Forum Ogrodnicze Oaza

No widzisz Elżuniu, a ja dopiero teraz zdecydowałam się na takie ustrojstwo, chociaż pierwszy krok "ku nowoczesności" mam już za sobą - w zeszłym roku nabyłam malutki foliaczek do nakrycia jednej z wzniesionych grządek z bakłażanami - spisał się rewelacyjnie i byłam po prostu szczęśliwa.
Tę witrynkę kupiłam ( dyskont Netto, 59 zł ) nie bez przyczyny; o ile Nikodem jest kotem bezproblemowym, o tyle jednooka Marcelka lubi zwiedzać parapety i chętnie zagląda do rozsad. Cóż, muszę ograniczyć zasięg Jej łapek od żywota roślinek i postanowiłam, że "szklarenka" stanie na parapecie wewnętrznym: skorzystają rozsady, ponieważ zapewnię im ochronę i dodatkowe ciepło.
Takie jest założenie, ale jak będzie w praktyce ... okaże się niebawem. Na razie cieszę jak dziecko .

Aniu ja już wiem po których marketach polować na jesienne wyprzedaże. I tak wcześniej szklarenkę kupiłam chyba za 80 zł a drugą za 25 zł. Przeciętna i tak niezła. Kupiłam też w dużej ilości znaczniki ( takie z ołówkiem w opakowaniu 32 sztuki za 1 zł pln )
One są nieodporne na uv więc jednorazowe ale do jesieni wytrzymują, piszę na nich markerem bo ołówek jakoś słabo widać.

Ło, no to ja przepłaciłam A sądziłam, że to taka super okazja.
Moje znaczniki są w trzech rozmiarach z jednym ołówkiem, 80 sztuk za 3 zł.

Oooo tak, znam te znaczniki Elu - zazwyczaj kupuję je w Biedronce; nazwy piszę markerem, który po sezonie zmywam spirytusem - napis schodzi idealnie, więc wykorzystuję te tabliczki kilka razy - w tym roku po raz trzeci będą mi służyć.
Podobnie jak jednorazowe ( z założenia ) plastikowe kubki do rozsad - nieco sfatygowane, ale są do użytku drugi czy trzeci sezon.

No to już zdradzę, że te jesienne wyprzedaże najlepsze są w Kauflandzie

Kupiłam właśnie w Kauflandzie w zeszłym roku metalowy regal do łazienki taki na 4 półki, fajnie się nadaje dopóki rozsady małe, stoi przy drzwiach tarasowych. Zdjęcia jak M. wróci, pozmieniał pliki, coś tam jeszcze a ponieważ mało techniczna jestem to mam problem z umieszczeniem zdjęć na forum.

Karinko to jesteśmy dwie z tymi zdjęciami. Wcześniej robiłam zdjęcia aparatem fotograficznym i nauczyłam się wstawiać. A że aparat skończył żywot to robię telefonem ale wgrywać nie umiem i muszę wołać pomocy. Ech życie

Karinko z nasionek od Ciebie K-36 mam 4 sadzonki.Jeszcze raz serdecznie dziękuję.Za tydzień pójdą do kufli.

Aniu dziękuję za "cynk" o regale - podjechałam jeszcze wczoraj wieczorem do netto - została ostatnia sztuka .
Szykowałam się na ten regalik w tym roku, chciałam go kupić na allegro ale tu dali lepszą cenę (no i bez przesyłki).

Będzie jak znalazł na rozsady sałat, groszku i kalarepki

Adasiowa wrote:

Mój arsenał kubków czeka na rozpoczęcie sezonu

Mieciu tak jak u mnie. Cały rok zbieram na kolejny sezon a te użyte idą do pojemnika z segregacją śmieci .

Też kiedyś miałam taki arsenał a może i większy ale od kiedy udało mi się kupić doniczki kwadratowe o pojemności od 0,2 poprzez coraz większe aż do 2 litrów to pojemniki po śmietanach poszły do segregowanych śmieci. U mnie lepiej się sprawdzają kwadratowe doniczki bo jakoś łatwiej je ustawiać w pojemnikach jedna koło drugiej. Zaczynam od najmniejszych a z czasem jak rośliny rosną wyciągam z mniejszych doniczek, wstawiam do większych, obsypuję ziemią i szybko idzie przesadzanie. W ubiegłym roku najwcześniej wysiane pomidory w kwietniu były już w 2 litrowych donicach, miały kwiatki i jak wysadzałam je do ziemi to korzenie pięknie trzymały podłoże. Ale to było tylko 8 sztuk więc stały w 2 skrzynkach do schowania do kotłowni na wypadek nocnych przymrozków. Późniejsze rozsady przed wysadzeniem były w doniczkach o poj. 1 litra. Mam szopkę gdzie mogę przechowywać swoje skarby tj. doniczki, narzędzia, nawozy, podłoża itd.

Moje kubki też stoją w paletach. Muszą, ponieważ to umożliwia mi pochylanie roślin do światła i ułatwia ich przenoszenie z miejsca na miejsce w razie potrzeby.

Część kubków zużytych wykorzystuję do ochrony roślin przed turkuciami. Obcinam dna i przecinam wzdłuż , po czym wciskam je wokół wysadzanej rozsady.

U mnie z kolei kubeczki wykorzystane w poprzednim sezonie znajdują zastosowanie - po dokładnym umyciu - w kolejnym; zimą trzymam je na działce, w skrytce. Taki sam los spotyka kwadratowe doniczki, kupione kilka lat temu w komplecie z paletką w Biedronce.
Dla kubków mam przygotowaną albo paletę, jaką pokazał Mietek, albo plastikowe lub drewniane kosze, w których bezpiecznie przenoszę pojemniczki w razie potrzeby. Oczywiście, kiedy materiał ulegnie uszkodzeniu, kupuję następną partię, ale generalnie staram się wykorzystywać kubki i doniczki do "ostatka" . Kuwety do wysiewu odzyskuję z pojemników do warzyw, pieczarek lub - o zgrozo - z mięsa.
Najlepiej trzymają się palety - wykonane z twardego i sztywnego plastiku są naprawdę "wieczne".

O wilku mowa. Właśnie przygotowałem mini szklarenkę z plastikowych pojemników. Ma prowizoryczne zawiasiki z drucików i zamykanie.










Szklarenka pod wysiew sałaty lodowej

Mieciu czym podpierasz palety, żeby były stabilne? Moje kombinacje z grubymi książkami są dość karkołomne

Do tunelu trafiły rzodkiewki, szpinak (trochę podmarzł), część sałat, pierwsza partia bobu i roszponka.

Kajtkowa wrote:
Na szybko zrobione zdjęcie. W zależności od obciążenia 2 lub 3 takie kolumienki z kubków 0.5 l. Wysokość podparcia możemy sobie regulować ilością kubków w kolumience