TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. V

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 08:41 #633415

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21019
+1..
Dzisiejszy wschód słońca:
PC185337.jpg


Na szczęście smog u mnie nie istnieje - mogę sobie na niego popatrzeć z góry...
Najgorzej jest jak wjadę do Jeleniej Góry. Ale tam największą przyczyną smogu jest "zatkanie przewiewu" przez wybudowanie osiedli na Zabobrzu. Brak wietrzenia no to w kotlinie powietrze stoi. Jeszcze jak "fest wieje" jest jako tako, ale przy ciszy - porażka...
Spokojneo dnia.
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2018 08:42 przez CHI.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Zbyszko46, Marlenka, Betula, koma, jurek49, Szafirek


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 09:33 #633418

  • jurek49
  • jurek49's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 487
  • Otrzymane dziękuję: 2231
Temperatura 0,4 na plusie, prawie bezwietrznie, zachmurzenie całkowite.Warzywnik przykryty ok 3 cm śniegu.
Jakość powietrza w/g mapy Airly "Bardzo zła jakość powietrza! Długotrwała ekspozycja na działanie substancji znajdujących się w powietrzu zwiększa ryzyko wystąpienia zmian m.in. w układzie oddechowym, naczyniowo-sercowym oraz odpornościowym.Pomiary na żywo: PM10 - 441 % 220 µg/m³, PM2.5 - 471 % 118 µg/m³."
i jak tu żyć?
Pozdrawiam Jurek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Zbyszko46, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, koma

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 09:53 #633419

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6911
  • Otrzymane dziękuję: 41960
Nocka na lekkim plusie,samochody bez zamarzniętych szyb.Aktualnie +4,2*C,pochmurno,ale od południa widać przebłyski słońca i rozjaśnienia.Brak wiatru i śniegu ale i smogu też nie ma.
001-132.jpg
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2018 09:55 przez Krecik stary.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Marzenka, kurjan, Adasiowa, Zbyszko46, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, koma, jurek49, Szafirek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 11:30 #633423

  • Zbyszko46
  • Zbyszko46's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 290
  • Otrzymane dziękuję: 485
U mnie w nocy było -6,8 st.teraz około -zera,śniegu jak na lekarstwo.Słoneczko pokazało się i znikło.
W nocy SMOG (solidny),teraz trochę lepiej.
Pozdrawiam,Zbyszek
Życie jest naprawdę proste, lecz upieramy się by je komplikować” Konfucjusz
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2018 11:33 przez Zbyszko46.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, CHI, Betula, bietkae, koma

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 13:23 #633426

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15407
  • Otrzymane dziękuję: 51069
Za oknem zima, ale w kuchni- lato. Nowa porcja bigosu z cukinii. Własna cukinia , własne pomidory i przecier. Wyśmienity smak.


IMG_1159.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jadwiga, Marzenka, Adasiowa, Zbyszko46, rozalia, Betula, bietkae, koma, jurek49, pszczolka, Szafirek

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 14:15 #633428

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20240
  • Otrzymane dziękuję: 64600
Zlitujcie się ludeczkowie .... Najpierw Anusia częstuje pierniczkami, potem Mietek kusi kolorowym bigosem, do końca dnia zostało parę godzin, jakaś propozycja na kolację ?
U mnie na rozgrzewkę nieśmiertelna pomidorowa z własnej włoszczyzny i przecieru z działkowych pomidorów, obficie posypana koperkiem ( też z własnych grządek ).
Wyjątkowo w tym roku nie piekłam pierniczków, czego bardzo, bardzo żałuję, ale ku pokrzepieniu wszystkich zmysłów mam spiżarnię wypełnioną słoikami ze skarbami lata. I .... pierniczki "gotowce". Zawsze coś ;-)

Pozdrawiam cieplutko....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Marzenka, Krecik stary, Zbyszko46, Betula, bietkae, koma, pszczolka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 15:42 #633435

  • Zbyszko46
  • Zbyszko46's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 290
  • Otrzymane dziękuję: 485
Pomodoro Mieczysław smak i jakość pewna.Firma samowystarczalna.Dobry przykład,można?TRZEBA.
Pozdrawiam,Zbyszek
Życie jest naprawdę proste, lecz upieramy się by je komplikować” Konfucjusz
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa, bietkae

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 17:04 #633442

  • Adriаn
  • Adriаn's Avatar
Dzisiaj w nocy -10 w dzień 0 nawet duża różnica temperatur; a w nocy ma być -11 ,ale niestety ma się ocieplić na sobote niedziele i poniedziałek, a na święta ma być mróz -11, ale niestety śnieg może stopnieć w czasie krótkiego ocieplenia i mogą być bezśnieżne święta
Ostatnio zmieniany: 18 Gru 2018 17:07 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 19:41 #633455

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15407
  • Otrzymane dziękuję: 51069
Zbyszko46 wrote:
można?TRZEBA.

Oczywiście, że trzeba. Niezagospodarowanie nadwyżek plonów, to brak szacunku dla własnej pracy.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, Zbyszko46, bietkae, jurek49, rejmat

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 19:54 #633457

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20240
  • Otrzymane dziękuję: 64600
Być może większość z Was spojrzy z politowaniem na to, co napiszę, ale myślę, że zagospodarowanie klęski urodzaju to także wyraz podziękowania dla Matki Natury za to, że tak hojnie nas obdarowała.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 20:50 #633464

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1997
  • Otrzymane dziękuję: 11394
Tak, podziękowanie za klęskę urodzaju i owszem ale kiedy to lato minęło ? Właśnie przy przerabianiu tej klęski. Mieciu mnie nakręcił i jutro wyciągam z piwnicy słoik z leczo, taki 1,5 litra :)
Pozdrawiam Ela
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Zbyszko46, Betula

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 21:22 #633467

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15407
  • Otrzymane dziękuję: 51069
A ja po świętach mam w planie wykonać następną porcję dżemu z musu jabłkowego i malin wekowanych w soku własnym z cukrem. Będą też buraczki ćwikłowe z chrzanem i buraczki z papryką i ogórkami konserwowymi. Trzeba urozmaicić kuchnię, a przy okazji pozbyć się zapasów nawet sprzed dwóch sezonów.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Adasiowa, Armasza, Zbyszko46, Betula, bietkae, jurek49

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 21:54 #633469

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20240
  • Otrzymane dziękuję: 64600
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ryki?start=36#499597

Naprawdę warto ludzie; tylko lojalnie uprzedzam - wyjadanie prosto ze słoika skutkuje błyskawicznym znikaniem w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach. Dlatego, jeśli macie większą rodzinkę, najlepiej zrobić z podwójnej porcji ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Armasza, bietkae

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 22:46 #633471

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1997
  • Otrzymane dziękuję: 11394
Przetwory się przydają jeszcze do innych rzeczy. Ja jutro idę do pewnej bardzo miłej koleżanki złożyć jej życzenia świąteczne i zaniosę jej kilka słoików: przeciery, przecier z papryką ostrą, przecier z powidłami i ajwar. Torbę z Mikołajem już kupiłam.
Pozdrawiam Ela
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Armasza, Betula

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 18 Gru 2018 23:42 #633473

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Adasiowa wrote:
[...] wyraz podziękowania dla Matki Natury za to, że tak hojnie nas obdarowała.
Zwłaszcza, że nie wszyscy i nie zawsze odnosimy się do Niej z należytym szacunkiem. My mamy "klęskę" urodzaju, w innych częściach świata ludzie mają wyłącznie klęski, czasami deszczu wyglądają przez kilka lat :sad2: albo nagłe powodzie zabierają cały dobytek, plony...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Marlenka, bietkae

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 19 Gru 2018 09:05 #633475

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20240
  • Otrzymane dziękuję: 64600
Mroźno, wietrznie, bezchmurnie, ale powietrze nie jest czyste - mieszkam w starej dzielnicy, w której mieszkańcy kamienic ogrzewają mieszkania piecami kaflowymi, a całe miasto jest doszczętnie zakorkowane.

Niedługo najkrótszy dzień w roku, a dzisiaj zawitała do mnie wiosna :) 10 grudnia umieściłam w kiełkowniku nasiona ostrych papryczek ( o bardzo podejrzanej zdolności kiełkowania, bez większych szans na sukces ) - i ze zdumieniem odkryłam, że Mulato Isleno ożyła - jedno z dwóch nasion wypuściło kiełek. Tutaj pokazywałam Nikodema wysiadującego kiełkownik forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...019?start=558#632620 .... przypadek? nie sądzę :happy:

Miłego dnia, pozdrawiam cieplutko!

p.s. wypadałoby pomyśleć o prezentach ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Marlenka, CHI, Betula, bietkae

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 19 Gru 2018 09:13 #633476

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
A u mnie biało lekki mrozek -3 stopni. Jest bezwietrznie. :coffe:
Piszecie o urokach lata zamkniętych w słoiku. Hm. Przy przerabianiu pomidorów, ogórków końcem lata miałam wizytę (bo tylko tak mogę to nazwać), zostałam zwymyślana że jestem mocno nawiedzona. Bo po co to robić, jak w ciągu roku tego nie zjemy. Przez całe lato męczę się z podlewaniem, a potem .... Kręgosłp jęczy, a ja wyję z bólu. Ona to składa tylko tyle, ile zjada jej rodzina, nadwyżki wyrzuca. Oczywiście te, zrobione w słoikach. Bo to przecież jest rakotwórcze. Nie wolno tak robić. I dostałam taaaaki wykład, że wszyscy domownicy w oka mgnieniu wynieśli się z domu. :crazy:
A ja mam tyle słoików, że na pewno w tym roku ich nie skończę. :placze: Ale się cieszę, że nie kupuję jakiegoś badziewia w sklepach. Chyba jestem nienormalna. :funnyface:
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 19 Gru 2018 09:22 przez Zielona.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marlenka, CHI, Betula, bietkae, emi247

Pogoda w naszych warzywnikach cz. V 19 Gru 2018 09:27 #633477

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3931
  • Otrzymane dziękuję: 21019
Alicja "wizytację" nie wizytę :wink4:
Przyjeżdża teść z wizytą, a teściowa z wizytacją... Tak to szło :mad2:

Ciesz się, że miałaś siłę podlewać, przerabiać i masz. A głupimi ludźmi się nie przejmuj. To oni są "rakotwórczy" a nie warzywa i owoce...

U mnie -4.
Miałałam ciężką noc - Funia mi choruje... Nie wiem czy dobrze zdiagnozowłyśmy chorobę... Pewnie dziś znów będę jechać do weta.

Spokojnegio dnia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Adasiowa, Marlenka, Betula, bietkae, Zielona


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.632 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum