Forum Ogrodnicze Oaza

Zgodnie z sugestią Mietka, aby zamieszczać tutaj zdjęcia "plonów" z przeanalizowanej gleby nawożonej wg zaleceń ... - stosowałam się ściśle do wskazówek ... stan na 4 czerwca.

pozdrawiam cieplutko

Bardzo ciekawa i pożyteczna tabela. Pozwala mieć orientację czym ryzykujemy stosując określone nawozy albo mając przekroczoną zawartość jakiegoś składnika w glebie. Warto skopiować i mieć.

Antagonizm jonowy – negatywny wpływ niektórych jonów na organizm roślinny w sytuacji braku innych jonów.

Przykładowo, podwyższone stężenie jonów K wywołuje negatywne skutki w komórkach roślinnych. Skutki te nie występują, jeśli w podłożu znajdą się jony Ca, Mg lub Na. Podobnie negatywny wpływ jonów Ca nie wystąpi, gdy w podłożu znajdą się jony K i Na.

Efekt antagonizmu jonowego związany jest z wzajemnym wpływem jednych jonów na pobieranie innych. Zwiększone stężenie jonów potasu powoduje zmniejszenie pobierania jonów wapnia. Stwierdzono też antagonizm jonowy między anionami SO2−4 i SeO2−4 oraz Cl i NO−3.

Zakładając uzupełnienie gleby w makroskładniki do optymalnych wartości np. dla pomidora, jakich mniej więcej procentowo strat tych makroskładników należy spodziewać się po sezonie gdy na grządkach rosły pomidory w optymalnym, zalecanym rozstawie, bez poplonu i po zimie, w której wystąpi średnia ilość opadów? Gleba lekka, przepuszczalna, piaskowa, klasa IVB-V, pH 6.2, niewielka ilość próchnicy, wysoki poziom wód gruntowych. Wiem, że zmiennych jest jeszcze mnóstwo, ale jakich mniej więcej wartości się spodziewać? Azotu pewnie z 70% może ubyć? A co z fosforem i potasem? I jak bardzo może się różnić ubytek makroskładników w gruncie od ubytku ich w szklarni? Jeszcze jedno pytanie... Czy praktykuje się nakrywanie gleby na zimę jakimiś materiałami w celu ograniczenia wymywania składników pokarmowych?

Strona 39 , tabela nr 5

iung.pl/dpr/publikacje/Nawozenie_roslin_ogrodniczych.pdf

Tu też :

www.uprawyekologiczne.pl/281_Wymagania_p...wozowe_pomidora.html

Słuchajcie, stała się rzecz straszna ... ( ale bez przesady, oczywiście ). Pamiętam, że powinnam zasilić swoją glebę saletrą amonową ( w lipcu drugą dawką 0,2 kg na 10 m2 ) - pogłównie. Zalecenie brzmiało: najlepiej w formie płynnej. No i ... nie zapisałam, jak sporządzić ciecz do podlewania Mieciu .... tylko nie krzycz, ale poproszę o przypomnienie... Wiem, że w którymś wątku była o tym mowa, ale w tym roku nasz Warzywnik tak galopuje, że nie jestem w stanie tego znaleźć, a lipiec tuż tuż ...


Cytat:
" Potasu i fosforu jest w glebie na dwa sezony.Wapnia jest na styk/ pamiętaj jesienią, że przed przekopaniem trzeba będzie dać gips/ magnezu mała nadwyżka.
Azot uzupełnisz saletrą amonową w dwóch rzutach po 0,2 kg na 10 m2 każdy. Jedna część przedsiewnie do zagrabienia, druga w lipcu najlepiej w formie rozpuszczonej. "

Posypowo absolutnie nie. W roztworze jest bezpieczniej dla roślin, nie trzeba mieszać z glebą i azot jest dostępny prawie natychmiast dla roślin.

Stosujemy roztwór 0,5 % tj 5 dkg na 10 l wody. Jeśli nie masz wagi na działce to możesz nawóz odmierzyć objętościowo. Ta ilość odpowiada 50 cm 3 nawozu. Poczekać chwilę aż się rozpuści/ a rozpuszcza się łatwo/ zamieszać dobrze i podlewać. Z prostego rachunku wynika, żę jeśli masz dać 0,2 kg na 10 m2 to znaczy, że musisz na te 10 m2 zużyć 40 l takiego roztworu rozlanego równomiernie po powierzchni.

Rodzaj wody nie ma znaczenia.

Likwiduje truskawki. Chciałbym posiać poplon i przygotować ten kawałek pod przyszłoroczne nasadzenia.
pomodoro możesz mi dać wytyczne odnośnie nawożenia. Co najlepiej posiać na poplon?
Analizy nie mam , ale są wyniki na 19-stej stronie tego wątku kawałka obok.

Krzaki trzeba wykopać widłami i najlepiej spalić. Rodzaj poplonu zależy od tego, co tam ma być uprawiane w przyszłym sezonie. Nie możesz np wysiewać gorczycy jeśli masz zamiar uprawiać rośliny krzyżowe. Pomidorów i ziemniaków też nie powinieneś sadzić ze względu na zagrożenie wertycyliozą. Trzeba podnieść wapń, bo co prawda on się zmienia w kolejnych latach ale nadal jest niski. 3 kg gipsu budowlanego na 10 m2 , na to 0,3 kg saletry amonowej, przekopać i wysiać żyto lub owies. Na jesień rozsypać po tym życie następną dawkę azotu tj 0,2 kg saletry amonowej i przekopać. Wiosenne nawożenie w zależności co będzie uprawiane.

A powiedz mi co z potasem? Zakładam, że podobnie jest niski.

Potas niech Cię teraz nie interesuje. Trochę potasu podniesie z głębszej warstwy gleby poplon nawozowy. Resztę ewentualnie wiosną.

Rachunek jest prosty. Jeśli 100 g znajdzie się w 1 litrze roztworu to stężenie w przybliżeniu jest równe 10 %. To jest stężenie nawozu. Ale w nawozie każdy składnik ma swoje stężenie procentowe: azotu jest 9 %, fosforu 9 % a potasu 36 % to 100 g znajdujące się w roztworze zawiera : 9 gram azotu, 9 gram fosforu i 36 gram potasu. Te ilości znalazły się w litrze roztworu więc teraz te gramy trzeba odnieść już do litra roztworu. Będzie więc : azotu 0,9 %, fosforu 0,9 %, potasu 3,6 %. To z kolei oznacza, że w 1 ml takiego roztworu jest : azotu 9 mg, fosforu 9 mg, potasu 36 mg. Najwięcej jest potasu więc do niego trzeba ustalić dawkę. Jeśli przyjmiemy górną liczbę graniczną za 300 mg/l to do fertygacji potrzeba dodawać do wody 8 ml/l takiego roztworu.
A ile do oprysku?. Jeśli inny nawóz potasowy tj saletra potasowa ma do oprysku maksymalne stężenie 0,5 % a zawiera ona w sobie 45 % potasu to w jednym litrze takiego oprysku jest 2,25 grama potasu. Teraz, skoro nasz roztwór nawozu ma w 1 ml 36 mg potasu, to aby osiągnąć ilość 2,25 grama trzeba do każdego litra oprysku dać maksimum 60 ml naszego roztworu/ 60 x 0,036 g = 2,16 g .

Myślę, że jasno to przedstawiłem i wiele osób może sobie takie obliczenia w razie potrzeby zrobić samemu.

Tak wygladaja moje plony po zaleconym nawożeniu>pierwsza dawka azotu w formie siaraczanu amonu na wiosnę, no i teraz druga dawka w formie oprysku saletrą potasową i florowitem,tylko kiedy?

Pomidorki pod koniec czerwca, a ogórki, jak tylko rozpoczniesz zbiór.

Dawno nie pisałem, to pozwólcie że uzupełnię od maja.
Na miesiąc przed wysadzeniem sadzonek: skosiłem żyto i przekopałem razem z nawozami wyliczonymi przez Mietka, jednocześnie dałem kurzeniec rzędowo.
Sadzonki mi się trochę powyciągały ale poszły do gruntu 21 maja "z kąta" i jest ok.





Po tygodniu w gruncie:







Wszystkie ładnie się przyjęły, wszystkie wykazują objawy przeazotowania ale kwitną i wiążą ładnie, tylko te liściory mają potężne. Przeazotowanie może być z tego, że za płytko zakopałem kurzeniec. Od wysadzenia dwa razy pryskane jodyną. Nie ma żadnych plam, a w poprzednich sezonach zawsze mi się pokazywała śladowa alternalioza.
Dwie odmiany odstają trochę od reszty. Adonis jako jedyny miał niedobory magnezu i jakiś taki mizerny jest w porównaniu z innymi ale kwitnie i owocuje. No i (zapomniałem nazwy wieczorem dopiszę) ma bardzo pozwijane liście:



Ogólnie jestem zadowolony. Na chwilę obecną pomidory wyglądają lepiej niż w czasach nawożenia na pałę.

Przypomnij mi czym Ty uzupełniałeś azot ?.

Azot

Wymagane minimum to 90 mg/l czystego składnika. Jak widać brakuje 87 mg/l czyli 17,4 g na m2. Zastosujesz mocznik, który zawiera w sobie 46 % azotu. Ilość nawozu na m2 wyniesie :
17,4 x 100/46 = 38 g

czyli na 10 m2 trzeba go 0,4 kg

Fosfor

Dolna graniczna zawartość w glebie to 60 mg/l. Jak widać brakuje go niewiele, bo tylko 9 mg/l w czystym składniku. W przeliczeniu na P2O5 jest to 21 mg/l czyli 4,2 g/m2. Superfosfat zawiera 40 % P2O5 więc ilość nawozu na m2 wyniesie :
4,2 x 100/40 = 11 g

czyli na 10 m2 potrzeba go 0,11 kg

Potas

Tu jest duży niedobór. Dolna zawartość graniczna wynosi 200 mg/l. Brakuje więc go 200 - 17 = 183 mg/l w czystym składniku. Po przeliczeniu na tlenek K2O jest to 220 mg/l czyli 44 g/m2. Zastosujesz siarczan potasu, który zawiera 50 % K2O, więc ilość nawozu na m2 wyniesie :

44 x 100/50 = 88 g

czyli na 10 m2 musisz dać 0,9 kg

Teraz jak to nawożenie technicznie wykonać ?. Musisz przeliczyć ilości poszczególnych nawozów w ten sposób, że powierzchnię uprawy w m2 podzielisz przez 10 i pomnożysz przez ilość nawozu przypadającą na 10 m2. Odważysz wyliczone ilości nawozów osobno. Ponieważ ilość superfosfatu jest mała przed wysiewem wymieszasz go z siarczanem potasu i rozsiejesz równomiernie tą mieszankę na powierzchnię uprawy. Następnie na to rozsiejesz odważoną ilość mocznika i przekopiesz glebę na głębokość ok 15 cm.. Jeśli to wykonasz możesz przystąpić do nawożenia planowanych rzędów obornikiem.

Kurzeniec mógł być przykopany za płytko lub/i w zbyt dużej ilości. Ten margines w widełkach liczb granicznych, np , w wypadku potasu 240-300 mg/l to jest miejsce na potas z obornika . To oznacza na 1 m2 12 g K2O . Jeśli więc kurzeniec zawiera 1,8 % K2O

www.oschrbialystok.internetdsl.pl/pdf/nawozy_naturalne.pdf

oznacza to użycie tego nawozu w ilości 12 x 100/1,8 = ca 0,7 kg/m2

To nie jest dużo, więc przedobrzyć jest łatwo. lepiej dać ciut mniej niż za dużo. Obornik nie jest niebezpieczny w początkowej fazie wzrostu/ o ile był odpowiednio wcześnie przykopany/, ponieważ składniki uwalniają się z niego stopniowo w miarę jak ulega on mineralizacji. Poza tym w przypadku np. azotu dostepność tego składnika wynosi jedynie 30 %

Zrolowane starcze liście mogą w tym przypadku świadczyć o zbyt krótkim czasie między przykopaniem a sadzeniem. Korzenie wtedy są narażone na uszkodzenie wydzielającym się z obornika amoniakiem. A z kurzeńca wydziela się go stosunkowo dużo jako, że gros azotu jest w postaci węglanu amonu łatwo rozkładającym się właśnie na amoniak i kwas węglowy.