Forum Ogrodnicze Oaza

A u mnie pada i tak ma ponoć padać do jutrzejszego ranka.
A słyszeliście ,że ponoć w Polsce w lipcu mają być noce z temp. 5 i 0 o C ? Jak usłyszałam tą wiadomość to szlag mnie trafił ( przepraszam ) ale ileż można ? To jesień nie lato .
Mimo wszystko serdecznie pozdrawiam

Kasiu podziel się deszczem, a tej zimnicy to mi nie przesyłaj wyślij gdzieś do Ruskich

"Lato, deszczowe lato, na przekór ludziom, na przekór kwiatom..." Od dwóch tygodni dzień w dzień deszcz... Wszystko pozalewane, w warzywniaku wciąż błoto W nocy temp spada poniżej 10'... Jeden gatunek pomidora mi już "fioletowieje" przez niskie temperatury. Od rana ulewa A cały następny tydzień ma lać... Nic tam, pożaliłam się.

Pamiętam kiedy u mnie też było takie deszczowe lato i wszędzie stała woda a ja latałam z grabiami codziennie i zruszałam glebę żeby to schło

U mnie deszczowo i zimne noce. Taki cały lipiec w pasie wybrzeża. Sierpień cieplejszy i bez opadów. Żal patrzeć na pomidorki i bakłażany, ogórki - cały zagon się zagęścił a owocki małe. Jedyny plus to na razie wszystko zdrowe. Mszyc nie miałam, były tylko na młodych jabłonkach- zlikwidowane. Ale jak będzie dalej nie wiem.

A u mnie susza już trzeci rok z rzędu. Dalej nie pada. W nocy zimno w dzień upalnie.Woda skończyła się, wysechł ciek.

U mnie pompę naprawili ale mam dylemat czy podlewać, z soboty na niedzielę ma być deszcz od 1,5mm do 2,00 mm i nie wiem,podlewać czy nie

Dotychczas moczyłem nasionka w wodzie utlenionej jak i w nadmanganianie potasu.Zawsze jednak dopiero przed kiełkowaniem.Od tego sezonu przyjmuję nowy sposób odkażania a mianowicie:zaraz po zbiorze w wodzie utlenionej i drugi raz tuż przed kiełkowaniem w nadmanganianie potasu.
Mimo wszystko jestem b.sceptyczny co do zrzucania winy tylko na mszyce.U siebie z reguły nigdy nie mam mszycy na pomidorach.Czasem jakaś skrzydlata tylko siedzi i po krótkim czasie odlatuje.Nie wiem czy nawet nakłuwa liście.Może się jednak mylę i dlatego będę zabezpieczał nasionka j.w.Na pewno ręce myję bo palę.Dotychczas nie miałem zawirusowań ani ze swoich nasion,ani z otrzymanych od forumowiczów.
Ponieważ Jola zamknęła mi przed nosem nasiona zawirusowane to wstawiam tu.
Aby zachować ciągłość tematu u mnie nocka +14*C,rano słońce teraz też ale z przerwami.1 minetę padało i przerwało mi pracę.Wiem kiedy pada w lubuskiem,bo odczuwam to w kościach.

Józiu ty palisz ??? !!! Ja też

A ja już prawie dwa lata nie palę.
Przyszło ciepło i może pomidory zaczną dojrzewać.

Jak to zrobiłaś ? że rzuciłaś, bo ja też bym chciała rzucić tylko mój problem polega na tym że ja lubię palić

Oględnie mogę stwierdzić, że palacze to dziwny naród Onegdaj miałam okazję posłuchać dyskusji o toksycznym przemyśle meblarskim, który truje nas, użytkowników meblami, których wprost parują formaldehydy. Ponieważ ta dyskusja odbywała się w oparach dymu papierosowego, wniosłam swój głos, stwierdzając, że mnie osobiście bardziej w tym momencie truje dym, który produkują, niż formaldehyd z mebli

Znam też paru palaczy co są ekologicznymi radykałami, którzy warzywa z marketu nie dotkną, bo trujące

Aguś, po prostu trzeba mieć bardzo mocną motywację, żeby nie palić Mojego ojca i paru jego kolegów tak zmobilizowały wyniki badań na WIML-u. Gdy dostali wyrok, albo koniec z lotami, albo poprawiają wyniki i stan zdrowia, zmotywowali się

Cały dzień było fajnie,a teraz znów się zachmurzyło i zanosi się na deszcz.Zresztą radar pokazuje chmury
Dobrze że wczoraj opryskałam Infinito bo jutro znów opryskiwacz byłby w robocie.A tak to choć tydzień spokoju.Miałam ogarniać winorośle i nici.Obiad,Julka i koniec dnia.A ja postanowiłam sobie odpoczywać jak dziecko śpi.Wiadomo że nie zawsze się da.Ale jak tylko się da to sapię.Jak nic przez tę pogodę i zagęszczenie szlag je trafi.
Deszcze w takich ilościach to ciut przy dużo.Za to jak wszystko rośnie,łącznie z chwastami

Hiacynto może znajdę w sobie kiedyś tyle siły by rzucić jedno z moich ulubionych zajęć
Lucysiu daj mi ten w końcu deszcz bo jak na razie tylko chmury mi wysyłasz a wszystko schnie na wiór

No dmucham i chucham żeby poszedł gdzie indziej i patrz,jak zaczarowany pada na Mazowszu i pada.
Właśnie leje.
Trudno mi sobie wyobrazić że gdzie indziej nie pada.Polska mała,a takie różnice w opadach.W temperaturach to ok,ale w opadach to już przegięcie.

już paczam coś może jutro będzie słaby dmuch masz

No patrz na stare lata dech nie ten