Forum Ogrodnicze Oaza

Powiedzcie mi od czego ogórki mogą być gorzkie? Takie ładne maluchy i już od końcówek czuć gorycz. Ale pogoda w tym roku fatalna dla ogórków.

Ogórki opryskane PW (16ml/l) + polopiryna + saletra potasowa (5 g/l). Wykonałem 3 podlanie nawozem do pelargonii NPK 4-6-8 (2,5 ml/l) - mają spore przyrosty zwlaszcza pędów bocznych, które obrywam.

Lilith wrote:
Taki " nędzny " artykuł e-warzywnictwo.pl/index.php/wymagania-kl...emperatura_4840.html

Dodam od siebie, że skłonność do gorzknienia, to cecha odmianowa. Najczęściej wykazują ją odmiany ustalone .

andziasz wrote:
Nie dziwię się, że ogórki takie są, jeśli zostały posadzone/posiane na glebie, której analizę tu widziałem. Ogórki z Gruzji albo mają większe wymagania pokarmowe, albo nie odpowiada im klimat, albo jedno i drugie.

Dużych niedoborów pokarmowych w glebie nie da się odczarować jakimkolwiek nawożeniem "ekologicznym ". Ogórek jest wdzięcznym warzywem pod warunkiem, że dostanie to, czego wymaga.

Masz rację Mieciu, ja jeszcze nigdy nie miałam takich ogórków, jak w tym roku...
Kuba zrobił mi podwyższony zagon i dałam dużo kompostu...i jest efekt...
Czyli jak się da, to się otrzyma....

Maks-ogrodnik wrote: Ludzie , macie mączniaka prawdziwego . Stąd też nazwa, bo wyglada jakby ktoś stożki wzrostu i kwiaty posypał mąką. Nie ma to nic wspólnego
z niedoborami itp.

Nie chcę mówić "hop", jako że różne kwestie mogą wyniknąć w trakcie tegorocznej uprawy, ale póki mogę pokazywać własne ogóreczki, to z radością to czynię ... to nie do wiary, ile muszą znieść zważywszy na moją "opiekę" ....

Kwiatki żeńskie Suyo Long

Chłopaki

I coraz większe potomstwo ( proszę, uwierzcie mi - urosły od wczoraj )

To nie jest biały nalot,a przypalone liście koloru jasnego.Identyczny przypadek miałem u siebie.Aktualnie nie mam tego problemu,a zastosowałem oprysk raz saletrą wapniową,raz saletrą potasową czasem z dodatkiem siarczanu magnezu co dziesięć dni.Teraz oprysk PW z potasem.

Krecik stary wrote: Józiu, a jakie dawki na 1 litr???
Proszę, podaj ...

pomodoro wrote:
Zebrane to śremski i Krak (Krakus), a z pogodą by się zgadzało - w dzień słońce czyli temperatura nawet ok 40 stopni, a w nocy było ok 8 na wysokości parteru, czyli tam gdzie rosną ogórki pewnie koło 6 stopni. Akurat wtedy rosły. Dopiero od kilku dni noce są ponownie ciepłe...

Aniu - śliczne ogórki. Moje cierpią, mączniak rzekomy się pojawił (tylko na ogórkach - reszta dyniowatych czysta). Kupne sadzonki pomidorów wyglądają jak siedem nieszczęść. Te od Emilii są super za to. Ale nie mogę nawet zrobić analizy gleby, bo to ziemia zwożona z różnych części, nie tylko ode mnie i każde miejsce inne ;/ Pewnie za jakieś 15 lat będzie bardziej jednolita...

Haniu ja daję 50g.na 10 l.wody,czyli 5 g.na 1 l.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Po przeanalizowaniu ich i przejrzeniu notatek dochodzę do wniosku, że gleba źle przygotowana: kompost i obornik granulowany bydlęcy, zero wapnia. Dodatkowo przedobrzyłam w czerwcu z gnojówkami roślinnymi. Robactwo też się przyplątało, więc pryskałam HT 3ml/l na zmianę z PW 10ml/l z dodatkiem saletry potasowej 5g/l i siarczanu magnezu 5g/l w odstępach 7-10 dni ostatnio IF, zawsze późnym wieczorem, więc wydaje mi się, że przypalić opryskami nie mogłam.
Tak Aniu, ogórki w gruncie, leśnym, piaszczystym...sześć lat temu nawieziona lepsza ziemia, ostatnio przekopana z obornikiem chyba 4 lata temu.
Zasychające stożki wzrostu mam praktycznie na wszystkich pędach.
Na pewno nie zaobserwowałam żadnego nalotu, ogórki ładnie kwitną, więc raczej mączniaka brak.
Załączam jeszcze fotkę jednego gorzej wyglądającego krzaczka. Rano jadę kupić saletrę wapniową. Mam ją dodać do PW czy samą saletrą potraktować?



Pozdrawiam, Aga

Friduś, musisz zdecydować sama; albo saletra wapniowa, albo PW.
Jeśli mogę coś nieśmiało zasugerować, to chyba najlepiej byłoby stosować oprysk połączony PW + HT + saletra potasowa w stosunku: 15ml - 5ml- 5g na l cieczy.

Zasychające stożki wzrostu, to niedobór wapnia lub/i boru.

Zazwyczaj niedoborowi wapnia towarzyszy też niedobór boru, bo oba te składniki przemieszczają się w roślinie podobnie

Aga z PW daję potas i ewentualnie magnez.Saletry wapniowej nie mieszam z niczym.Obrazowo to wygląda tak:oprysk PW+saletra potasowa+(siarczan magnezu),za 7-10 dni oprysk saletrą wapniową.Za następne 7-10 dni powtórka PW z dodatkami i tak w kółko.Wszystko w stężeniu 0,5% czyli 50 g.na 10 l.wody.

Adasiowa wrote:
Tak właśnie stosowałam tylko PW 10ml ale chyba zbyt rzadko bo 1,17 i 27 czerwca i dodawałam jeszcze siarczan magnezu.

PW w dawce 10ml/l zazwyczaj stosuję profilaktycznie, natomiast interwencyjnie, kiedy już pojawią się oznaki niedoborów, zwiększam ilość środka od 15-20 ml/l i opryskuję co tydzień.