Forum Ogrodnicze Oaza

Saute wrote:
Zielone ale ładne i plenne . Jak zaczną dojrzewać nie nadążysz z przerabianiem . Pierwsze grono z prawej, co to za odmiana?

sierika wrote:
Uprawiałem Rozowego Szlema z pięć lat temu w gruncie, bo jeszcze nie miałem foliaka. Nie będziesz żałować, że go wysiałaś. To był naprawdę plenny pomidor z całkiem sporymi owocami. Mięsisty, ale i soczysty o zrównoważonym smaku, bardzo w moim typie. Fajnie, że mi niechcąco o nim przypomniałaś. Zaraz wygrzebię nasiona i zaczynam kompletować skład na przyszły rok Pamiętam jeszcze to, że cały czas myślałem, że mu brakuje potasu, bo kolor miał malinowy z żółtą czapeczką, ale to taki jego urok

Moje tunelowe pomidory od jakiegoś czasu przerabiam na przeciery, gruntowe powoli rosną a niektóre dojrzewają

Hungarian oxheart


Maszeńka


Polish


Sołdacki


Crimson Cushion


Black Cherry


Niestety te największe owoce popękały ale na pogodę pod chmurką nie mamy wpływu.

Betula wrote:
De barao rozovyj, chociaż moim zdaniem to de barao carski

Piękne macie pomidory
moje
Ożarowski żółty, dużo owoców



San Marzano, nasiona sklepowe



Koralik, chyba czarny, dwa dostały doniczki w czerwcu , wysiały się same, a nich już rosną jak chcą

Jeżeli to są sklepowe San Marzano to tam był nr 2 albo 3. One się mocno różnią od oryginalnego San Marzano.Ale się nadają też do suszenia.

Moje pomidorki Prudo-Lianne F1, Robin F1, Florenzia F1.
W piątek zrobię oprysk preparatem REVUS 250 SC + mocznik - 5 g/l na ZZ. Poprzedni oprysk Signum 33 WG 5 lipca nie był za bardzo skuteczny - sąsiad ma ziemniaki obok zaatakowane przez ZZ. Następne opryski do końca uprawy to tylko PW i IF.

U mnie w foliówce zaczynają dojrzewać pomidorki.
Kilka zdjęć, nigdy nie miałem Malachitowej Szkatułki nie wiem czy już jest dojrzała, przy naciśnięciu wyczuwa się, że jest miękka, ale czy już dojrzała?
Podobny dylemat mam z pomidorkiem Czarny Książe, też jest u mnie pierwszy raz.










Nasionka otrzymałem od sąsiadki i tak nazywała pomidorki - Lwie Serca.



i kilka pomidorków z skrzyni żółty i pomarańczowy - koktajlowe oraz czerwone z doniczki.

Malachitowa, to chyba już za mocno dojrzała. Najlepiej spróbować w różnych etapach dojrzałości, bu sprawdzić jaka nam najbardziej smakowo odpowiada.

To samo się tyczy odmiany Czarny książe.

I u mnie wczoraj pierwsze zerwane no i tyle się nimi nacieszyłam ze przyniosłam z ogrodu umyłam zważyłam i zrobiłam zdjęcie a potem maż zjadł

Pomidorki tunelowe , wsadzone 1 maja. Na środku Cundy stripe a po jego prawej Cosmonaut Volkov a po lewej Specled Roman ( waga 116-136 g)

Bobej wrote: I korean long jakiś taki pękaty za bardzo,w ogóle nie wygląda jak ten pomidor.

Bobej wrote:
Zgadzam się, ta na zdjęciu jest zdecydowanie przejrzała, a wtedy robi się z niej ciapa. Malachitową najlepiej sprawdzać jak tylko zmieni kolor macając ją. Ma nie być taka taka twarda jak zielony pomidor. Ja jak ją pierwszy raz uprawiałam też miałam obawy jak poznam dojrzałość. Ale to naprawdę da się wyczuć.

andziasz wrote:
Andziu! Ale mi mózg zwariował przy tym Twoim zdjęciu Kwiaty w tle wyglądające jak przebiśniegi (które są drobnymi kwiatami) sugerują, że pomidory na zdjęciu to bardzo drobne koktajlówki, a przecież to odmiany wielkoowocowe

Jurku, miałam Korean Long w ubiegłym roku, tutaj zamieściłam krótką charakterystykę tej odmiany

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...opisy-zdjecia#564742

Uprawiałam je w moim niewielkim pomidorowym warzywniku ( 20 m2 ) w dość dużym zagęszczeniu razem z innymi odmianami, więc jeśli nasionka pochodziły z moich "zbiorów", to najmocniej Cię przepraszam - widocznie doszło do niezamierzonej krzyżówki, ale ponieważ nie znam się na uprawie, więc mogę jedynie domniemywać przyczyny innego kształtu owoców. Proszę tylko o zwrócenie uwagi na objawy SZW - u mnie co prawda jej nie było, ale to pomidorek o wydłużonych owocach, więc podatny na tę chorobę.

I moje "potforry" foliakowe, zbiór i zdjęcia niedzielne. Ta porcja przerobiona, dziś kolejna taka

I pojedynczo

900 gram


800 gram

Gratuluję gigantów. Jaka to odmiana?

Andziasz, czy to na pewno Speckled Roman? Po kolorze i formie nie wygląda na niego. Nie mam innej fotki, ale to te pasiaste, na talerzu po lewej. Te były z pierwszego grona, na pozostałych były mniej pękate i bardziej wydłużone. Miałem je cztery lata temu.

Aniu faktycznie ten mój nie jest podobny do Korean Long, on jest bardziej sakiewkowy. W takim razie tę odmianę będę nazywał ???. Najważniejsze, że nie chorują a w przyszłym roku będę uprawiał Korean Long.
Jak na razie miałem tylko szarą pleśń i to tylko na odmianie k 37. Co tydzień pryskam PW, HT i siarczan potasu co drugi oprysk.