Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś skiełkował mi Bartek w perlicie sadzony 14.02.Wprawdzie są to pojedyncze sztuki,ale czas wschodów nasion w perlicie i w torfie odkwaszonym jest jednakowy.

Czy szukać perlitu w składach budowlanych czy w sklepach ogrodniczych? Kupowany w sieci robi się droższy o ok.15-20zł (dostawa).

Józiu, ja Cię bardzo proszę - zbierz nasionka z Bartka - z myślą o Pomidorowym Targu A.D. 2018 .....
przepraszam za off topic

Dino_saur wrote:
Tam też będzie droższy bardziej niż na all.....

Kupiłem onegdaj w swoim sklepie ogrodniczym worek 10 l za 9 zł czyli za 125 litrów zapłaciłbym ok 110 zł.

Aniu z pewnością zbiorę.W minionym sezonie nie widziałem zainteresowania i zebrałem mało nasionek.

Znów chyba coś schrzaniłem... przelane ?
Dlaczego tak podkurczją liście pod siebie ?

Pewnie przelane, . Ja zrezygnowałam z kubków przylegających bo nie widzę poziomu cieczy. Mam teraz kubki w pojemniczkach po pieczarkach idealnie wchodzi 6, 0,2. Co prawda Mietek twierdzi ze to nie wskazane ze względu na parowanie, ale wolę to ,niż notoryczne przelewanie które mi się przedtem zdarzało.

Czy Ty przypadkiem nie stawiasz ich na południowym parapecie w bezpośrednim słońcu ?

Józiu, zainteresowanie było wielkie, toć prosiłam o dosłanie Bardzo Ci dziękuję za przyszły zbiór

Emalka, powiem Ci tak: część siewek mam w podwójnych, przylegających i przezroczystych kubkach - moment, w którym wiem, że muszę podlać to ten, gdy przestrzeń między dnami kubków jest niemal pusta. Dlatego wolę przezroczyste. Część kubeczków siedzi w tych mniejszych, do sosów, a jeszcze inne są w kubkach po jogurcie i serku i stoją na podstawce. U mnie raczej problem z suchością

Mnie z kolei zastanawia kolor łodyżek i spodu liści tych Slomkowych siewek ...ale może to cecha odmiany albo kwestia światła. U mnie tak zwijały młode liście dorosłe papryki zaraz po przesadzeniu w perlit - korzenie musiały przeżyć szok związany z przeprowadzką, więc transpiracja też siadła.

No i przed chwilka wyskoczył drugi perlitowiec K-14 ciemny koktailowy.Nasionka z naszego "sklepiku" Na akwarium pozostały w perlicie 4 papryki.

Ja, swoim pupilkom , sztucznie przedłużam dzień. Od trzech dni co wieczór towarzyszą mi w świetle lampki biurkowej.





Tak i tak świecę, to pomyślałem, że spożytkuję ten fakt do doświetlenia pomidorków.

<iframe width="854" height="480" src="www.youtube.com/embed/JrcUe4_KR70" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen></iframe>

Emalia112- generalnie mam włożony na dnie kapsel od piwa wiec aż tak nie przylegają... nie mam pojęcia czy to będzie nadmiar wody... wydaje mi się, że nie.
Pomodoro- pomidorki stoją na parapecie południowym (jest to najbardziej doświetlony parapet w domu), ale co do światła to przyznam się ze w ciągu dni w których nie ma słońca wstawiam je pod lampke led na biurku w celu aby mi nie wybiegły. Ale do tej pory niby były zadowolone... nie działy się takie rzeczy.
Adasiowa- mnie tez ten fiolet trochę niepokoi, i chyba kupię nowe opakowanie magicznej siły, bo jak już wspomniałem moje jest zeszłoroczne i być może było nie tak zamknięte i składniki się ulotniły...

