Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie tylko mży, temp. 16*C, chłodno, nieprzyjemnie.

A u mnie słoneczko od rana, gdzie cień już będzie, to podlewam i pryskam PW

Troszkę popadało .

To moje dzisiejsze skarby:

No to Józiu możesz się cieszyć, ja idę podlewać.

Dokładnie, podlewanie czas zacząć, żeby do nocy się wyrobić

Ja łapałem prosto do pojemników 5- litrowych prosto z rynny .

Leszku ja również prosto z rynny łapałem do 10 l.wiaderek i przelewałem do 2 pojemników .Po napełnieniu resztę pozostawiłem w wiaderkach.Przy tym darmowy prysznic.

A u nas nadal susza.

Leszek, Józek, rozejrzyjcie się czy do Waszych systemów rynnowych nie jest dostępna klapa odpływowa na deszczówkę. Coś takiego jak tu

Bardzo polecam. Wiele to nie kosztuje, a naprawdę ułatwia łapanie deszczówki. Ja bardzo sobie chwalę to urządzenie. Beczki stoją koło rynien. Jak mam pustą beczkę to otwieram klapę i kieruję ją do beczki. Deszcz pada i cała woda z rynien leci do beczki. Jak beczki są pełne to zamykam klapę i woda leci do rur spustowych. Oczywiście klapy są zamontowane ponad beczką. Dzisiaj wróciłam wieczorem z pracy do domu, a tu 200 litrów deszczówki na mnie czekało

Na najbardziej ku północy wysuniętym skrawku Polski kilka godzin lekko popadało, taka mżawka i kapuśniaczek. Nareszcie, bo było bardzo, bardzo sucho. W najcieplejszym momencie dnia temperatura dochodziła do 14 st. U nas zawsze jest sporo zimnej niż nawet w Gdańsku, a do tego prawie nie ma chwili bez wiatru. Do 2 melonów postawiłam na grządce taką czteropoziomową półkę na rozsady przykrytą folią i zakotwiczyłam czterema długimi szpilkami, ale wiatr ją wywracał. Musiałam dodatkowo pokryć siatką, wykonać cztery solidne odciągi i mam nadzieję że przetrzyma letnie wietrzyki, 25 km/h to jest taki codzienny, a często są większe.

W sprzedaży są jeszcze bardziej sprytne łapacze deszczówki, nakładane na rynnę i podłączane do beczki. Jak beczka się napełniania do poziomu wpustu to nadmiar wody wraca z powrotem do rynny. Jest jeszcze taki ruchomy pierścień którym się całkowicie blokuje napełniania beczki, np w zimie, aby beczka nie pękła. Ostatnio kupiłam w markecie budowlanym LM kompletny zbiornik 220l na deszczówkę z kranikiem i podstawą, oraz całym mechanizmem do podłączenia z rynną.

Iwona, widziałam. Fajne to, ale cena dla mnie zaporowa.

Cena nie jest niska bo 199 zł. Do tej pory używałam zwykłych beczek z dorobionym kranikiem, ale bardzo szybko przeciekały przy kraniku i jeszcze był problem z solidną podstawą, dlatego zdecydowałam się na zakup. Cena chyba wynika z tego, że jest to wyrób holenderski. Jedynie sam kraniku jest taki sobie, chodzi ciężko i wolno wypływa woda.

iwcia55 wrote: Ja mam dwuspadowy dach i pod każdą rynną beczka 250 litrów . Chciałem złapać czystą do oprysku . Beczki są lekko pochylone od altany i nadmiar po prostu sobie odpływa .

Nareszcie pada. Trochę nocą popadało a teraz siąpi. Na wsi w polu warzywa od miesiąca nie widziały wody. Spory deszcz potrzebny.

Po dłuższym czasie suszy pada Od godziny ładny regularny i idealnie podlewający deszcz
(Ehh, a ja wczoraj na wieczór podlałam )

U mnie nie ma zamiaru padać