TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 12:06 #536789

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3561
Grad przeszedł, na szczęście niezbyt gruby. Pojawiło się słońce.
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 13:09 #536806

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
...a potem znowu grad , burza, deszcz,,, i znowu słońce, a ziąb wszechobecny.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 13:16 #536809

  • kored
  • kored's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 35
Przy tegorocznych anomaliach arktycznych módlmy się żeby lipiec nie był taki jak obecnie...
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 13:18 #536812

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3561
Emalia112 wrote:
...a potem znowu grad , burza, deszcz,,, i znowu słońce, a ziąb wszechobecny.
Niestety prawda :mad2:
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 13:29 #536817

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43745
Przy 17,3+ i pełnym słoneczku wystawiłem swoje pomidorki na balkon.Po ok.15 minutach zrobiło się ciemno,sypnęło dość grubym gradem.W chwili przenoszenia do pokoju było 6,4*C.Ale bardziej dostały w d.... od wiatru.Wprawdzie nie połamało ich,ale położyło pokotem.Teraz podpieram je patyczkami do szaszłyków.W tej chwili znów słoneczko. :mad2: :mad2: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, rozalia, patrycja

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 14:49 #536849

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
Stosuję ten sam patent z patyczkami Kreciku. Chyba kiedyś podpatrzyłem u pomodoro. Kiedy bym nie posiał rozsady, zawsze mocno wyrasta, a patyczki jednak zabezpieczają.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 14:57 #536854

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Zwłaszcza papryka, która jest krucha


IMGP3429-3.jpg


Nigdy nie wystawiam papryki na zewnątrz niezabezpieczonej w ten sposób. Wysadzam też razem z patyczkami, które dopiero wyjmuję po rozciągnięciu sznurków.
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2017 15:13 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65, Krecik stary, Armasza, Zbyszko46, rozalia, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 17:51 #536907

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
Na odcinku 10 km przejeżdżałem przez kilka stref klimatycznych . :crazy: Przy wyjezdzie lato :flower2: ( przez szybę włączona klimatyzacja ) po paru kilometrach wiosna , jesień zachmurzenie i deszcz następnie śnieżyca z deszczem .A teraz piękne słoneczko . :hearts: Trzymajcie się cieplutko . :drink1:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:10 #536915

  • dordar
  • dordar's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 513
  • Otrzymane dziękuję: 916
I znowu mamy zimę do tego grzmi :(
DSCF2485.jpg
Pozdrawiam
Dorota
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:11 #536916

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Leszku, obiecujemy trzymać się. Cieplutko :evil:
Kochani, nie wpadajmy w pesymizm ... nikt z nas nie ma wpływu na to, co obecnie dzieje się za oknami ( wczoraj wieczorem w Poznaniu sypnął grad ) - dzisiaj słońce na przemian z ciężkimi, ołowianymi chmurami, przelotny deszcz, ale zimny, silny wiatr skutecznie studzi powietrze.... Najgorsze jest to, że przyszłość zapowiada się równie nieciekawie, ale proponuję - mimo wszystko - znaleźć jakieś małe plusy tegorocznej wiosny ... hmmmm.... będzie kilka dni wolnego :dance:
W ubiegłym roku wysadzałam do gruntu rozsady po 26 maja, było upiornie zimno, czerwiec deszczowy i chłodny, dopiero w lipcu zrobiło się naprawdę ciepło, choć całe lato przeminęło w u nas pod znakiem opadów. Ale każdy z nas dał radę ... w tym roku nie może być gorzej - uszy do góry :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:17 #536919

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
To ja cytuję podjadka z postu 25 kwietnia 2016r
podjadek wrote:
Minus dwa było już tej wiosny ale -4'C i to w folii :supr3:
Pod styropianem 5'C. :bye:
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2017 18:18 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, Adasiowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:20 #536922

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Lucynko to nas pocieszyłaś :devil1:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:25 #536930

  • annakaja
  • annakaja's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 205
  • Otrzymane dziękuję: 234
Witajcie, jakiś czas mnie nie było, ale powróciłam :) U mnie forsycja w pełnej krasie, choć baaardzo zmiennie, raz słonce raz grad i deszcz.



Anna
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:37 #536942

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Brzydko powiem, rzygać się chce już tą pogodą, koniec kwietnia a jakby to marzec był. Raz słońce, raz deszcz i śnieg, wiatr i paskudna zimnica :mad2: Ja jeszcze nic nie wystawiam na balkon, zbyt duże zmiany w ciągu krótkiego czasu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:39 #536944

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Adrian, i tak delikatnie napisałeś ... mnie chodzą po głowie bardziej drastyczne określenia...
Dobra zmiana :mad2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Daro65

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 18:39 #536946

  • XYZ
  • XYZ's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Błądzę we mgle...
  • Posty: 3740
  • Otrzymane dziękuję: 7401
Masz rację, trzymam się ciepło - w fotelu pod kocem :P
Sałaty i kalarepy też muszą jakoś wytrzymać:

23.04.17r.005.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 19:52 #536984

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Zbierałam się od dłuższego czasu przyciąć i wyczyścić pnącą różę oplatającą płot, czekałam na ciepło, ciepła nie ma róża woła więc się zebrałam. Dałam radę tylko z jednej strony, zimny wiatr, 6*, zmarzły mi ręce w rękawiczkach. Gdyby nie trochę zieleni to jak w listopadzie, a najlepsze to to, że w niedzielę jedziemy na 3 dni do nieogrzewanych domków nad morze, nie można zrezygnować, będzie się działo :rotfl1: biorę termofor
pozdrawiam Karina
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 23 Kwi 2017 19:57 #536987

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Znam taki dowcip, jak ogrzać się zimą mając 50 kg węgla. Otóż należy ten węgiel wsypać do worka, worek na plecy i biegać dookoła stołu. :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2017 19:57 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.567 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum