TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 19:32 #529173

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Aniu cytuję słowa porady Mieciadot.mojej sałaty,której nasionek nie przykrywałem ziemią.Położone były na mokrym podłożu.
-Po ukazaniu się kiełków trzeba było przykryć nasiona cienką warstwą podłoża.-Bardzo praktyczna porada. :bravo: :garden1: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 20:07 #529185

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Nasionka wysiałam na lekko uklepanym podłożu i przysypałam ową 0,5 cm warstwą ziemi, spryskałam wodą i wstawiłam do szafki ( temp. 21 stopni ). Dwie odmiany sałat i Mietkowa pietruszka ani drgnęły od bodajże 5 dni :cry3: Weszły natomiast kalarepy, musztardowiec i jedna sałata, ale kiepsko. Na razie nie histeryzuję.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 21:02 #529206

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Aniu! Sałata lepiej kiełkuje z dostępem światła. Ja moczę ziemię, wykładam nasiona, lekko je dociskam do podłoża, spryskuję i stawiam na parapecie. Nasiona zwilżam 3 razy dziennie. Dopiero jak pokażą się kiełki przykrywam cienką warstwą ziemi. Jak rośliny się przez nią przebiją od razu wynoszę sałatę na zewnątrz do inspektu lub mini szklarni.
Jak stare były te nasiona? Sałata stosunkowo szybko traci zdolność kiełkowania.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 21:08 #529208

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Adasiowa jak najbardziej możesz dorzucić sałatę, jeszcze posieję :thanks: :kiss: .
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 21:10 #529209

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
I tak zrobię - nasionka pochodzą z różnych źródeł ( akcja wymiany, zakup własny ), więc nie mam pewności co do ich żywotności, jedynie opakowanie ze sklepu daje "gwarancję" przydatności. Zawartość jednej z kuwetek uległa utylizacji, ale nic to: materiału mam wystarczająco dużo, aby powtórzyć zabawę :)

Dziękuję bardzo za pomoc....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 21:46 #529220

  • Tachikoma
  • Tachikoma's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Lepsze wrogiem dobrego
  • Posty: 14
  • Otrzymane dziękuję: 5
pomodoro wrote:
Toteż właśnie pisałem, że aby zacząć podlewać trzeba mieć zapewnioną wodę w okresie suszy. A podlewać trzeba sporo a nie po łebkach bo to tylko szkodzi a nie pomaga. Tak miałem z ogórkami dwa lata wstecz. Wiedziałem, że nie mogę zacząc podlewać bo nie starczy mi wody, więc cierpliwie czekałem na deszcz. Ogórki się tylko nieco opóźniły, bo musiały głębiej puścić korzenie,ale miałem ogórków nie do przejedzenia. Gdybym zaczął podlewać i przerwał , byłoby po ogórkach.
Pomodoro, ale rozsadę w momencie wsadzania do gruntu podlewałeś ten jeden raz?
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 14 Mar 2017 21:59 #529224

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Pół raza.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 05:30 #529240

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
W nocy +2 st teraz niebo bezchmurne. Moje papryczki wreszcie może dostaną trochę słońca.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 05:38 #529242

  • Tachikoma
  • Tachikoma's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Lepsze wrogiem dobrego
  • Posty: 14
  • Otrzymane dziękuję: 5
Adasiowa, niestety, mieszkam w betonowej dżungli. Kawałek zieleni i kwiatki to mam koło miejskiego chodnika. Niestety, nikt w rodzinie nie chciał mieć maleńkiego ogródka. Mnie zaś zaczyna interesować uprawianie choćby małego skrawka. Jestem totalnym laikiem, który niedawno trafił na wasze forum i stara się czytać je regularnie ze względu na panującą tu wyrozumiałość dla ludzi nawet początkujących i dzielenie się wiedzą nawet najprostszą. Wybaczcie więc jeśli zadałam pytanie z tych jasnych jak słońce. Niestety dla mnie nie jest to oczywiste i dlatego się dopytuje. Może zraziło was to, że to mój pierwszy post i myślicie, że się naśmiewam. Szkoda.
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2017 19:10 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 06:10 #529243

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Tachikoma wrote:
Pomodoro, ale rozsadę w momencie wsadzania do gruntu podlewałeś ten jeden raz?

Zazwyczaj podlewam, choć przy sadzeniu doniczkowanej rozsady do wilgotnej gleby, jaką posiadam, nie jest takie niezbędne. Wyobraź sobie,na przykład, podlewanie w takiej sytuacji



PS Nikt tu się z Ciebie nie naśmiewa. Brak doświadczenia nawet w prostych zagadnieniach nie jest powodem do wyśmiewania ,choć sam przyznam, że powtarzanie wkoło rzeczy oczywistych jest irytujące.
Ostatnio zmieniany: 15 Mar 2017 06:31 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Tachikoma

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 07:26 #529249

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7122
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Temperatura od wczoraj plusowa.Ok.godz.23 00 było jeszcze +10,2*C.Teraz jest 10,3.Wiosna pełną gębą.Nasionka w glebie pewnie też zadowolone.Jest i minus dzisiejszego dnia a mianowicie sporo niskich chmur i słoneczka nie widać. :bravo: :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, patrycja

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 07:28 #529250

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
U mnie rano szyby były pokryte warstwą szronu czyli był przymrozek teraz jest +4 temperatura rośnie dobry znak:)
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 07:32 #529251

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Tachikoma! Ania jest przemiłą osobą i na pewno sobie z Ciebie nie żartuje, ani Cię nie zbywa. Jej chodziło raczej o to że pomodoro podlewa nie wielką ilością wody, połową porcji więc "pół raza". Przynajmniej ja tak to odebrałam.
I przy okazji taka ogólna uwaga. W Internecie nie ma rzeczywistej interakcji z rozmówcą. Nie widzimy jego twarzy i mimiki. Więc czasami trudno ocenić jego intencje. Ale nie zakładajmy od razu, że były one złe.
Dlatego ja często używam emotikonów, mimo że z pozoru wydają sie one dziecinne. Żeby ktoś mnie opacznie nie zrozumiał. Zawsze to jakaś namiastka mimiki, i sposób na szybkie określenie intencji.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 07:35 #529252

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Tachikoma :)
Zauważ, że nie zamieściłam nawet "emotki" wskazującej na zamiar wyśmiania Twojego pytania, a przynajmniej sprowokowałam Cię do napisania kilku słów o sobie - tradycyjnie na naszym Forum jest mile widziane przedstawienie się przez nowicjusza - zapraszam zatem do wątku powitalnego tutaj, a potem do dyskusji.
Przepraszam, jeśli poczułaś się urażona .. dowiemy się chociaż, jak Ci na imię i skąd jesteś ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 15 Mar 2017 07:37 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 07:38 #529253

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
nie przedstawiłam się :ohmy: jak tu przyszłam jak będę miała chwilę to też tam skoczę :fly:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 19:10 #529344

  • dordar
  • dordar's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 513
  • Otrzymane dziękuję: 916
U nas dzisiaj było wietrznie, ale słonecznie :) Buzia mnie pali od słońca i wiatru i jest cała zarumieniona :P
Pozdrawiam
Dorota
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 19:33 #529349

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Mam dokładnie tak samo :) Wysadzałam resztę rozsady szpinaku. Było słonecznie, 10C i bardzo wietrznie.
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 15 Mar 2017 21:29 #529383

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5031
  • Otrzymane dziękuję: 13147
U nas wiatr był taki że jak stanełam pomiędzy dużą przyczepką z plandeką a garażem to czułam się jak w kanionie.Gwizdało jak w kieleckiem,kaptur zakładało bez użycia rąk :)
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.702 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum