Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie na razie się zachmurzyło .Może coś kapnie

U mnie też początki były niewinne - trochę chmur, duszno, coraz silniejszy wiatr, nieśmiały deszcz. Teraz masakra .... leje jak z cebra, mocny, gwałtowny opad i te cholerne błyski

Anka, no nie mów, że boisz się burzy! Jak u Ciebie taki cyrk, to pewnie niebawem i do mnie dotrze.

Przyznaję się błyski to dla mnie zgroza ....bardzo nie lubię też zdjęcia z użyciem lampy błyskowej.

Myślałam, że to ja jestem lękliwa... W jakiś dziwny sposób burze lubię. U mnie tak wieje, że za chwile pozrywa mi rolety z okien. Trochę popadało, ale to tyle, co kot napłakał. Najstarszy synek (18 lat) właśnie polazł do sklepu. Ten to się niczego nie boi. Po ciemnaku jako sześciolatek chodził po chałupie.

No przez zachodnią Polskę przewali się dziś podlewaczka

www.radareu.cz/?lng=pl&core=cz

Idzie na wschód; na szczęście oprócz intensywnego deszczu i silnego wiatru nic się nie wydarzyło, żadnego gradu czy huraganu. No i flesz zgasł ....

U mnie od 19 pada drobna mżawka z małymi przerwami lub nasileniem opadów..Nie słychać grzmotów,brak błyskawic jest b.fajnie.Trochę jednak się ochłodziło.

Tak idzie na wschód, ale pewnie mnie i Jole znowu minie.

Centrum niżu jest między Norwegią a Anglią i przesuwa się na szczęście na północ. I bardzo dobrze, bo w moich stronach po ostatniej nawałnicy wody starczy na cały miesiąc.

pl.sat24.com/pl/eu/infraPolair

Józek, przestań pić!!!

U nas nawet grama deszczu nie spadło, ziemia jak skała. Może nocą popada, oby tylko nic gwałtownego. Rośliny padlane, nie czekałam na opady....

U mnie właśnie przeszła burza, mocno powiało, trochę popadało, szkód chyba nie będzie, podlewanie przez kilka dni z głowy

Marysia80!!
Aniu to z radości,że deszczyk jest spokojny,choć już chyba przestaje padać.A jak przestanie to jak tu nie

Józiu, jeszcze masz to pod ręką .....

Józiu, ja właśnie przy Warce Przyganiał kocioł garnkowi A żeby było w temacie: u mnie nadal nie pada, za to wieje tak, że łeb urywa.

Deszczu jak nie było tak nie ma. Zapowiadane na dzisiaj burze odbyły się gdzieś indziej. U nas pojedyńcze obłoczki i wiatrek, który suszy na proch. Susza teraz, gdy wszystko chce żyć. Babcia właśnie dzwoniła, że burza w Kurowie i spać nie może, bo przyjdzie. Ja już się bardziej boję, że nie przyjdzie do lipca.

Jolu najbliższa burze masz w Warszawie , a ja w Koszycach obie nie mamy na co liczyć.