Forum Ogrodnicze Oaza

Co prawda małą warstwą ale przysypałam i nie była na świetle. Jak to dobrze,że mi o tym powiedziałyście. Dziękuję.
Wysieję jeszcze raz.

Moje zdechlaki przetrwały mrozy na balkonie, trochę je położyło bo były okryte ale bardzo mnie cieszy fakt że nic im nie jest

Aguś, głodem nas nie wezmą ....

Moje rozsady dwa dni temu przy bardzo słonecznym dniu /okno południowe od podłogi do sufitu+ogrzewanie podłogowe/były
chyba przegrzane.Listki im oklapły.Bałam się najgorszego.Po nocy doszły do siebie.Już wiem,że jak jest bardzo słoneczny dzień muszę rozsady stawiać dalej od okna.Dzisiaj wyglądają super

Marychna
Jak Ci się udaje wyhodowanie takiej ilości pięknych rozsad na tych wschodnich rubieżach ? No doprawdy, jestem pod wielkim wrażeniem, zresztą chyba nie tylko ja.... Gratuluję i podziwiam! Czy moje oko słusznie dostrzegło w tym tłumie sadzonki bakłażanków ?

Anusiu dzięki za miłe słowa.Nie umiem robić ładnych zdjęć pomimo prawdopodobnie dobrego aparatu.To nie są bakłażany.
Ich nie wysiewałam .Potrzebna jest mi lekcja obsługi aparatu,wtedy zdjęcia będą bardziej wyrażne

Mario a wcześniej były w innym miejscu postawione?? Bo ja swoje rozsady trzymam na południowym i nigdy nic im nie ma. Jedyne co to trzeba pamiętać o częstszym podlewaniu.

Adrian,stoją cały czas w tym samym miejscu.Jak jest dzień słoneczny podlewam je codziennie.przy braku słońca co drugi dzień.Tak po cichutku myślę,że mój M pod moją nieobecność palił w kominku-ale się nie przyznaje.Wtedy to z pewnością była sauna dla roślin

Marysiu ależ tego już masz
Moja ostra Birds eye i Kapia Słowacka ostra powędrowały do pikowania-reszta nadal czeka...

U nas na wschodzie jeszcze wiosny nie widać. Wczoraj w nocy było -17C, dzisiaj już "tylko" -12C

Nawet sałata i inne liściaste muszą cisnąć się na parapetach a powinny już rosnąć w folii. Pamiętam, że w ub. roku na pocz. marca wszystkie sałaty, rukole, mizuny rosły w foliaku okryte włókniną.
Przez taką pogodę jaka jest wszystko poprzerastało.

Pomidory koktajlowe wysiane 15 marca ładnie rosną. Papryka chili - ostra jeszcze nie powschodziła. Jest przykryta szkłem.

A ja uparcie czekam z pomidorami.Trochę dlatego,że w perlicie będą szybciej rosły.Trochę dlatego że miejsce kiełkowania nasion zajęte jeszcze przez papryki słodkie.Z 23 odmian ruszyło 13.Reszta na razie milczy.Poczekam jeszcze kilka dni i przed świętami wykładam pomidorki.Co wzeszło to będzie,reszty nie ma,mówi się trudno.

A po ilu dniach wykiełkowały Ci papryki?

Różnie.Średnio 3 dni,ale miałam takie z wcześniejszych ostrych co i tydzień się ociągały.I mam teraz sadzonki w różnej fazie wzrostu z tej samej partii.
Słodkie też 3-4 dni te 13 odmian. Zapudełkowane już w perlit,ale 10 odmian jeszcze w kiełkowniku na piecu i czekam.

Ciekawe po ilu dniach wzejdzie u mnie papryka. Trzymam ją na parapecie do czego zmuszają mnie sadzonki pomidorów.Na noc przykrywam je pojemnikiem plastykowym. Wygląda tak:

Z 23 odmian papryk słodkich wzeszło 13 i dziś stwierdziłam,że położę na waciki kilka innych które wypadły z planów z nadmiaru nowości.
I cóż za zdziwienie jak po 2 godz poszłam wietrzyć pudełeczko,
zaglądam a tam kiełek na jednej z nowych odmian.Byłam koło 15,już były 2 nasionka z kiełkami.Chyba nie będę czekać na pozostałe które się ociągają.Nie ma na nie szans.

Ukorzeniona rozsada groszku łuskowego Sześciotygodniowego

23 marca
Jan4 wrote: Papryka chili (ostra) powschodziła po 9 dniach od wysiewu.