Forum Ogrodnicze Oaza

Trzeba więc będzie skład gleby skorygować do dolnych liczb granicznych. Teraz trzeba będzie rozprowadzić potrzebną ilość saletry wapniowej , a gdzieś z początkiem marca rozprowadzić żółty kristalon. Po przeliczeniu podam ilości potrzebnych nawozów.

Niedobory składników :

azot- 200 - 82 = 118 mg/l = 23,6 g/m2

fosfor- 190 - 32 = 158 mg/l = 31,6 g/m2

potas- 300 - 220 = 80 mg/l = 16 g/m2

Żółty kristalon ma skład w czystych składnikach wyrażony w procentach :

azot- 13,5
fosfor- 17
potas-9,2

Po przeliczeniu wychodzi dawka na m2 w ilości 180 g

Taka dawka podniesie składniki o :

azot- 13,5/100 x 180 = 24,3 g/m2
fosfor- 17/100 x 180 = 30,6 g/m2
potas- 9,2/100 x 180 = 16,6 g/m2

Odważyć 180 g i rozpuścić w 10 l wody. Następnie przy użyciu konewki ze sitkiem rozprowadzić owe 10 l roztworu na powierzchni 1 m2. Nie ma potrzeby dozować saletry wapniowej. W razie jakichś objawów niedoboru wapnia w sezonie zastosować oprysk z saletry wapniowej o stężeniu 5g/l. Ten kristalon można rozprowadzić już teraz.

Rozprowadzić i na wiosne mam przekopac glebę czy już jej nie ruszać? Na jesieni już raz przekopywałem.
A mozesz mi podpowiedziec jak w sezonie będzie wyglądać naworzenie ? Na moją logikę trzeba zastosować naworzenie pogłówne, ale znając życie pewnie się mylę

Z chęcią bym rozprowadził w piątek, ale zapowiadają temperaturę na minusie.

Aby nie przekopywać, to właśnie proponuję rozprowadzić nawóz rozpuszczony w wodzie. Jeśli lubisz się gimnastykować, to możesz z wiosny przekopać. . Do nawożenia pogłównego możesz zużyć pozostałą resztę żółtego kristalonu mieszająć go w proporcji 1 :1 z saletrą potasową. Na 10 litrowe wiadro roztworu trzeba dodać 1 g kristalonu + 1 g saletry potasowej. Podlewać nim co tydzień po ok pół litra pod krzak.
Jeśli gleba nie jest zmarznięta, to nie istotna jest temperatura powietrza. Nawóz szybko wsiąknie w glebę.

Nawożenie pogłówne rozpocząć po zawiązaniu owoców na I gronach.

pomodoro wrote:
Wkradł się błąd . Ma być 10 g kristalonu + 10 g saletry potasowej.

Otrzymałem dziś wyniki badań gleby.
Kieruję więc wielką prośbę o pomoc do forumowego specjalisty pomodoro
Od zeszłego roku zacząłem się mocniej interesować tematem, dlaczego te pomidory nie rosną tak jak bym chciał. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie uda mi się z Waszą nieocenioną pomocą wyprowadzić wszystkie pomidory i papryki na prostą.

Do rzeczy:
Próbki pobrane z 3 różnych miejsc.
Próbka nr 1 to mój tunel
Próbka numer 2 to tunel mojej teściowej (która cały sezon podlewa pomidory jedynie wodą z dodatkiem gnojówki z pokrzyw i "Ona żadnej chemii lać nie będzie, bo takie pomidory z chemią, to może w sklepie kupić)
Próbka numer 3 to szeroko pojęty warzywniak - ogórki, pietruszka, seler, por, marchew, buraczki, dyniowate.




Jeśli chodzi o mój tunel (3mx6m), to w zeszłym roku stosowałem początkowo do podlewanie nawóz florovit do pomidorów i papryki, później zmieniłem na kristalon czerwony (dawek nawozów nie pamiętam, ale chyba lekko przesadziłem w którymś momencie, bo liście rosły ogromne, a czubki się skręcały) i dodatkowo przy każdym podlewaniu samą wodą zakwaszałem wodę kwasem ortofosforowym do pH około 6-6.5
Wyniki badań gleby z zeszłego roku:
pH 7,3
Azot 48
fosfor 184
potas 241
wapń 1120
magnez 189
chlorki 98
zasolenie 0.98
Pytanie jakie kroki teraz poczynić, żeby przygotować ziemię w tunelu (próbka numer 1), oraz co ewentualnie zrobić na warzywniaku, żeby trochę podnieść jakość plonów w tym roku.
Dodam tylko, że pomidory były nawożone do końca sierpnia, a pomidory z nich zbierałem do końca listopada.

Tak to jest z tymi " ekologicznymi " uprawami. Gleba skażona chlorkami i nie wiadomo skąd się one wzięły. Na pewno nie z pokrzyw. Ale co tu doradzać , skoro ktoś nie uznaje żadnej " chemii "?. Ciekawe skąd taki wysoki fosfor i magnez, bo też na pewno nie z pokrzyw ?.

Co do Twoich wyników , to muszę się trochę zastanowić i przeliczyć. W tunelu jest duży niedobór azotu i potasu i nieduży niedobór fosforu i magnezu. W otwartej glebie masz za wysokie pH i spory niedobór azotu. Fosfor jest dużo za wysoki i radzę odstawić ten kwas fosforowy. Nadmiar fosforu blokuje pobieranie wapnia i mikroelementów takich, jak żelazo, mangan i cynk. Jest też synergentem azotu i może powodować zbyt wegetatywny wzrost roślin.

