Forum Ogrodnicze Oaza

To, co mogłam okryłam. Dla pomidorów przygotowałam wąż, aby je w razie czego deszczować. Muszę przyznać, że kolana mi zmiękły jak zobaczyłam termometr.

Te tradycyjne termometry na szczęście pokazują trochę niższą temperaturę niż jest w rzeczywistości,ale i tak było u Ciebie bardzo zimno.U mnie w mieście było 7 stopni,a na działce pewnie mniej.Przestałam się tym przejmować,bo do działki mam kawałek drogi i nic nie mogę zrobić,bo nie będę w kółko jeździła przykrywać i odkrywać.
Co innego, gdy uprawa jest źródłem dochodu.

Masakra. U mnie było 4 stopnie. Na wsi pewnie mniej. Papryka będzie szczególnie zadowolona.

Aniu , nie tylko Ty miałaś taki nerwowy poranek .

U mnie to już chyba taka piąta zimna noc i zimne poranki . Termometr w szklarni o 4, 30 pokazywał niecałe cztery stopnie .



W zeszłym roku o tej porze było podobnie . Tu gdzie mieszkam , na Warmii i Mazurach , w okolicy Olsztyna to standard .
U mnie to jest jeszcze pogłębione , bo mieszkam w lesie .
Moje rośliny wysadzone późno , ledwie zaczynają kwitnąć . Nie ma rady muszą to przetrwać .
Najgorzej , że w ciągu dnia słońce ogrzewa tunel i w środku temperatura rośnie do 40 C . Założyłam na tunel siatkę cieniującą , to zawsze jest kilka stopni mniej .

A ja donoszę że na południu w miarę ciepło,troche popadało jarzynki wczoraj wypieliłam i przerwałam,tylko pomidorki wciąż mizerne w ogródku natomiast parapetowe lepiej się prezentują.

Ale te pomidory mają stanowczo za sucho.

Beatko, mam Warmińsko-Mazurskie za miedzą, jestem już w tej samej strefie klimatycznej co Ty Jak w tv oglądam prognozę to patrzę na Olsztyn

U mnie ładnie się zachmurza na jutro od 14,prawie do 22.Może będzie deszcz,a nawet gorzej?

Też mam nadzieję na deszcz. Wg prognozy, u nas ma padać od 5 rano. Wczoraj podlewałam praktycznie cały dzień
Asia

No i 10l.deszczówki mam.Jednak przestało padać(mzyć),jednak mam nadzieję jeszcze coś uzbierać.

U mnie nie pada Za to nocy było przyzwoite 10 stopni

U mnie od wieczora siąpi, tak ma być do soboty. Chłodno. W szklarni tylko 16.

Nocne spadki temperatury stwarzają poważne zagrożenie dla warzyw ciepłolubnych,warto zapoznać się z tym artykułem.

U mnie przed mżawką ok.godz6 30 było 16*C,choć niebo było i jest zachmurzone,z tendencją do rozchmurzania się..Teraz jest 20*C.Jest ciepło,ale bez słoneczka.

U mnie ostatnie noce też były zimne, chociaż nie tak jak u Ani Masakra! Nie zazdroszczę. (Chociaż czerwonych już pomidorków tak! Widziałam w innym temacie - uprawy w pojemnikach:))

Wczoraj podlałam cały warzywnik, poszło 150l deszczówki. Odkąd podłączyłam wąż do zbiornika, jakoś szybciej jej ubywa . Mama stwierdziła, że nie miałam po co podlewać, bo dziś będzie padać. Przejrzałam wszystkie prognozy jakie znam i jakąś tam co prawda nadzieję na deszcz można było mieć, ale chyba niewielką. Nie myliłam się, bo dziś, mimo, że miało być zachmurzone, to słońce świeci jak oszalałe, niebo niebieskie, chmur niewiele - przynajmniej na razie. Dodatkowo przez te niskie temperatury papryki mają chyba problem z pobieraniem fosforu, bo część liści podłapało fioletowe zabarwienie. Arbuzy też licho wyglądają. Za to pomidory chyba w miarę zadowolone z takiej pogody. Wyglądają całkiem przyzwoicie.

U mnie przez te spadki najgorzej wyglądają bakłażany. Bida z nędzą. do tego nie pada nie pamiętam od kiedy.

Ja co 2-3dni zużywam 200l wody, takie uroki gleby piachu i jeszcze działki na górce... a deszczu wciąż niet.

Nałapałem 150l.deszczówki do pojemników i chyba ze 30 na siebie.Pada jeszcze już całkiem spokojnie.Ogólnie było ok.trochę grzmotów i błyskawic .Do następnego deszczu wystarczy na wszystkie opryski,środkami gdzie wymagana jest deszczówka.Opady przy temperaturze 20*C.