Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu,ja dopiero zaczynam naukę z pomidorkami i tez mam 4 krzaczki betalux ,i ja nie będę obrywałam ,ale Ty masz ich dużo ,wiec niech ktoś się wypowie kto ma większe doświadczenie w uprawiepomidorkow karlowych.

Pozdrawiam Teresa

Aniu, skoro karłowy to po co usuwać wilki. Ja bym kilka sztuk przesadziła dla ruchu powietrza między krzakami. Z dołka do przygotowanego dołka, jam mówi Misiula i nawet się nie zorientuje, że go przeniesiono. Na początek cieniować je (jeśli by trafiły poza tunel).

Aniu a ile cm od siebie masz posadzone te pomidory? Na zdjęciach wcześniejszych wyglądają jakby były od siebie oddalone o 20 cm maksymalnie.

25 cm od siebie rzędy, a w rzędzie też co tyle. Wysokie niektóre na prawie 60cm

16 pomidorów na metrze kwadratowym ?

Teraz wygląda tak,co się dało rozsadziłam. 9 pójdzie do gruntu

Hej
Jak często podlewajcie swoje pomidory w tunelu? Jak dają znać(lekko zwiędnięte wieczorem) czy regularnie co kilka dni?
Pytam bo moje po mimo upału i dużemu wzrostowi coś nie chcą wody ostatnie podlanie tydzień temu i to nie jakąś dużą ilością, a one zero wskazówek na suszę.
Może to wina tego, że były głęboko sadzone, a folia nakładana w majowe deszcze.

Zrobiłam dzisiaj zdjęcia swoim pomidorkom. W ciągu dnia zdjęcia wychodzą różnie z powodu słońca/cienia, a jak zachodzi słońce, to pomidorki lekko zwijają liście i wyglądają nienaturalnie.
Sakharnyj


Red Pear


Oxheart


Faworyt


Federle, zawsze wyglądają jak przywiędnięte


K-122


Zabava


Corazon


Aussie


K-37


K-149


Chyba udało się nic nie poplątać

Ja mam w tunelu. Podlewam codziennie wieczorem, teraz jak są upały. Chyba że ziemia pod krzaczkiem jest mokra to wtedy nie podlewam.

Aniu, pomidory podlewać lepiej raz, a dobrze. Jak podlewasz codziennie, to korzenie nie pójdą wgłąb ziemi, tylko rozejdą się płytko. Nie tylko człowiek jest chyba leniwy

Podlewam jak jestem na działce, a jestem dwa razy w tygodniu. Mam upał, a pomidory żyją i mają się świetnie; nic ich nie skręca i nie więdną. W lipcu urlop, to będą pić częściej

Poza tym, tak jak napisała Janeczka - raz, a dobrze.

A ja się zaczynam cieszyć, że nie posadziłam gęściej, choć korciło, kiedy pomidorki były małe, a przestrzeń "rosła w oczach"
Posadziłam przepisowo co 60 cm, a i tak robi się gęsto. Dopiero co obrywałam wiadrami wilki, a teraz po kilku dniach są kolejne duże i znów by wypadało oberwać... pomidory rosną tak szybko, że co zrobię zdjęcie, to na drugi dzień jest nieaktualne.
Jestem tym bardziej w szoku, że mam okazję obserwować to zjawisko pierwszy raz w życiu

Założyłam na szczyt foliaka (na samą górę) białą włókninę. Nie chcę ograniczać im dostępu do słońca - liczę, że choć odrobinę zmniejszy to temperatury. Póki co żaden kwiatek nie opadł, krzaki wyglądają dobrze, ale jeszcze nie jestem na etapie, na którym widziałabym wyraźne zawiązki, więc nie wiem, jak to będzie, gdy już owoce się zawiążą.





Dzisiejszy szybki rzut na połowę foliaka przed obowiązkowym podlewaniem.





A to zdjęcie z soboty, więc już ździebko nieaktualne Krzaczor znacznie urósł, głównie wszerz.
Mój ulubiony póki co Dwarf, Purple Heart. Uwielbiałam go już od momentu sadzonki, bo był cudny. Teraz jest jeszcze cudniejszy. Jemu nic nie obrywałam i nie zamierzam, chyba że dookoła niego zrobi się zbyt gęsto.





Zachwyca też szczególnie mocno rzucająca się w oczy roślina, któraś z krzyżówek Kozuli, hmm... to był chyba numer K122 (wiecie, taki duży, wysoki, mocna łodyga, wielkie ziemniaczane liście... mam nadzieję, że nie pomyrdałam numerka). No boski krzaczor! Wspominałam, że uwielbiam wielgachne liście u roślin?
I też puszcza wilki tak, że chce się ją złapać za ucho i wytargać... ale ucha nie ma, więc trzeba łapać za wilka. Niestety brakło mi zdjęcia, nie wiem jak się to stało. Cyknę mu następnym razem.

Mój foliak jest bez ścian szczytowych. Lekko zacienia go bardzo stara słodka wiśnia (nazywamy ją wiśnio-czereśnią). Fotka niebawem...

Janinko dobrze wiedzieć. To już wiem dlaczego łatwo było wykopać i zbyt dużych korzeni nie było. Jutro zrobię to porządnie i przerwa kilka dni.

Mam ochotę dokupić z 5 szt. sadzonek pomidora jeśli jeszcze będą na targu i posadzić na drugi tydzień jak usunę groszek.Czy nie za późno i czy po groszku będą rosły?

majmaj wrote:
Jak nie ma upałów co 10-14 dni. W czasie upałów co 6-7. Tunel wyściółkowany zrębkami dębowymi.

bela wrote:
Wsadź, tylko prowadź na jeden pęd i ogłów na przełomie lipiec/sierpień. Możesz jeszcze zebrać całkiem niezły plon.

Można pomyśleć o zrobieniu własnej rozsady z wilków. Na zdjęciu ukorzenione "wilki" odmiany VP1 F1.