Forum Ogrodnicze Oaza

Witam Wszystkich
Udało mi się pozyskać nasiona fioletowych ziemniaków, jeśli ktoś będzie zainteresowany to mogę przekazać na straganik po wysuszeniu(niestety na sadzonki nie ma szans ponieważ zostały nabyte celem rozmnożenia i właściciel nie będzie się ich pozbywał)
Pozdrawiam TK

W końcu zrobiłem zdjęcie fioletowych ziemniaków których nasiona są na straganiku(umieszczę i tu)

Te sa fajne. W EDEKA widzialam takie male ,cale fioletowe ziemniaczki - mam ochote sprobowac jak rosna. Uprawial ktos z Was?

Te na zdjęciu są z uprawy w gospodarstwie mojej siostry. Sadzeniaki na razie na rozmnożenie dlatego zebrałem nasiona. Mi smakują bardzo.

Zaluje,ze nie sprawdzilam odrazu jaka to odmiana ale wygladaly fajnie. Jutro sie przejde (3 km) do sklepu i jak beda to zerkne. A te swoje gotujesz z dodatkiem soli czy bez?

jak zwykłe ziemniaki, ponoć mają dużo antocyjanów. Do sadzenia nie polecam ze sklepu, niestety są pryskane środkiem przeciw kiełkowaniu żeby lepiej się przechowywały, wiem to z autopsji.

Tadek, pozdrowienia z Pyrlandii. Piękne te pyry.
Mam prośbę, napisz proszę parę słów o uprawie dla ziemniaczanego debiutanta. Czy dadzą radę w dużej donicy? Jeżeli już pisałeś o nich , a ja przegapiłam, poproszę o link.

P.S. Edit Już znalazłam wątek, startuję z czytaniam.

Ciekawy okaz.Jeszcze takich nie widziałam!
A jakie w smaku? I jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa, czy w gotowaniu zmieniają kolor?
Miałam kiedyś fioletową fasolkę i po ugotowaniu robiła się ...zielona

Martusiu, podsyłam link do wątku kulinarnego - tam Hiacynta opisywała swoją przygodę z kolorowymi ziemniakami

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...chni?start=18#576038

Od trzech lat mam podobne fioletowe ziemniaki, pierwsze bulwy kupiłam na popularnym portalu aukcyjnym. Jedną odmianę mam prawie jednolicie fioletową-nie znam jej nazwy, druga podobną do tej że zdjęcia tadeo68, ma wyraźną białą obrączkę pod skórką- Blue Kongo. Po ugotowaniu w wodzie robią się trochę jaśniejsze. Najlepiej dla zachowania koloru gotować bez odbierania w mikrofali. Według mnie są bardzo smaczne. Jestem ciekawa uprawy ziemniaków z nasion. Myślę, że normalny plon osiągnie się w drugim roku uprawy. W pierwszym roku powinny urosnąć niewielkie bulewki. Zamówiłam na Warzywnym Rynku nasiona fioletowych ziemniaków i spróbuję je wysiać w połowie marca, aby zrobić rozsadę. Zobaczymy co z tego wyrośnie. Wcześniej poszukam w internecie informacji o uprawie.

No cóż, co do uprawy ziemniaków myślę że dadzą radę w donicy, moje doświadczenia w uprawie pyry( w końcu pochodzę z wielkopolski)są raczej wielkoobszarowe. Gospodarowałem kiedyś na 16ha, obecnie nadal mam kontakt z uprawą ale już nie na własnym.Co do zmiany koloru po ugotowaniu to stwierdzam że nie jest aż tak duża, na pewno bledną i moim zdaniem stają się bardziej mozaikowe(fioletowo białe). Mam do czynienia co roku z kilkoma odmianami pyr i z wieloletniego doświadczenia mogę powiedzieć iż smak poszczególnych gatunków zależy od roku. Trudno np. jednoznacznie określić który gatunek najlepszy, w zależności od pogody w danym roku, od stanowiska na którym są uprawiane pyry tych samych gatunków zamieniają się na podium smakowitości miejscami. Myślę że mogę się pochwalić smacznymi pyrami(należą do mojej siostry ale po śmierci ojca właściwie uprawą zajmuję się ja), coś na ten temat może powiedzieć Adasiowa - spróbowała organoleptycznie 2 gatunki. Ale wracając do smaku fioletowych nie zjadłem ich zbyt dużo, bulwy oszczędzane na dalsze rozmnożenie, ale wg. mnie jest to ziemniak jak najbardziej nadający się do kolorowych sałatek, nie rozpada się tak bardzo podczas gotowania.Trochę się rozpisałem ale tak bywa.
z pozdrowieniami z Krainy Podziemnych Pomarańczy Tadeusz
P.S. Są to bardziej prymitywne pyry niż obecnie uprawiane i ich plon jest niższy

Jako rdzenna mieszkanka Pyrlandii potwierdzam słowa Tadzika - ziemniaki odmiany Lily i tej o czerwonej skórce to najlepsze, jakie do tej pory jadłam, a spożycie ziemniaków w naszym domu jest po poznańsku "normalne". Niegdyś jedną z lepszych odmian była Irga, ale tę z kolei jadłam na Podlasiu, natomiast Lily przebiła smakiem nasz nr 1, czyli Myszki.

Tadzik - , za ziemniaczki.

A co tam

Tadek, może to śmieszne pytanie, ale czy zauważyłeś, czy część nadziemna fioletowych pyrek też jest inna niż "normalnych"?

tadeo68 wrote: Potwierdzam, że plony są sporo mniejsze niż u tradycyjnych ziemniaków.Same bulwy nie imponują wielkością.
Zamieszczam zdjęcie ugotowanych fioletowych ziemniaków.

Część nadziemna wygląda wyjątkowo mizernie takie powykręcane "pokrzywki". Moje mają bardzo ciemno fioletową skórkę i po ugotowaniu są bardziej mozaikowe niż te które pokazała Iwona M. Wiem że fioletowe też mają kilka gatunków, niestety te nabyłem do uprawy bez nazwy gatunku. Wiem że takie kolorowe ziemniaki są bardziej popularne we Francji i można tam nabyć kilka gatunków. A tak w ogóle co my wiemy o pyrach

Horti wrote:
Dorotuś, tylko obiecaj mi, że jeśli porwiesz się na donicowe ziemniaki, to odpowiednio zabezpieczysz rosnące obok pomidory - zaraza ziemniaczana ( odpukać ) będzie miała wielką wyżerkę .....
A swoją drogą ciekawe, jaką pojemność donicy zastosujesz - tak czy inaczej, będziemy Ci kibicować
Kiedyś był pomysł uprawy pyrek w workach.

Adasiowa wrote: Podobno ziemniaki z nasion są zdrowsze, odporniejsze, mniej podatne na choróbska. Ciekawe jak będzie z zarazą.