Forum Ogrodnicze Oaza

Po wczorajszym wietrze nie ma śladu i bez szkód.Aktualna temperatura to +6,2*C.Trochę słoneczka,ale i lekka chwilowa mżawka.Drzewa stoją prościutko.

Joziu u mnie podobnie jak u Ciebie

Aniu poszukam, coś tam mam ale nie dużo.

Marzenko i to mnie cieszy.No i wywiało smog.Powietrze niemal przezroczyste.Widzę Ślężę i jakąś górę z Sudetów.

Żeby widzieć Ślężę, musiałabym jednak wyleźć na jaki Sky Tower, albo choć na dach budynku Wydziału Elektrycznego, stamtąd w pogodnie dni bywało widywało się Śnieżkę. Ale fakt, Fryderyka odświeżyła powietrze.
Poniższe zdjęcie chyba dobrze oddaje dzisiejszą "dynamiczną" pogodę: chwile ostrego słońca, a już ciągną ołowiane chmurzyska.



Korzystając z pogodnej chwili pozaglądałam w ogrodzie tu i ówdzie.
Botaniczne tulipany Tulipa saxatilis- one są relatywnie odporne, ale też do pewnej granicy mrozu.



...i powojnik Lasurstern



Pewnie trzeba go będzie mooocno obcinać

U nas w miarę ciepło,za to chlapa taka że po kostki się utytłałam jak w końcu wyszłam z gawry.
Czas było zrobić jakieś zakupy,odświeżyć się.Dopadło nas z Julką przeziębienie.I dziś po raz pierwszy od pon.wyszłyśmy.Julcia wykorzystała chwilkę bieganiny po śniegu i wróciła cała mokra Dobrze że przy domu to zaraz przebrałam.

Pogoda nie sprawiła większych niespodzianek.Wichura mnie ominęła.Cały dzień pada śnieg.Termometr wskazuje -1.Dość spora warstwa śniegu trochę utrudnia chodzenie zwierzakom.

U nas trochę powiało, ale w porównaniu do halnego to było jedno wielkie nic, na szczęście .
Śniegu jak nie było tak nie ma, mrozu praktycznie też. Błoto, szarość... jeszcze dwa trzy lata i chyba cytrusy zaczniemy uprawiać

Dino_saur wrote:
Nie mam nic przeciwko... ja już się wprawiam




Ta cytryna stała do końca listopada na tarasie, teraz - na nieogrzewanym ganku. A już wypuszcza młode pędy, mają około 10 cm i po kilka listeczków. I pączki kwiatowe - ale nie wiem, czy to chłopcy, czy dziewczynki, póki się nie rozwiną i dadzą, hm, sprawdzić płci.
Na razie powyższy, roczny plon zebrany dzisiaj nie prezentuje się imponująco, ale, jak mawiają bracia zza Odry, ćwiczenie czyni mistrza

Kilka promyków dzisiejszego słońca starczyło, by sprawić taki mały cud na parapecie:

Mam dla Was niepodważalny dowód na globalne ocieplenie :




Tego dowodu obalić się nie da

Hmm..... zastanawiające jest to, że MĘSKIE kalesony nadal są tych samych rozmiarów ....
Jednak to kobiety ewoluują

Zastanawiam się, jakby wyglądał facet w stroju z 2006

A za oknem zima,cały dzień z przerwami padało,temp.w granicach 0*, teraz trochę przymarza.
Ale to przecież piątek, a jutro sobota, pojutrze niedziela.

Piękny kociak,z mety bym przygarnęła.
Za życzenia ślicznie dzękuję.

Kołderka śnieżna nadal okrywa roślinki.Słonko stara się przebić przez chmury.Temp.-3.Grubość lodu na stawie 10 cm.

Dziś cieplutko, słonecznie, ślicznie Rano tylko było trochę zimno i mega ślisko przez co zaliczyłam dzwona z glebą. Jak śmignęłam z wiadrem jedzenia dla psów to myślałam że się nie podniosę, musiałam zlewki z chodnika sprzątać Całość wyglądała mega zabawnie do tej pory się z tego śmieje.
A tu dzisiejsza wizyta w ogrodniczym To już choroba ale do wysiewów już jestem przygotowana Mąż tylko co rusz kręcił głową a jak zobaczył dwa rzędy nasion w ogrodniczym do aż mu się nogi ugięły stwierdził że nigdy stamtąd nie wyjdziemy i się zdziwił gdy go szturchnęłam na narzędziowym że już




I tu zagwozdka jak to ustrojstwo się nazywa i gdzie kupić ten szmelc byłam dziś w prawie każdym sklepie ze sprzetem domowym i wyposażeniem łazienek i takich stojaków brak nawet nie wiem jak to nazwać nawet na internecie tego mi nie wyszukuje

Ja za podobnym regałem,stojakiem,tez się rozglądam.Jedynie co znalazłam ,to stojak na buty na allegro.Jest bardzo mały,wejdą tylko dwie skrzyneczki.Szukam dalej.

Ja też znalazłam tylko stojaki na buty a w castoramie jest regał ale za duży

U nas breja śniegowa, temperatura +2, wiatru brak.
Aga, fajny ten "szmelc" taki też by mi się przydał.
Może dało by się wykorzystać elementy wnętrza szafy, takiej do zabudowy
Boję się odwiedzać sklepy ogrodnicze, tyle tego kusi a trzeba jeszcze wysiać zaległe nasionka z paru lat, trochę się tego nazbierało.
Próbuję to ogarnąć robiąc tabelę w Excelu.
A ogród nie przygotowany, nie mogę tam nic robić bo zalany