko w tym roku mam jeszcze mniej czasu niż w ubiegłym.

Bakłażanów w tym roku posadziłam mniejszą ilość.. Tych odmian na których mi bardziej zależało można powiedzieć że nie mam. Nasiona kiepsko kiełkowały. Byłam w szoku. Co prawda już w czerwcu zerwałam trzy pierwsze bakłażany. W tym roku naprawdę bardzo szybko , ale i część nasion na rozsadę wysiałam około 5 lutego więc nie ma co się dziwić

Moje bakłażany nie są zbyt wypieczone . W pierwszym roku swojej uprawy to dbałam bardzo i naprawdę zbiory były ogromne. Ciężko mi powiedzieć jak teraz się mają , bo teraz przeważnie tylko mąż jeździ na działkę. On to oprócz tego że ich podleje to nic nie robi przy nich. Ja ostatnio obrywałam wilki. Zrobiłam to trochę za późno , ale myślę że się pozbierają te moje krzaki.

Jak będę to zrobię zdjęcia.

Pozwolę sobie napisać kilka prostych sposobów nawożenia bakłażanów.

1). gnojówka z pokrzywy lub ze skoszonej trawy
2). namoczony obornik kurzy + popiół

3). drzewny popiół rozsypany naokoło roślin i podlany wodą lub lepsze rozwiązanie - robimy nastój z popiołu. Zalewamy popiół wodą na trzy dni i później podlewamy bakłażany

4). nastój z drożdży.

To są sposoby naturalne z najprostszych dostępnych składników.

Możemy zrobić jeszcze mieszanki do podlewania ze sklepowych mikroelementów.
Bakłażany oprócz azotu , a w zasadzie mają większe zapotrzebowanie w mikroelementy takie jak magnez, fosfor, potas/wapń, bor...
Nawozimy bakłażana raz na 7-10 dni za każdym razem wybieramy inny sposób. Robimy to regularnie.

W bakłażanach też jest bardzo ważne formowanie krzaka. Do rozwidlenia wszystko obrywamy. Wszystkie wilki i liście , a także jeśli coś nam wyrasta z podłoża obok krzaka też likwidujemy

Na krzaku zostawiamy 6-7 zawiązanych owoców . Resztę usuwamy. Możemy zostawić , ale wtedy będę owoce mniejsze. Roślina nie da rady odpowiednio ich odżywić.

Co do oprysku serwatką to ten oprysk jest zapobiegawczy. Myślę że jak już roślina jest w zaawansowanej chorobie to taki opryk jej nie uratuje ,ale na początku choroby jeszcze pomoże.
Ja stosuję ten oprysk już 4 rok u pomidorów i bakłażanów i nie chorują.
W zasadzie ja stosuję tylko ten oprysk + jeszcze opryskuję dwa razy rośliny saletrą wapniową lub saletrą wapniowo -magnezową dla zapobiegania suchej zgniliźnie u pomidorów i papryk

Z tym popiołem to bym nie szalał, już raz tak zrobiłem i nigdy więcej.

zdravko wrote:

Mówiąc o popiole mówię to z własnych doswiadczeń , a także z doswiadczeń znajomych którzy od lat uprawiają bakłażany.(lat 20 i więcej ) Ja bakłażny podlewam takimi miksturami i bakłażanom to służy i nawet bardzo. Jak Pan się cofnie na początek wątku to zobaczy Pan moją grządkę z bakłażanami i zbiory.

Nie wiem co ma Pan na myśli mówiąc że "nie szalałbym”. Przecież wiadomo że nie wysypujemy całego wiadra popiołu pod każdy krzak.

Ja popiół sypię pod bakłażany około 1- 2 szklanek na metr kwadratowy. Oprócz tego jak wysadzałam rozsadę to można powiedzieć że po łyżce dodaję do każdego dołka. W zasadzie dałam więcej , tak po garści.

Też ja proponuję różne mikstury do podlania pod korzeń . Kiedy roślina musi wykarmić zawiązane owoce to potrzebuje węcej mikroelementów , a zwłasza bakłażany. To są bardzo żarłoczne rośliny.
Tymi mieszankami także podlewam papryki i pomidory.

I
10 l wody
500 ml obornika kurzego
1 szklanka popiołu drzewnego

II

100 gram świeżych drożdży
500 ml wyciągu z kurzego obornika lub innego
2 szklanki drzewnego popiołu
5 łyżek cukru lub stare powidło
10 l wody

Także robię miksturę tylko z drożdży i cukru. Drożdżami dobrze jest podlać rośliny chociażby 2 razy na sezon.
Po pierwszym podlaniu od razu zobaczymy różnicę w roślinach.

Poniżej inne pożywki dla bakłażanów:

1). 40 g superfosfatu na 10 l wody

2). 1 łyżeczka siarczanu potasu na 10 l wody

3). po 2 łyżeczki superfosfatu i potasu na 10 l wody

4). 60-80 g mocznika, 60-80 g superfosfatu i 20 g chlorku potasu

Popioły to cenny nawóz mineralny, który może zawierać do 30 składników odżywczych dla roślin. Najważniejsze z nich: potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo, krzem, siarka...

Popiół jest dobry, ponieważ fosfor i potas znajdują się w nim w postaci łatwo dostępnej dla roślin. Fosfor z popiołu jest wykorzystywany nawet lepiej niż z superfosfatu

Lana wrote: O Pani , ja też z własnego piszę doświadczenia , posypywałem sobie tak beztrosko, że nic nie chciało rosnąć, Pan na zamku-pomodoro mi pomógł w mojej niedoli.

Lanuś! Dzięki stokrotne za porady, bo my tu trochę po omacku błądzimy. Wszyscy początkujący jesteśmy. Ja mam bakłażany dopiero drugi sezon. W pierwszym plony były słabe, w tym jest lepiej i gdyby nie to choróbsko to sezon byłby bardzo udany. Pamiętam Twoje plony bakłażanowe z ubiegłego sezonu - piękne.

Agusiak wrote:
Aga - zmartwiłam się patrząc na Twoje bakłażanki ..... masz już jakiś pomysł, jak im pomóc ?

Jan4 wrote: Na razie zerwałem te 3 zaatakowane liście. Pędu nie będę odcinał bo jest na nim owoc. Zastanawiam się dlaczego obydwa bakłażany przestały kwitnąć.

Aga Topsin nie jest drogi opryskaj to Topsinem.
Teraz jaW momencie gdy Mamma zgłosiła więdniecie liści u mnie tez to się pojawiło. Liscie więdły w zastraszającym tempie do tego mimo pięknego kwitnięcia nie było wcale owoców. przewaliłam internet i najbardziej pasował mi artykuł o szarej pleśni. Objawy były mniej więcej podobne. Ja wcześniej wstawiłam tu zdjęcie z tego artykułu. Niektore bakłazany u mnie miały nawet 10 liści zżółkniętych. Opryskałam wszystko Toplinem. Za 10 dni było już widać poprawę, Liscie usuwałam co dwa dni. Dzis nie mam ani jednego chorego nowego liscia, jeszce starych mi parę zostalo do usunięcia, i raczej mam inny problem Musze usuwać male owoce ,a serce boli. Niektóre maja ponad 20.

To ja wobec tego wykonam jutro oprysk Topsinem. W jakim stężeniu wykonałaś oprysk.

Nie pamiętam tak jak na ulotce.chyba 2,5 na litr.