Dla ścisłości. Kwas ortofosforowy używałem tylko do zakwaszania wody do podlewania w moim tunelu.
Z normy jak pamiętam dla pomidora wynosi około 180 a w foliaku mam 134, więc przekroczenie tyczy się pewnie tylko wolnego pola.

Czy duża ilość fosforu w tunelu u teściowej mógłby wziąć się z nawożenia obornikiem końskim na jesieni 2021?

Jeśli chodzi o Nacl to obstawiał bym solenie ślimaków, co wśród działkowców jest powszechnie stosowane.

Swego czasu przeszukałem inne forum i znalazłem przepis na nawóz do fertygacji oparty na Kristalonie żółtym i Saletrze Potasowej.
W instrukcji było jak to mieszać w jakich proporcjach ale gdzieś zgubiłem tą informację i teraz niestety nie mogę tych postów znaleźć

Chyba kiedyś XPO to opisywał, przeliczał itd. Z tego co zrozumiałem to był tam jeden uniwersalny przepis ale czy można go stosować przez cały okres wegetacji ? Chyba proporcje składników powinny się trochę różnić w zależności od fazy wzrostu .. ?

Proszę o pomoc i z góry dziękuję. Chciałbym fertygację oprzeć na tych składnikach ( ew. coś dołożyć) ale oczywiście jestem otwarty na inne dobre przepisy oparte na 2-3 składnikach, które być może są w tym momencie bardziej aktualne..

Dodam, że chodzi o 15 sadzonek w tunelu poliwęglanowym i ok 10 krzaków na zewnątrz. W tunelu również inne warzywa więc fajnie by było jakby można było używać tych nawozów ( oczywiście w innych proporcjach) również do innych warzyw. Będą papryki i inne podstawowe warzywa. Mam gdzieś tabelę o zapotrzebowaniu poszczególnych warzyw na składniki ale nie wiem czy dam radę to przeliczyć jak przyjdzie co do czego.

Tunel nowy z jesieni nic jeszcze nie było sadzone, grządki wzniesione, ziemia nowa kupna w workach, pomidory będą w plastikowych pierścieniach, częściowo wkopanych w podwyższoną grządkę.

Z góry dziękuję za pomoc.

Jak by się chciało przeczytać kilka postów a dokładnie pięć wyżej to by się znało odpowiedz na swoje postawione pytanie . Można też wpisać w wyszukiwarkę nawóz z żółtego kristalonu czy coś podobnie . Mam coś takiego np.

Papryka ferdygacja :
Tak więc należy odważyć 200 g żółtego Kristalonu i 60 g saletry potasowej, wsypać do butelki i dopełnić do litra deszczówką lub wodą demineralizowaną. Do fertygacji używać w dawce 5 ml/l
5 ml/l to jest dawka do fertygacji. Do oprysku musi być 4-5 razy wyższa tj. 20-25 ml/l

duploboss wrote: Takie rozumowanie jest słuszne ale przy uprawie w podłożach inertnych np w wełnie mineralnej. Gleba natomiast ma właściwości sorpcyjne. Przed przystąpieniem do uprawy powinna być gleba nawieziona stosownie do liczb granicznych dla danego warzywa.Jeżeli w jakichś warunkach zmieni się proporcja składników pobieranych z gleby, rośliny dobiorą sobie tą różnicę z zapasu w glebie.

duploboss wrote:
Nawóz na bazie żółtego kristalonu i saletry potasowej jest mojego autorstwa . XPO - to nie jest mój nick.

pomodoro wrote:
Przepraszam, musiałem coś niedoczytać Czy ten rodzaj nawozu do fertygacji jest wciąż aktualny. Gdzieś to sobie zaznaczyłem i niestety nie mogę tego postu powtórnie znaleźć.. Czy ten nawóz jest uniwersalny na cały okres wzrostu pomidorów czy też trzeba go modyfikować w zależności od fazy wzrostu pomidora ? A może są bardziej aktualne wytyczne, gdyż z tego co pamiętam to ten post był już chyba troszkę wiekowy ?

pomodoro wrote:
Tak, jak pisałem w pierwszym poście, jestem początkującym ogrodnikiem i takie zaawansowane historie jeszcze przede mną. Narazie kupiłem ziemię w workach do warzyw, dałem na dno trochę suchego obornka kurzego, torfu odkwaszonego i hydrożelu. Tunel jest mały 3x4m.

Sądziłem, że fertygacja będzie przebiegała w ten sposób że będzie dawkowała nawozy w sposób zrównoważony i zapobiegnie przenawożeniu. Oczywiście jeśli będzie taka potrzeba to będzie dodatkowe nawożenie jeśli pomidory wykażą jakieś niedobory.

Mam nadzieję, że zmierzam w dobrym kierunku, to mój początek w tym temacie i wiadomo, że jakieś błędy się pojawią..

papryczka wrote:
Na tym forum rzeczywiście nie szukałem dokładnie, ale na innym przejrzałem setki postów i niestety nie mogłem odnaleźć tego postu.

Te zalecenia do papryki akurat stamtąd zanotowałe, choć te są bardziej rozbudowane.. Chodzi mi głównie o pomidoty, papryk planuję posadzić tylko 4-6 sztuk. W każdym razie dziękuję

Ja już się wypowiedziałem w temacie nawożenia /fertygacji /.