Forum Ogrodnicze Oaza

Z ostatnich informacji pogodowych wynika,że nie ma zagrożenia przymrozkami w lubuskim i zachodnio-pomorskim.Pozostałe województwa zostaną nawiedzone przez złe moce.U mnie jeszcze jest 8,3 na plusie.

Adasiowa wrote:
Pisałem wcześniej wyraźnie
pomodoro wrote: .

Krecik stary wrote:
Kreciku - u Ciebie zwyczajnie Las Vegas I tak trzymaj. Ta noc to już chyba ostatni koszmar tej wiosny - niewiosny..

Pozdrawiam

Daro65 wrote:
Daro południowy wschód mieszkam ok. 20km. Od Sandomierza w kierunku na Kielce
I temperatura coraz niższa, boję się patrzeć na termometr już -1, ręce opadają...

Józiu, zapomniałeś o Wielkopolsce Podobno u nas też bez przymrozków, ale bazylie i groszki siedzą w areszcie domowym.
Dzisiaj słuchałam audycji w TokFM - wypowiadał się starszy sadownik: dzisiejszą noc spędzi w swoim sadzie, paląc ogniska - wg niego zadymianie drzew ochroni kwiaty przed przemarznięciem. Miał zmęczony, drżący głos ....
Mało w tym kraju zmartwień ?

Trzymajcie się kochani na wschodzie i południu , przesyłam Wam trochę ciepełka

anianiekurzak wrote:
W takim razie ok 30 km od mojej wioski pod Tarnobrzegiem. Damy radę, co można zrobiliśmy.

Pozdrowienia

Pomorze, rano grad, później śnieg i po paru godzinach słońce i 6*, teraz 5 na plusie, szparagi przykryłam włókniną bo za 2 dni mają być pierwsze zbiory a one bardzo wrażliwe na przymrozek. Pomidory zaczynają kwitnąc na parapetach a prognozy lepiej nie mówić, masakra, choć może nie będzie minusów bo niebo bardzo zachmurzone.

Adasiowa wrote:
Jedno ognisko ,w zależności od wielkości chroni w promieniu kilkunastu metrów przy kilku stopniowym mrozie, można też zamgławić,deszczować .

-5 paskudnie....

U mnie tylko -1*C, auta białe od mrozu ale trawniki nie, jednak ziemia wolniej się wychładza niż blacha. Pierwszy raz od kiedy pamiętam na matury nie zakwitły kasztanowce.

U mnie -4,1C. Szron na samochodach i dachach, miejscami niewielki na trawie. Kolejnej nocy ma być +5C, ale długoterminowe prognozy nie są optymistyczne. Wprawdzie bez przymrozków, ale prawie do końca maja nocą około +5C. Dyniowate to chyba w czerwcu wysadzę.

Podkarpacie -2 . U mnie w tunelu mimo zniczy +4 st.

Za oknem +5, pada deszcz, ale przynajmniej już wiatru mrożnego nie ma. Niech się dzieje co chce. W sobotę część ciepłolubnych idzie do gruntu.

Chyba mi się "śliznęło"...
Jest +1, na szybach samochodów szron, ale trawa sucha i kałuże nie zamarznięte czyli było "mało minus"...
Poprawka - jednak nie było minus, bo woda w poidłach nie zamarzła, a szyby w samochodach są brudne - pyli brzoza - i wyglądają tak, jakby przymarzły...


Wczoraj wróciłam z pracy przed 24 i nie wiedząc, co ratować wstawiłam kwitnące azalie i magnolie... A z rozpadu i rhododendrona..

W "psiarni" wegetują pomidorki i część bylin,których nie wystawiałam (na szczęście), ze szklarenki też nic z braku czasu nie wystawiałam i chyba dobrze wyszło...

Obi Wam się udało uniknąć strat....

Poznań 2 stopnie na plusie, a na obrzeżach przymrozki, słońce na zamglonym niebie, prawie bez wiatru.
Odnośnie ognisk w sadach - wg dzisiejszego raportu sadownikom udało się podnieść temperaturę - oscyluje wokół 0 stopni, przy gruncie -2, a o efektach przekonamy się za dwa tygodnie.
Kasztanowce zakwitły u nas na początku maja, więc chociaż tej tradycji ( maturalnej ) stało się zadość

Jeszcze chwilka cierpliwości kochani, w końcu ciepło musi nadejść - przyroda nie znosi próżni...

o piątej rano u mnie -1 na parterze przy gruncie z pewnością -2. Widok przeraża rzepaki na polach z oklapniętym kwiatem drzewka owocowe całe w szronie. Dziś po pracy pojadę na działkę ocenić straty:(

Nad ranem termometr pokazał -3,9 na 2 metrach. Do tej pory leży szron na trawie.

Pozdrawiam

O 4,30 termometr na wys.1,5m wskazywał 3,3 na plusie.Teraz jest +7,6.Słoneczko jakieś jest,ale nie wiem dlaczego ciągle się chowa.Ani trawa,ani samochody nie były oszronione.Farelka pod folią wyłączona.
Darku taki mróz a nie przymrozek robi wrażenie.Przykro mi.