Forum Ogrodnicze Oaza

Pizza wrote:
Obejrzyj tego pomidora na żywo, przez tę dziurę powinna przechodzić linia od szypułki do wierzchołka (dlatego nazwa suwak, bo tak wygląda), wtedy będziesz mieć pewność, ze to jest to. Pomidorowi nic nie będzie, to po prostu uszkodzenie mechaniczne w trakcie wyrastania owocu. Tyle że brzydko wygląda. Ale można odkroić skórkę w tym miejscu przed jedzeniem.

Moje gruntowe obecnie:
Rumba Ożarowska

Ulubieniec w tym sezonie, zobaczymy jak będzie smakował
Ozark Sunset

Cudo Ałtaja

Maluszek New Big Dwarf

Co jeszcze dobrego skutecznego na szarą oprócz signum ? Zrobiłem zabieg czas leci dalej a kwiaty nowe nadal u większości odmian porażone :< co tu robić..

Polecam Topsin, ale zerknij jeszcze tutaj:

ochronaroslin.agro.pl/index.php?page=szu...&keywords=&offset=10

Teraz duże zbiory

Slomek wrote:
Ogranicz podlewanie do minimum. Jeśli są w szklarni to wietrz dobrze, a czasami na chwile podnoś temperaturę do 43 stopni w cieniu i na bieżąco usuwaj chore części roślin. Na szarą pleśń działa PW 18 ml/l i switch i tylko 3 dni karencji, mało pozostałości, a działa bardzo silnie.

Wczesne odmiany rosnące w tunelu zaczynają się przebarwiać. Na pierwszym zdjęciu odmiana VP1 a na kolejnych samokończąca odmiana Alceste F1. Nasiona zostały wyłożone na wacikach 2 III.

U mnie w gruncie też jeszcze wszystko zielone. Myślę że potrzebują z dwa tygodnie jeszcze.
Babushkina Radość niestety staśmiona, ale będzie spora.



Sybirski Malachit trochę słabo wiąże w te upały.



I nie upilnowana Rumba ożarowska która na każdym wilku ma masę owoców i kwiatów. Dziki chaszcz, ale serce rośnie

Hej.
Mam do Was pytanie, czy spotkaliście się kiedyś aby jakiś latający owad robił dziurki w tunelu foliowym? Dziś znalazłem kilka i zastanawiam się co mogło je zrobić. W okolicy pełno chrabąszczy majowych - czasem wlatują do tunelu ale nie wiem czy były by w stanie przegryźć folię

Dzisiaj trochę ogarnęłam w tunelu,od rana fajnie,chłodniej.Oberwałam trochę liści,ale i tak za gęsto posadziliśmy .W przyszłym roku rzadziej,bo szkoda tej pracy przy rozsadzie.Pryskałam raz topsinem dokładnie tydzień temu ,bo na kilku pomidorach zauważyłam zmiany w gronach a na jednym na łodydze.Trochę kwiatów było porażonych i są ślady pod szypułkami owoców.Dzisiaj rano pryskałam PW stężeniem 20 ml\l wszystkiegrona,są widoczne braki wapnia na bawolim sercu i na moich NN,reszta Ok.





To moje NN z tamtego roku,troche inny w tunelu niż w gruncie,ma więcej owoców w gronie.
a czerwieni się Harzfreuer f1,mam go pierwszy raz jest w tunelu

i w gruncie,ma zwinięte liście,ogłowiony,bo paliki małe

W tunelu mam jeszcze Saint Pierre ,1 szt Cherry wysokiego i Krakusa wysokiego.Nie wiem jaki smak będzie miał Krakus,ale na razie niezbyt jestem zadowolona.Być może zrobiłam jakiś błąd przy rozsadzie,zobaczymy.To i tak dobry sezon ,w zeszłym roku sadziłam pomidory dopiero 7 czerwca,tak wyszło.Owoce na koktailówkach były szybko,ale na NN dopiero na początku sierpnia.Chyba póżna odmiana ,ale owoce długo leżały,dojrzewały w domu w cieple .

Jeśli się okaże, że to prawdziwy Krakus (nieduże owoce, czerwona skórka, ciemnomalinowy miąższ) to ze smaku powinnać być zadowolona.

Harzfreuer f1 ma u Ciebie w gruncie zwinięte liście z powodu upałów.

O tym zwijaniu liści domyśliłam się jak tylko zrobiło się cieplej,bo w tunelu jednak słonce mniej operuje przez zieloną folię.Już nam zaświtała taka myśl,żeby na wszystkie gruntowe zrobić taką zasłonę z góry ,zacieniającą.Ale to może w przyszłym roku.Pomyślałam,że to ostre słońce powoduje zaburzenia z wapniem,bo moi rodzice mają te same pomidory z mojej rozsady i na razie nie chorują,ale one rosną na ROD,wśród drzew owocowych i tata z rzadka podlewa.

Ja nie stosuję w tunelu oprysków chemicznych. Najwyżej będę miał trochę niższe plony.

Warszawski - malinowy, tradycyjnie:

Na własnej skórze przekonuję się, że warto pomóc naturze w utrzymaniu przy życiu pomidorków. Pomimo nękających chorób i związanych z nimi oprysków chemią, pomimo drastycznych upałów, suszy i zasychających wierzchołków wzrostu i gron kwiatowych - na ile mogę, podlewam, nawożę, wzmacniam naszymi ŚOR.
Spalone słońcem w ubiegłym tygodniu liście wierzchołkowe i pojedyncze pąki usunęłam, każdy krzak dostał zastrzyk wzmacniający z PW. Dzisiaj zauważyłam, że rośliny podjęły produkcję wilków z kwiatostanami.
Dzisiaj podwiązałam po raz kolejny krzewy, usunęłam wilki i opryskałam owoce saletrą wapniową.

Owocują wszystkie odmiany, pomidorki są na razie małe, ale przynoszą mi dużo radości i satysfakcji.

Śliwkowy F3 Najniższe grono ( pierwsze dwa pomidorki zerwane, te jeszcze dochodzą )

A tak wygląda grono piętro wyżej:

Hybryda Portos

RAF

Perła Małopolski

Pola Negri - aktualnie najbardziej plenna koktajlówka, obok Baby Boomer; wiąże po 13 owoców na każdym gronie, w tych gron trochę jest

K37 - plamy na owocu to ślad po otarciu o palik

Paprykowy - chyba ma właściwy kształt:

Prawdopodobnie Costoluto Fiorentino

Na przyszłość muszę jednak dołączać opisy

Tu na pewno mamy dwarfy:

Big Green

Idarot

Pozdrawiam cieplutko