Forum Ogrodnicze Oaza

Moje K 122, (po ubiegłorocznej identyfikacji okazało się, że to K 141), są identyczne jak u Janinki.
Aniu, trzymam kciuki. Będzie dobrze, musi!
Ale potwierdzam tylko, że twoje pomidory są imponujące.

Aluś - będzie dobrze - wierzę w to, mając przy sobie tak wspaniałych ludzi jak Wy. Fizycznie jestem twarda i silna - dużo wytrzymam i idę do przodu dalej.
Dziękuję za pomidorową opinię - cieszę się, że Ci się podobają, oraz z tego, że mimo tych wszystkich przeciwności losu mogę je nadal pokazywać, choć zdaję sobie sprawę, że w porównaniu z pomidorkami innych naszych ludków są ... dość ... delikatne. Niektóre mają dopiero zawiązki pąków kwiatowych.
Jednak chcę pokazać, że zawsze należy dać szansę - każdemu.
p.s. papryka Bocksai z nasion od Ciebie ma zawiązek pierwszego owocka

Przenawożone jako rozsady, w maju dostały w kość przez zimno i ulewy ale dały radę
betalux


sweetbaby

Czerwone sznureczki przyniosły szczęście - odczyniły uroki

ADRIAN89 do jakiej wysokości Ci już urosły?

Jakieś 50cm wysokości będzie. No tak Aniu nawet nie pomyślałem o uroku ale udało się

Wiesz, czary mam we krwi ....
Teraz będzie już z górki. Przynajmniej taką miejmy nadzieję, zważywszy na prognozy pogody.
p.s. przepraszam, że wetknę nos w Twoje pomidorki, ale pamiętasz o usuwaniu zeschniętego okwiatu ?

Nie, powiem szczerze że nigdy tego nie robiłem

W takim razie w imieniu Twoich pomidorków poproszę o wykonanie tej czynności - tym bardziej, że tegoroczna pogoda sprzyja szarej pleśni, a ta paskuda lubi takie "resztki"

Też tego nie robiłem aż nie przeczytałem o SZP. Więc tak się kręcę mieży tymi pomidorami co dzień i doszukuje się już wszystkiego co można

Dziś na znalazłem dwa podjedzone listki a pod nimi... stado jakis małych zielonych malutkich gąsienic. Zostały eksmitowane

Niesamowite, jak w te upały rosną wilki. Spodziewając się deszczu, przebiegłam przez grządki z telefonem, a dopiero potem usunęłam co trzeba i podwiązałam. Bardzo jestem z nich zadowolona. Po czekaniu na ciepło w maju, były wybiegnięte. Głębokie sadzenie pomogło. Potem były zimne noce, a teraz walczę z mszycami i upałami. Pomidory są dzielne, nie dają się i zaczynają kwitnąć, niektóre krzaki już otwierają kwiatki na trzecim gronie.

Brutus


Anna German


Eva Purple Ball


Monkey Ass

Dorota, ostatni pokazany przez Ciebie pomidor to ma dopiero nazwę!

moje pomidory.
folia

grunt (nie wszystkie mają paliki, bo zabrakło)







To nie wszystkie, nie miałam jak zrobić zdjęcie, zaczyna padać.

Aniu Adasiowa to ja też skorzystam z rady, jak zaczną moje mieć owocki. Na razie kwitną. Adrian89 twoja odmiana to karłowe? Ja mam karłowe betalux i już mają prawie 60 cm, jak dziś podwiązywałam ogórki to się zastanawiałam czy pomidorów też by nie podwiązać. Niby pan w ogrodniczym mówił, ze ta odmiana nie wymaga palikowania. Ale jak przesadzałam to niektóre się od samego dotkniecia przewracały. Wg doczytałam , że błąd zrobiłam latając nadgorliwie i podlewając codziennie. Słabo zakorzenione są.

Adasiowa wrote:
Dziękuję Aniu. Co prawda do Twoich piękności to się nawet nie umywają ale i tak jestem zadowolony z efektów jak na moje "umiejętności".
Dziękuję też za podpowiedź o usuwaniu zeschniętego okwiatu. Przyznam się, że też tego nie robiłem . Przejdę się dzisiaj i przeczyszczę co trzeba

Anusiu , w myśl powiedzenia "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" i dla własnego spokoju podwiąż te pomidorki. Pamiętam swoje pierwsze karłowe pomidorki, kupione na straganie - sprzedawca również zapewniał, że nie wymagają palików i podwiązywania, więc posłuchałam jego rady jako kompletny żółtodziób. Oczywiście krzaczki położyły się, a owoce zbierałam z ziemi. Od tamtej pory każdy pomidor dostaje palik i troczki, nawet karłowa Venus.
Dlatego, jeśli wygospodarujesz chwilkę czasu, biegnij i zabezpieczaj krzaczki.

Piotr, dziękuję - moje zupełnie pierwsze rozsady pomidorów ( sprzed czterech lat ) mogłyby spokojnie być antyreklamą i ostrzeżeniem : jak nie powinny wyglądać pomidory, więc szczerze piszę, że możesz ze swoich być naprawdę dumny.

Przy okazji pozwolę sobie na przypomnienie naszym adeptom sztuki uprawiania pomidorków, aby zwracali baczną uwagę na objawy suchej zgnilizny wierzchołkowej, która świadczy o niedoborze wapnia : ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=278

Profilaktycznie pryskamy więc OWOCE albo naszym PW, albo 0,5% saletrą wapniową.
Pozdrawiam cieplutko

sznurki Ani wrote:
Betalux karłowy ale jest przy paliku, mam go pierwszy raz ale na forum był chwalony. Sweetbaby wysoki, też pierwszy raz go mam.

Pomidory w tunelu opryskane IF - są zdrowe.