Forum Ogrodnicze Oaza

Tak ma być u mnie przez najbliższy tydzień:
www.niederschlagsradar.de/wettervorhersa...3814697&p=1&c=Poland

No tak, bardziej to przypomina listopad w Środzie Śląskiej a nie maj. Ale damy radę - nie ma wyjścia

Pozdrowienia

Daro65 a Twoje truskawki mają już kwiaty?

Tak mają, niektóre niestety już uszkodzone przez poprzednie przymrozki. Okolice Tarnobrzega.

Pozdrawiam

Trzymajmy się w ciągu najbliższej nocy Musimy to jakoś wytrzymać.
Takiej wiosny, jak żyję, nie pamiętam.

Jutro meldujcie o stanie roślin

Okrywajmy i trzymajmy kciuki za nasze roślinki.Ja mam w ziemi dalie i kany.Co przezywam ?.....?

Pożegnałam w myślach hosty, które zdecydowały się wypuścić pędy oraz kwitnącego pigwowca, ale najbardziej mi żal kwitnących sadów i pszczół ....

Ja liczę,że moje trzmiele pod balkonem przeżyją nawet te zimne noce i deszczowe dni.Mieszkają tam od kilku lat z tym,że ostatnio co roku zmieniają położenie lub trasę przelotu.W tym roku dostaną ul-domek dla trzmieli.

Przepraszam jakiej wiosny ??? ktoś ją w tym roku w naszym kraju widział bo teraz mamy ale koniec jesieni początek zimy dziś przeszedłem się do sadu brzoskwiniowo-czereśniowego i tak 100% spalony kwiatostan na brzoskwiniach na czereśniach 30% owocni przetrwało po ostatnim ataku zimy,teraz po ogrodnikach z takimi mrozami jakie zapowiadają to i czereśnie zaliczą 100% strat czyli dla mnie rok owocowy do dupy ba nawet zastanawiam nad skasowaniem sadu bo te straty w ostatnich latach są coraz częstrze i bardziej dotkliwe.Jedynie jaka radość z tego roku to uprawy pod szklarniami obłożone dużymi rachunkami za ogrzewanie bo inaczej to była by kompletna katastrofa.
A ps u pszczół tragedia gdybym nie podkarmił padły by z głodu.

Ps zobaczcie jak nas robią w wała wciskając kit że mamy globalne ocieplenie dla mnie to pic na wodę w Polsce obserwuje coroczne obniżanie temperatur w okresie wiosenno-letnim.

Józiu, bardzo pochwalam Twoją inicjatywę z domkiem dla trzmieli One giną w tak zastraszającym tempie ... u mnie murarki mają co prawda schronienie z bambusowych i trzcinowych rurek, trzmiele żyją w ziemnych norkach, ale mimo wszystko - z zimna nie wyjdą na oblot , a część umrze. Pisklęta też będą narażone ... a wczoraj pierwszy raz widziałam jerzyki.

Paweł .. ja już nic nie piszę o stratach sadowników, bo nie mam siły przecież na całego kwitną wiśnie, śliwy, jabłonie ....

Życzę Ci jak najlepiej

Zabrałam z parapetu bazylie i groszki pachnące do domu, a malutkim sałatom zrobiłam "domek" z grubego kartonu.

Nie wiem, czy ktoś już wrzucał link do tej mapy, ale nie zaszkodzi powtórzyć bo świetna jest:
mapy.meteo.pl/
Można sobie prześledzić zmiany temperatur i innych zjawisk meteo w całej Polsce.

Opatuliłam na balkonie ogórki cukinię i fasolę, a w foliaku nakryłam też pomidory.Jutro okaże się na ile skutecznie.
Temperatura spada w błyskawicznym tempie
Wiosna w tym roku jest baaardzo nieśmiała.

Nie ośmieliłabym się zostawić na zewnątrz wymienionych przez Ciebie warzyw (nawet opatulonych) bez dodatkowego ogrzewania. Dziś w okolicach Lublina przy gruncie 0C, a jutro -1. Nie chcę być namolna, ale nawet jak nie zmarzną to odchorują takie temperatury.

Żal tych wszystkich roślin, u mnie też truskawki kwitną ale środki czarne po ostatnim mrozie, było -7. Część spróbuję nakryć, czereśnie też przemrożone...pojedyncze kwiaty zostały. Znajomy ma pszczoły i również dokarmia bo inaczej nie przeżyją. Kwitną rzepaki ale przy takiej pogodzie plonu też nie będzie.

Sadzonki pomidorów czy papryk mogę chować na noc, a inne uprawy...?

To już je zabieram do domu

Cieszę się, ze podjęłaś taką decyzję. Tyle chuchamy na te nasze rozsady, że szkoda by było stracić je w ciągu jednej nocy.
Moja mama tak ze 2 tygodnie temu załatwiła 3 multipalety kwiatów, które dostała ode mnie (cynie i aksamitki). Zostawiła na noc w tunelu i było 0C. A tyle się ich na pikowałam.

Zabierajcie wszystkie ciepłolubne, nawet do piwnicy, ciemnicy, obojętnie gdzie, byle z dala od przymrozku. Silny arktyczny wiatr dodatkowo oziębi powietrze.

W zeszłym roku rozsady cukinii i fasoli pozostawione na działce ( co prawda ogacone ) odchorowały , tak jak pisze Betula. To było już po zimnej Zośce. Teraz cukinie mam dopiero ze złożonymi liścieniami, a fasole nadal w fazie ... suchego ziarna

Byle do Dnia Matki.