TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 12:36 #546687

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Ja nie mam problemu z wodą. Mam dla potrzeb ogrodu ujęcie poprzez wybicie do dojścia wody i pompę. na prąd.le Co prawda ma już 13 lat i gdy zapchają się filtry też wezmę firmę do wybicia na większą głębokość. Aktualna to na 5 m . Ale koszt też nie mały , około 3 tys. zł. Ale to i tak się opłaca , bo nie wyrobiłabym za rachunki do wodociągów. Warzywniak to 100m2 ale trawnik i krzewy.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, anianiekurzak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 13:43 #546690

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
:dance: nic nie ucierpiało :dance: chyba gradu u mnie nie było :) deszcz wczoraj padał i w nocy więc wszystko podlane :silly: tylko ten przeklęty wiatr :hammer: chyba ostreczuje dzisiaj papryki :supr:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 13:45 #546691

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Armagedoąn nadciągnął, zrobiło się ciemno , pomruki grzmotów i błyskawice. Zdążyłam zamknąć szklarnię i biegiem do domu. Idzie nawałnica :jeez:
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 13:45 #546693

  • anianiekurzak
  • anianiekurzak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 639
  • Otrzymane dziękuję: 849
Taka studnia to dobra decyzja. U nas póki co mamy zakopany zbiornik na deszczówkę taki 10000 litr też miał być wykorzystany do podlewania ale póki co ledwo wystarcza do oprysków które mąż wykonuje. Ja ma beczkę 1000 litr i konewką + wiadro.
Trawnika w ogóle nie podlewamy. Podlewam część krzewów ozdobnych, nie wszystkie. Samego trawnika to mam z 200 metrów kwadratowych. Truskawki maliny dużo tego...

Nawałnica Rozalia? oby tylko bez szkody się obyło :jeez:
Pozdrawiam serdecznie Ania.
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2017 13:48 przez anianiekurzak.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 16:26 #546708

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
Więcej strachu narobiło,pogrzmiało, wichura, trochę pokropiło.Pomiotało warzywami. Ochłodziło się z lekka.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 17:37 #546725

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
No i przyszła ulewa! W nocy zagrzmiało i popadało.
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 17:57 #546728

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dzisiaj w Poznaniu od samego rana chłodne, bardzo rześkie powietrze, około południa zagrzmiało i trochę popadało, ale generalnie dzień można zaliczyć do słonecznych z niewielkim zachmurzeniem. Wczorajsza nawałnica, chwała Bogu, niczego nie zniszczyła, ale nie mam pojęcia, czy nie ucierpiała działka - tam zawsze jest diabelsko :evil:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 19:40 #546761

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
No i nic nie skapło.Powiało ,pociemniało i tyle.Jedyna nadzieja w sobocie.Patrząc na mapy opadów to u mnie ma być deszczowo że cho cho.
Dzisiaj słońce ,ciepło ,pięknie.Może do soboty moje warzywka dadzą radę.
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 07 Cze 2017 20:16 #546787

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Był 5 minutowy kapuśniaczek, akurat gdy w przedszkolu, na placu zabaw, na pikniku rodzinnym, występował teatrzyk kukiełkowy.
Złośliwość totalna. Zmoczyło chodnik, trawę i dmuchane zjeżdżalnie dla dzieci. W ziemię nie wsiąkło nic.
Na wsi nawet tego nie było. :mad2:
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2017 20:17 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 06:37 #547342

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
No ale za to dzisiaj ma popadać, tak ze może Jola trchę odetchniemy. Ja zrobiłam wczoraj opryski. Najpierw saletrą potem PW. Do dzisiaj wyschnięte , może padać.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 06:47 #547345

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3984
  • Otrzymane dziękuję: 21384
Wymodliłam deszcz.. Pada i ma padać... Na razie drobny, ale przez cały dzień podleje mi wszystko
We czwartek padła mi woda...
Dużo by pisać.
W każdym razie na jakikolwiek "wolny czas" nie narzekam...
Miłego dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 10:02 #547376

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
A mi dziś nic nie podleje, znowu czeka mnie kurs z beczką na działkę. Zaraz miesiąc bez deszczu minie :mad2: www.ventusky.com/?p=51.2;23.5;5&l=rain-3h
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 10:20 #547382

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
U mnie póki co ciepło, parno i niebo zachmurzone , słońce się przebija co trochę. Ciekawe czy spadnie deszcz (pewnie tak bo wczoraj podlewalam :happy4: )
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja, Zarta, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 11:51 #547390

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Front dotrze w okolice Łodzi gdzieś za 2 h.

www.radareu.cz/?lng=pl&core=cz
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 12:11 #547395

  • Zarta
  • Zarta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 177
  • Otrzymane dziękuję: 450
To może tym razem do mnie dolezie. Chociaż po ostatnich gradibiciach wkoło, jakoś wcale mi krzywda nie była latać z wężem :)
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 13:30 #547400

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Rano pogodnie, ale z godziny na godzinę więcej chmur i od 10 pada, raz mocniej raz słabiej zawsze troszkę wilgoci się przyda.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 13:55 #547406

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Zarta wrote:
To może tym razem do mnie dolezie. Chociaż po ostatnich gradibiciach wkoło, jakoś wcale mi krzywda nie była latać z wężem :)

Obawiam się, że niewiele będzie deszczu w okolicach Łodzi , bo widzę, że front się załamuje i powłoka chmur coraz cieńsza.
Ostatnio zmieniany: 10 Cze 2017 13:55 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta

Pogoda - a nasz warzywnik cz III cz II. 10 Cze 2017 15:50 #547422

  • Ewach
  • Ewach's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 414
  • Otrzymane dziękuję: 387
Jakoś to bokiem idzie pół dnia w Pabianicach u rodziców byłam zimno, wietrzenie ale bez deszczu jakąś godzinę temu wracałam do siebie pod Piotrków trybunalski to w połowie drogi deszcz , dojechałam do siebie i suchutko
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zarta, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.728 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum