TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 10 Mar 2017 07:44 #528265

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Będziesz miała Lucynko słońce, i to już za niedługo.
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2017 11:51 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 08:41 #528671

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3299
  • Otrzymane dziękuję: 9877
Brak słoneczka jest ewidentny - roślinki na parapetach aż prooszą o ciepłe promyki, we Włocławku jak na złość chyba ani grama słońca. Kreciku czytam, że masz już sporo warzyw w gruncie - ja dziś jadę na działeczkę wysadzić dymkę oraz posiać bób i groszek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 09:07 #528679

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
U nas zimno i szaro. Część wysiew ów aż sie prosi by eksmitować do tunelu. Ale jeszcze za zimno.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 09:20 #528683

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Rano -3 to przy gruncie jeszcze więcej. Słońce pięknie świeci :drink1:
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 09:30 #528684

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
U mnie rano było+3,4*C.Ale na samochodach pokazał się lekki szronik.Chmurki unoszą się nisko,chyba słoneczka dziś nie będzie.Teraz jest +6,2. :drink1: :garden1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 11:19 #528696

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Pochmurno i zimno, mam nadzieję że wiosna będzie łaskawsza.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 22:03 #528840

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
U mnie rano słońce ale 5 stopni. Martwię się bo wczoraj wysadziłam sadzonki sałaty pod foliak może przeżyje :(
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 12 Mar 2017 22:05 #528841

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Lodowa jest bardziej odporna.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 18:22 #528967

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Mietku nie pomyślałam o lodowej miałam zakupione nasionka majowej i takie wysiałam a teraz się lękam że mi je szlag trafi.Chyba ten rok nie będzie do końca moim szczęśliwym jeśli chodzi o piękny warzywnik.Gdzieś wyczytałam że to ma być zimny rok i już mam dreszcze że pomidory i papryki na które tak liczę się zmarnują. Chyba zaczynam popadać w obłęd :supr3:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 18:45 #528971

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Co prawda sałata to nie ogórek, ale faktem jest, że wśród sałat lodowa bardziej toleruje przymrozki, niż sałata masłowa.

Przepowiednie pogody zależą od tych, którzy ją przepowiadają. Górale mówią, że zima będzie ostra i śnieżna, zaś ci znad morza , że lato będzie upalne. Każdy widzi jeno w tym dutki :rotfl1:
A jak tą pogodę w Europie przepowiedzieli "amerykańscy uczeni" ,to ino patrzeć, jak nad centralne stany nadciągną tornada a nad Kalifornię czy Florydę cyklony znad zatoki meksykańskiej.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 19:07 #528973

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Mietku co racja to racja odnośnie tej pogody chyba trzeba mieć nadzieję i nie bardzo zdawać się na prognozy znachorów ;). Mam jeszcze jedno pytanie miałam napisać je w wątku odnośnie uprawy współrzędnej ale nie wiem czy tam ktoś mi odpowie więc pozwolę ciebie zapytać tutaj. Projektuje swój warzywnik i mam pytanie chcę posiać obok siebie dalej :skorzonerę-pomidory-paprykę-brokuł-słonecznik dalej będą dynie czy nie uważasz że to zła kombinacja boję się że będą konkurowały o wodę? mam piaszczystą glebę mieszanka kl III -IV
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 19:58 #528982

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Różne warzywa mają różne zapotrzebowanie na wodę. Jeśli masz lekką glebę bez podlewania się nie obędzie. Trzeba uprawę dopasować do możliwości podlania. Weź też pod uwagę to, że jak zaczniesz podlewać to nie możesz przerwać. Rośliny są też leniwe i po co mają za głęboko puszczać korzenie skoro mają płytko pod powierzchnią wodę. Puszczają więc bogate korzenie w warstwe podlewaną i wystarczy przerwać podlewanie by rośliny padły. Podobnie jest z korzeniowymi. Takiej marchwi czy pietruszce rośnie " broda " . Korzeń spichrzowy ma masę drobnych włosowatych korzeni i zazwyczaj jest krótki.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 20:01 #528984

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Jak zwykle rada nie zastąpiona :flower2: w takim razie inaczej muszę to rozplanować :ouch:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 20:03 #528986

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Ja mam o tyle dobrze, że mam glebę wilgotną. Dobrze oczywiście w normalne bądź suche lata. Przy mokrym lecie- ryżowisko :hammer: .
Tak, że nie wiadomo co dobre :)
Ostatnio zmieniany: 13 Mar 2017 20:04 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 20:44 #528992

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Mietku u mnie piasek jak leje to zalane jak susza to wypali wszystko ale mam mały spadek gdzie jest wciąż wilgotno i chyba w tym miejscu posieje słoneczniki.
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mk1a

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 20:53 #528995

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Ważne byś miała dostateczną ilość wody do podlewania w okresie suchym.

Oprócz słonecznika duże wymagania mają dyniowate i kapusty.
Ostatnio zmieniany: 13 Mar 2017 20:53 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 21:24 #529000

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Mietku nie podlewam swoich warzyw mam nie daleko swój warzywnik ale wożenie codziennie beczek wody słabo wygląda. Jak dwa lata temu była susza wszystko szlag trafił nie chodziłam tam nie mogłam na to patrzeć a wożenie wody nie wiele dawało widziałam jak sąsiedzi walczyli z suszą marne były efekty bo zaraz warzywka zaczęły chorować i padały jedno po drugim plon praktycznie zerowy. Do tego wszystkiego doszła plaga gryzoni która z braku wody wciągała wszystkie korzonki :( .
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 13 Mar 2017 21:35 #529002

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Toteż właśnie pisałem, że aby zacząć podlewać trzeba mieć zapewnioną wodę w okresie suszy. A podlewać trzeba sporo a nie po łebkach bo to tylko szkodzi a nie pomaga. Tak miałem z ogórkami dwa lata wstecz. Wiedziałem, że nie mogę zacząc podlewać bo nie starczy mi wody, więc cierpliwie czekałem na deszcz. Ogórki się tylko nieco opóźniły, bo musiały głębiej puścić korzenie,ale miałem ogórków nie do przejedzenia. Gdybym zaczął podlewać i przerwał , byłoby po ogórkach.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zbyszko46, patrycja, Tachikoma


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.659 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum