TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik.

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 11:45 #541254

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
A co ty Józiu nie sypiasz po nocach tylko temperaturę śledzisz:)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 12:15 #541259

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Aga!!
Śpię i to całkiem dobrze.Nastawiłem sobie budzik na 3,aby sprawdzić temperaturę i ewentualnie włączyć farelkę.A czuwałem tej nocy dlatego,że znalazłem spore różnice w trzech prognozach.Szkoda by było,aby coś się stało moim rozsadom jako,że już tej nocy wszystkie były w namiocie. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 12:19 #541260

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Józiu ty to szalejesz z tymi uprawami:)Już nie długo wszyscy będą mogli spać spokojnie ma się ocieplić.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 13:40 #541268

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Co roku na wiosnę na portalu ptaki oglądam transmisję z kilku budek lęgowych ptaków na Podkarpaciu. Dziś zaglądnęłam i szpaki i kowaliki mają się nieźle niestety 10 małych sikorek z nad Soliny nie przeżyło tej fali zimna. Podobno jest pogrom wśród maluchów na naszym terenie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 13:43 #541269

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Ojej szkoda maluszków :cry3:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 13:47 #541270

  • rys20
  • rys20's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 136
  • Otrzymane dziękuję: 370
już się ociepliło...wczoraj 20° dzisiaj 22° w cieniu i piękne słoneczko. Czas posadzić rozsadę ogórków...

5.jpg
Ostatnio zmieniany: 12 Maj 2017 14:06 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, iwcia55, patrycja, Agharta, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 15:40 #541277

  • klakierowa
  • klakierowa's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 307
  • Otrzymane dziękuję: 346
Na Podkarpaciu znowu leje. Jedyne co posiałam to groch :(
Załamać się można :(
Miernota gorsza od niczego!
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 16:38 #541288

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Emalia112 wrote:
Dziś zaglądnęłam i szpaki i kowaliki mają się nieźle niestety 10 małych sikorek z nad Soliny nie przeżyło tej fali zimna. Podobno jest pogrom wśród maluchów na naszym terenie.

U mnie na szczęście ze wszystkich trzech gniazd wróbli dochodzi głośny świergot. Może dobrze przetrwały mróz, bo gniazda są w szczytach domu na poddaszu nad strychem i ciepło budynku im pomogło.
Jest trochę strat w ogrodzie. Zmarzły młode liście i pąki winorośli. Mam nadzieję, że pędy ocalały i wypuszczą nowe liście. Owoce agrestu, porzeczki i jagody kamczackiej raczej przetrwały. No i pierwszy raz wygramy wojnę ze szpakami o czereśnie. Nie zjedzą ani jednej z naszego drzewa - wymarzły wszystkie. Takie pyrrusowe zwycięstwo :(
Dziś cieplutko - 18C, ale po tych chłodach wydaje się jakby było trzydzieści.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 12 Maj 2017 18:33 #541304

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Przed falą przymrozków, 3 maja, w naszej budce był lęg bogatek, oboje rodzice uwijali się jak w ukropie - jutro sprawdzę, o ile jeszcze będą, czy przeżyły, ale na szczęście w Wielkopolsce nie był tragicznie.
Tymczasem od wczoraj mamy ciepłe, słoneczne dni z lekkim wiatrem, więc rozsady wędrują po południu na powietrze; wczoraj zaliczyły pierwszą, dłuższą wycieczkę, a dzisiaj powtórka.

Emalko, na pocieszenie mogę tylko napisać, że w Poznaniu to są pierwsze ładne i ciepłe dni od .... początku kwietnia; do tej pory nawiedzały nas deszcze, ołowiane chmury i zimnica.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 20:17 #541495

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Od rana na działce :dance:
Super! Przetrwały porzeczki, agresty, śliwy i jabłonie, borówki i parę krzaczków poziomek i truskawek też, natomiast z wiśni może będzie szklanka kompotu - większość kwiatów nie przeżyła, zmartwiły mnie też kwiaty pigwowca, ale na szczęście nie wszystkie są stracone.
Cały dzień był słoneczny, ciepły, z minimalnym wiatrem, gleba sucha, więc zraszacze i konewki poszły w ruch. W mieście wszystkie rozsady pomidorków i papryk oraz dyniowatych zostały na dworze, noc też tam spędzą.
Jutro chciałabym wysadzić wreszcie sałaty i kalarepy, przerwać buraki liściowe i przygotować paliki do pomidorków.