Rośliny generalnie wykazują niedobór fosforu. Teraz bądź mądrym i pisz wiersze- jak mówi znane powiedzenie. Musisz się sam z tym uporać, bo przecież nie przyjedziemy do Ciebie ze zbiorową wycieczką . Przede wszystkim mam nadzieję, że prawidłowo sporządziłeś koncentraty do pożywki i prawidłowo sporządziłeś pożywkę .Jeśli użyłeś do tego deszczówki lub wody demineralizowanej, to podejrzewam, że woda ani nie jest za kwaśna ani alkaliczna. Jeśli masz problemy z opanowaniem podlewania, to zdejm zewnętrzne kubki i postaw rośliny w kuwetę, albo jakiś pojemnik. Najwyżej co jakiś czas tą kuwetę przepłuczesz z wykrystalizowanego nawozu. Pozostaje jeszcze oświetlenie i temperatura. Temperatura powietrza i podłoża. Podłoże musi mieć minimum 16 * C, powietrze 12-14 *C. Często bywa tak, że rośliny stawiane są bezwiednie na zimnym parapecie i tracą zdolność pobierania fosforu wskutek nadmiernego oziębienia podłoża. I pozostało nam oświetlenie. Rośliny mogą stać na południowym parapecie, ale nie w bezpośrednim słońcu . Pod lampę LED też bym ich nie wstawiał dopóki nie dowiem się jaką długość fali świetlnej emituje żarówka. Na opakowaniu żarówek jest napisana długość fali. Poszukaj w sieci informacji jaki zakres długości fali jest wskazany dla pomidorów i jak się to ma do Twojej żarówki LED . Jest też zagadnienie jakości perlitu. Skąd ten perlit.
Pomidor jest łatwą rośliną do hodowli, ale potrzebne jest minimum wiedzy i doświadczenia. Szkopuł w tym, że to minimum dotyczy różnych dziedzin.

Moje dziewczyny też powoli kiełkują. 10 lutego papryki wyłożone na waciki, później sukcesywnie przekładane do perlitu. Jeszcze kilkanaście szt czeka na wykiełkowanie w "cieplarni" pod kaloryferem. Na razie też nie mam wyczucia w podlewanie, ale jakoś to ogarnę .

Mietku, bardzo dziękuję Ci za obszerną wypowiedź.
Co do fosforu, to zakupię nową magiczną siłę przed rozpoczęciem sezonu pomidorowego na dobre, bo być może od tego będą zależały losy moich kilkudziesięciu sadzonek.
Koncentraty sporządziłem według zaleceń. Jedno co to wodę deszczówkę przechowywałem w bańce po borze (jestem rolnikiem i taką miałem pod ręką), lecz powinna być czysta bo kilkukrotnie ją wypłukałem czystą wodą zanim nalałem deszczówkę.Co do temperetury to mam trochę wahań akurat w moim pokoju bo w dzień temp dochodzi nawet do 25c, a nad ranem potrafi spaść do 19c... Co do długości fali to ciężko mi określić bo to lampka z lidla o zmiennych barwach światła i zmiennym natężeniu. Teraz nadchodzą dni słoneczne więc nie będę już ich wstawiał pod lampkę i to co da natura musi im wystarczyć. Dziś mamy poranek i liście są już wyprostowane, więc pewnie miałeś rację rozchodziło się w moim przypadku o światło. Perlit mam z allegro, jest to perlit ogrodniczy więc powinno być okej. Mam też wysiane kilka papryk których zdjęcia wstawię później. Stoją w innym pokoju gdzie kaloryfer jest zakręcony również na południowym parapecie i tam temp kręci się w granicy 17-19stopni...
No nic bardzo dziękuję za pomoc i porady.

Pewno umknęło to Twojej uwadze ,ale przechodzimy z Magicznej siły na Plantę do pomidorów i papryki. Ona ma skład bardziej odpowiedni dla naszych rozsad. W Magicznej Sile brak jest molibdenu, a to ważny składnik ponieważ ma wpływ na przyswajalność azotu. Planta jest poza tym tańsza od Magicznej

allegro.pl/planta-nawoz-krystaliczny-pod...yke-i6677149999.html

Niedobrze, że trzymasz deszczówkę w pojemniku po borze. To jest mikroelement. Nadmiar jest też szkodliwy dla roślin, zwłaszcza tak małych, a nigdy nie wypłuczesz pojemnika do zera . Często popełniamy jakiś błąd nie zdając sobie z niego sprawy.

Tak sobie właśnie teraz myślę, i mam nadzieje, że przed rozpoczęciem sezonu uda mi się złapać jeszcze jakąś wodę w inne pojemniki. Zakupię też planetę. A czy proporcje planety z w stosunku do magicznej siły się jakoś zmieniły ? Czy po prostu w miejsce siły wstawiam paletę i wszystko się zgadza ?