Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko, za duża ta sadzonka. Nie znaczy, że się nie ukorzeni, ale trzeba było zrobić z tego pomidora 2 sadzonki

dwie sadzonki i ta pozostałość też raczej wypuści wilka
bo już go widać
a i chyba te pączki oberwać po co obciążać roślinkę a i tak nic z tego

Pączki bym zostawił. Jeśli nie zawiążą same spadną

Informuję, że Ci, którzy nie są w posiadaniu siarczanu magnezu niechaj się wstrzymają z jego nabyciem. Jest możliwa również wersja taka, że magnez zostanie uzupełniony saletrą wapniowo- magnezową:

allegro.pl/saletra-1l-wapniowa-magnezowa...woz-i6014755036.html

Dodatek tej saletry podniósłby w pożywce magnez do wymaganego poziomu zmniejszając jednocześnie zużycie saletry wapniowej, a co najważniejsze- nie powiększałby wysokiej zawartości siarczanów w pożywce.

Jutro postaram się tą wersję przeliczyć i podam ją do wyboru.

Czy powinno się nasiona wyłożone do kiełkowania spryskiwać dla zachowania
wilgotności ale nie czystą wodą tylko roztworem nadmanganianu potasu dla zabezpieczenia
przed pleśnią?
Jeśli tak, to w jakim stężeniu aby nie popalić?
Pewnie będzie wiedział Pomodoro.

Tu nieco o toksycznym wpływie nadmiaru siarki :

W tłumaczeniu na j. polski :

www.hydroponics.net/learn/deficiency_by_element.php

Aniu mam zagwozdkę w Vademekum jest SALETRA AMONOWA a brakuje SIARCZANU
Tu na pierwszej stronie jest tylko saletra wapniowa i siarczan
Czy w tematach coś nie ogarnąłem i się zmieniło?

Henryku, to tylko ja, ale na szybko podrzucam kilka informacji o odkażaniu nasionek rodem z naszego Warzywnika

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...e-i-odkazanie-nasion

Krzysiu, właśnie Mietek napisał, aby chwilowo wstrzymać się z zakupem siarczanu magnezu do chwili ustalenia ostatecznej wersji pożywki

Aniu ,ale czy ta saletra amonowa ma być?

Krzysiu, saletrę amonową będziemy stosować do fertygacji rozsad kranówką ( !!! ), natomiast przy nasączaniu perlitu będzie nam potrzebny 10% roztwór Planty oraz związek magnezowo-wapniowy. Na razie musimy skupić się przede wszystkim na roztworze, którym przelejmy perlit, aby wysiać/wysadzić w nim roślinki. Spokojnie

Pożywka, to jest kluczowy element naszego eksperymentu z perlitem. Z jednej strony jest dylemat z dostepnością odpowiednich nawozów, z drugiej strony trzeba utrzymać prostotę przygotowania pożywki, aby nie trzeba było się zapisywać przy uprawie pomidorów na zaoczne studia

Czyli wersja z siarczanem magnezu może być nie do końca bezpieczna na zbyt dużą zawartość siarczanów?
Gdybym jednak chciał takie nawożenie stosować duzo krzywdy nie zrobię ?
P.S wracając jeszcze do moich zwiniętych liści pomidorów, rano wróciły do normalnej pozycji. Dziś wieczór znów są podwinięte do środka, już ich nie doświetlam, a słońce dziś tylko chwilami wyglądało... może zbyt ciepło w dzień ?

Te ruchy liści u pomidorków uzależnione od pory dnia, a zwłaszcza zwijanie się do dołu mogą być spowodowane nadmiarem dobrego jedzenia w podłożu - identycznie reagowały kiedyś moje rozsady, gdy dostarczyłam im zbyt dużo nawozu.
Wieczorem powinny wędrować w górę
pomodoro wrote:

Moje pomidorki ustawiły się do nocnego apelu , by pożegnać się z Forumowiczami przed snem

Dzisiaj z rana znów liście wyprostowane. Ale dziś udało mi się zaobserwować nie wiem jak to będzie widoczne na zdjęciach- ciemne plamki na obrzeżach liści i liścieni. Pożywka była według wzoru ale może zbyt duzo podlałem... albo faktycznie teraz wychodzi skutek trzymania wody w bance po wodzie.?

Truskawka też widzę ma balonowate liście.

W momencie nasączania perlitu nie jesteś w stanie przenawozić roślin jeśli pożywka ma prawidłowy skład.

Żadnego naczynia nie umyjesz nigdy do końca. Jeśli pozostawisz w naczyniu tylko 1 ml czegoś i wlejesz litr czystej wody i wylejesz, a w naczyniu ponownie pozostanie 1 ml, to w tym mililitrze będzie dalej obecna ta substancja, która pierwotnie się znajdowała w naczyniu, tylko w rozcieńczeniu jeden do tysiąca. Jak znowu wlejesz litr wody, to rozcieńczenie będzie jeden do miliona, ale będzie.I tak dalej, aż do nieskończoności.

Jak popatrzysz w tabelę to norma dla boru wynosi 0,27 miligrama, a to jest jedna czteromilionowa część litra

Przesadzić pomidorki do czystego perlitu po liście właściwe , przyrządzić pożywkę na czystej wodzie i zalać perlit. Poczekać aż wycieknie z kubków nadmiar pożywki i dopiero wsadzić kubki w zewnętrzne kubeczki.

No to mam odpowiedź... dziękuje. Jak tylko przyjdzie planeta robię nowy roztwór na nowej wodzie i sieje odrazu kolejną sztukę aby opanować uprawę w perlicie przed siewami na dobre...