Życzę Wam wszystkim dobrej, majowej i spokojnej niedzieli :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, XYZ, Daro65, rozalia, pouder, iwcia55, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 20:28 #541496

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Ja też cały dzień w ogrodzie.Wreszcie usiadłam z filiżanką ulubionej herbaty. Wysadziłam bakłażany, cukinie, papryki ostre, ogórki podkiełkowane, pomidory -część w gruncie, przygotowałam pod nasadzenia słodkich papryk. Oddałam sąsiadom trochę rozsad, nie miałam siły i ochoty uporządkować reszty. A druga połowa w ogrodzie z sąsiadami korzysta z uroku ciepłego wieczoru i zaprasza do biesiady. Nie mam sił i ochoty. Spokojnego wieczoru.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 20:32 #541499

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Rozalko, wyczuwam jakiś dołek ? To, że nie masz sił, to rozumiem - praca na grządkach i rabatkach daje w kość, zwłaszcza, że bardzo dużo zrobiłaś, ale co z ochotą ...?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 20:48 #541505

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
Adasiowa wrote:
Od rana na działce :dance:
Super! Przetrwały porzeczki, agresty, śliwy i jabłonie, borówki i parę krzaczków poziomek i truskawek też, natomiast z wiśni może będzie szklanka kompotu - większość kwiatów nie przeżyła, zmartwiły mnie też kwiaty pigwowca, ale na szczęście nie wszystkie są stracone.

Cieszę się bardzo że u Ciebie jest dobrze :) Co do porzeczek, to oczom nie wierzę bo wygląda że u mnie trochę jednak będzie. Sporo w miarę wyrośniętych owoców. Dwie fale silnych przymrozków, zniszczone wiśnie, śliwy,czereśnie, borówki - jabłonie czort wie. Truskawki uratowałem tak gdzieś połowicznie. Porzeczki rosną w moim ogrodzie od czasów Franciszka Józefa. Widocznie miały czas się uodpornić ;)

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2017 20:49 przez Daro65.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 20:51 #541507

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Ja dziś też cały dzień na działce, ledwo żyję:) Było wietrznie i zimno ale później zrobiło się ślicznie. Wysiałam co miałam zaplanowane, zgracowałam po raz kolejny truskawki, u mnie brzoskwinia ucierpiała jednak po ostatnich przymrozkach. Jak weszłam do domu ledwo żywa zobaczyłam że nie wysiałam dyni Hokaido i z powrotem na działkę. Ale teraz już relaksik i jak Rozalka ulubiona herbatka.
Pozdrawiam
Aga
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2017 20:56 przez Agusiak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): tija, Daro65, Adasiowa, iwcia55, CHI

Pogoda - a nasz warzywnik. 13 Maj 2017 22:19 #541537

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Kochana Adasiowa, ochota jest ale zastanawiam się nad czymś innym.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 14 Maj 2017 06:32 #541587

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Mieciu,mam pytanie: czy można ziemię po wykopaniu hortensji 7mkw. a więc o odczynie kwaśnym teraz zmienić na zasadową. Chciałabym w tym miejscu posadzić paprykę. Mam czystą kredę malarską którą zakupiłam do OW. Czy to ma sens?. Pszepraszam,że zawracam Ci tym głowę.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 14 Maj 2017 06:53 #541589

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Można, czemu nie, ale gleba ma właściwości buforujące i nie zmienia ot tak, swojego odczynu. To jest proces rozłożony w czasie.

Jeśli masz ciężką glebę gliniastą lepiej będzie jesienią sypnąć odpowiednią ilość wapna hydratyzowanego budowlanego. Działa szybciej
Ostatnio zmieniany: 14 Maj 2017 07:25 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik. 14 Maj 2017 11:38 #541648

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Mieciu,moja ziemia lekka, próchnicza, chciałam za 2 tygodnie wysadzić 2 partię papryki i chyba nie będę mogła w tym miejscu.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.663 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum