Forum Ogrodnicze Oaza

Chodziło mi o mączniaka, głównie w szklarni na bakłażanach i ogórkach. To moja największa zmora. Mączlika traktuję "ręcznie". Po zerwaniu moczę liście w wodzie z solą a potem ręcznie ścieram go z liści. Nie mam serca do walki z nim. U mnie występuje tylko na jarmużu, ale jak tylko przychodzi zimno znika, więc kłopot sam się rozwiązuje.

Przyznaje się bez bicia, że też nie wiem co mi leci z kranu ale tej wody używam tylko do prania i mycia. Do perlitu jest deszczówka. Mam jeszcze wodę ze studni, tu mam analizę, ale do perlitu jest za mało kwaśna, więc nie kombinuję.

Rafal_2020

Odbierz pw.

Rafal_2020

Z pośród kilku wersji nawożenia wybierzemy taką :

- jak najszybciej rozrzuć 1 kg/10 m2 dolomitu oraz 0,4 kg/ 10 m2 siarczanu potasu i przykop na głębokość ok 15 cm . Zyskasz 4 rzeczy na raz: podniesiesz pH, wapń wzrośnie o 150 mg/l , magnez o 50 mg/l oraz potas o 100 mg/l. Pozostaw glebę na razie w ostrej skibie.
- przed przykopaniem rzędowo obornika rozsyp 0,4 kg/10 m2 saletry wapniowej/ albo saletrzaku/ i zagrab. To samo w miejscach, gdzie nie będziesz dawał obornika.
- rośliny od momentu wysadzenia rozsady fertyguj roztworem zielonego kristalonu w dawce 1 gram/litr. Rośliny z siewu rozpocznij fertygować po wypuszczeniu liści właściwych. Przy dojrzewaniu pomidorów i ogórków możesz przejść na fertygację czerwonym Kristalonem w tej samej dawce.
- w przypadku wystąpienia objawów niedoboru fosforu oprysk roślin roztworem żółtego Kristalonu w stężeniu 5 gram/litr. Oprysk w miarę możliwości na deszczówce


Daj znać w sezonie, jak Ci się sprawują rośliny.

Pomodoro

Bardzo dziękuje za pomoc i cenne wskazówki.
W sezonie napiszę jak się mają rośliny.

Mam jeszcze pytanie, czy fertygować rośliny z rozsady przy każdym podlewaniu, czy np raz w tyg?
Jaką ilością wody z nawozem, tak mniej więcej należy podlać pojedynczą roślinę?

Jeszcze raz bardzo dziękuje.

Pozdrawiam
Rafał.

Pomodoro
Właśnie otrzymałem wyniki badań gleby z tunelu foliowego, w którym uprawiam pomidory.
Czy mógłbyś mi pomóc w określeniu nawożenia pod tegoroczną uprawę?
Zeszłoroczne porady sprawiły, że nie miałem problemów nawozowych w całym sezonie.
Zastanawia mnie skąd tyle azotu zostało skoro folię miałem zdjętą.
W zeszłym roku robiłem analizę jesienią i miałem 79 mg/dm3

Przekopywałeś glebę jesienią lub dawałeś obornik ?.

Zamarznięcie gleby wstrzymuje wmywanie i wymywanie, zwłaszcza, jak teren jest równy lub znajduje się w zagłębieniu terenu.

Uzupełnić trzeba azot , ale dopiero przy wysadzaniu rozsady w formie saletry wapniowej, jako, że wysoka jest zawartość azotu amonowego, a pod osłoną norma jest do 50 mg/l gleby . Saletra do podlania krzaków w roztworze 5 g/l. Od zawiązania owoców na I gronie fertygacja czerwonym Kristalonem 1 g/l

Rafal_2020 wrote:
Analiza odnosi się do tzw warstwy ornej o grubości 20 cm. Na powierzchni 1 m2 jest takiej warstwy ornej 200 litrów. Wyniki analizy są podawane w miligramach na litr, liczby graniczne dla roślin również są w miligramach na litr. Teraz pomyślmy:- aby wprowadzić do każdego litra gleby tyle miligramów składników nawozowych ile jest zawarte w jednym litrze roztworu nawozu należałoby wylać na każdy metr kwadratowy 200 litrów roztworu nawozu. Podlewanie jest rozciągnięte w czasie. Załóżmy, że tygodniowo wylejemy na każdy metr kwadratowy wiadro 10 litrowe, to owe 200 litrów musielibyśmy wylewać przez 20 tygodni tj przez 5 miesięcy!. Znaczy to, że podlewając na 1 m2 tygodniowo 10 litrów roztworu nawozu nie zasolimy gleby nawet gdyby rośliny z tego nic nie wzięły.

Aby równo rozprowadzić nawóz na powierzchni gleby proponuję roztwór nawozowy rozprowadzać podlewając rośliny polewaczką ze sitkiem.

W 1 litrze roztworu Kristalonu zielonego o stęzeniu 1 g/l znajduje się : 180 mg N, 78 mg P, 150 mg K

Azotu jest nieco więcej ale należy uwzględnić zjawisko wymywania, potasu jest trochę za mało, dlatego zasugerowałem Ci dodatek siarczanu potasu do gleby przed wysadzeniem roślin w ilości 100 mg/l

Pomodoro
Gleby na jesień nie wzbogacałem obornikiem ani nie przekopywałem.
Dzięki za wskazówki.

Pomodoro

Bardzo dziękuje za odpowiedź.

Pozdrawiam
Rafał.

Mieciu rzucisz fachowym okiem na analizę którą dostałem i doradzisz nawożenie....|?




Gleba pod pomidory , folia zdjęta na jesieni , nawożona na jesieni obornikiem granulowanym bydlęcym i nawozem jesiennym nie pamiętam
nazwy ; a jeszcze był poplon z gorczycy 15cm wys. To wszystko przekopane na jesieni. Woda do podlewania ze studni .

Czy nadal będzie to tunel ?

tak tunel

Będzie tunel z pomidorkami.

W tym sezonie postanowiłem zmienić sposób zagospodarowania opadłych liści jesiennych. Do tej pory kompostowałem je, teraz jesienią rozrzuciłem po całym warzywniku i właśnie je przykopuję. Oszczędzi to nieco pracy. Odpadnie rozwożenie i rozrzucanie kompostu. Ponieważ tych liści jest sporo będą też spełniać rolę melioracyjną na mojej wilgotnej glebie i będą systematycznie podnosić poziom gruntu.

nie wiem ile w tym prawdy, ale gdzieś słyszałem, że należy uważać na liście od orzecha i nie wrzucać w dużych ilościach na kompost

to jedyne liście jakie mam w masakrycznych ilościach i pakuję je do kubłów na bio

sprostujcie mnie, jeśli to jakieś mity

To jest tylko pół prawdy. Związkiem chemicznym, który hamuje wzrost roślin jest juglon zawarty w zielonych liściach. W trakcie schnięcia liści związek ten ulega polimeryzacji i przestaje być aktywny.
Wyjątek stanowią liście orzecha ale nie włoskiego a czarnego, który występuje w Ameryce Północnej. Ja też mam sporo liści ze swojego 30 letniego orzecha i nie zauważyłem aby kompost z tych liści źle wpływał na wzrost roślin zwłaszcza pomidorów, które są wyjątkowo wrażliwe na juglon.

pl.wikipedia.org/wiki/Juglon

ja cześć wrzucam w kubeł, mała część na kompost, mniej więcej podobnie wiekiem drzewo i jest tego tona .....

czyli wielce się tego nie bać jednym słowem

Ja bym chciała liście a u mnie same igły i szyszki już nie wiem co z tym zrobić jak wrzucę to w kompost to będzie pewnie kwaśny trochę porzuciłam pod borówki a reszta czeka obok kompostownika