Forum Ogrodnicze Oaza

Na jeden pęd? Ja laik jestem pierwszy raz hoduje pomidory. A mogłabym jeszcze przesadzić?

Jeśli masz na myśli Borasol Haneczko, to robimy tak:
100g Borasolu i 40g mocznika mieszamy. Z tego koncentratu bierzemy 10ml/l do oprysku 2-3 w tygodniu.

Anusiu, jesteś nieoceniona...dzięki Ci bardzo... oczywista , że o to mnie chodziło...pozdrówki

Hanuś Uzupełniłam wpis, teraz jest o.k.

sznurki Ani wrote: Lepiej pytać przed robotą.
W foli 3 metry na 5,6 metra posadzone mam 32 sztuki. Rozstaw około 70x60 cm. Zazwyczaj prowadzone na jeden pęd.

Przy większym zagęszczeniu trudno utrzymać "porządek" w prowadzeniu, a przede wszystkim odpowiedniej wentylacji / wilgotności.
Czy możesz przesadzić? Ja bym tak zrobił.

Rety! Co za sezon fatalny. Ledwie się zaczął a już mam na pomidorach w gruncie alternariozę, a w tunelu brunatną plamistość liści. Tunel wietrzony na przestrzał. U mojej mamy też wystąpiła brunatna w tunelu też dobrze wietrzonym. Alternarioza pojawiała się u mnie najwcześniej pod koniec lipca, a nie na początku sezonu.
Widocznie bilans w naturze musi się zgadzać, poprzedni sezon idealny, ten wręcz przeciwnie.
Dziś się nie wyrobię, ale jutro pryskam.

Horti wrote:
Jak uda mi się go uchować w zdrowiu to na pewno wyślę nasiona.

Brunatną plamistość też zaobserwowałem, a mam tynem bez ścian szczytowych i z jednej strony podwinięty na prawie metr,w tamtym roku było mokro na Podkarpaciu a plamistości nie było.

Moje pierwsze krzaczki zmarzły przez zimne zośki-25sztuk. Teraz mam 28 lekko opóźnionych, ale pojawiają się już pierwsze owoce. Sadzonki kupowałem na targu, ale są piękne, zieloniutkie i zdrowe. Krzaczki prowadzę na dwa pędy. Czekamy na deszcz.

sznurki Ani wrote: Oczywiście, można i należy część przesadzić. Pomidory doskonale znoszą przesadzanie. Ja często przesadzam krzaki zaawansowane we wzroście, czasem z owocami. Przesadzając należy starać się jak najmniej uszkodzić korzenie, czyli przesadzać z jak największą bryłą korzeniową, bez otrząsania ziemi z korzeni, delikatnie. Dołek do posadzenia powinien mieć wielkość i kształt tej bryły korzeniowej, żeby w środku nie powstały komory powietrzne. Dobrze przesadzony pomidor nawet tego "nie zauważa" i kontynuuje wzrost bez zahamowań.
Po posadzeniu podlać, woda zlikwiduje drobne przestrzenie powietrzne. Podlać należy też przed wykopywaniem, bryła korzeniowa nie rozpada się. Dobrym narzędziem do wykopywynia większych krzaków z bryłą korzeniową jest zwykła łopata lub łopatka saperska, wbija się łopatę nieco ukośnie pod bryłę korzeniową, przechyla trzonek w dół i wyjmuje krzak z bryłą, na łopacie niesie się go ostrożnie na miejsce docelowe.
W jakimś starym poradniku działkowca przeczytałem, że pomidory do gruntu mozna sadzić do połowy czerwca, nie jest jeszcze za późno.

Takie objawy pokazują się na moich pomidorach co to może być ? Ten z chorymi liśćmi to jeden przypadek na 80szt ale takich jakby poparzonych kwiatów jest więcej. I ogółem dość słabo z zawiązywaniem owoców

Szara pleśń, Topsin M 500 SC raz, a potem PW co tydzień.

Na kwiatach tez ? Czy to coś innego ?

Ponieważ pod folią jest w granicach 30 - 40*C dziś po raz pierwszy do oprysku kwiatów użyłem preparat BORASOL. Jak sprawdzałem 100 % kwiatów przekwitłych ma owoce ale potrząsałem krzakami około 5 - 6 rano. Pomidory rosną jak "szalone" i są zdrowe po opryskach PW i IF.

Słomek, szara pleśń atakuje wszystkie części rośliny, czyli działki kielicha kwiatowego także. Z własnego doświadczenia doradziłabym Ci natychmiastowy oprysk; jeśli nie masz pod ręką Topsinu, to zastosuj Signum. Rozprzestrzenianie się choroby, w tych warunkach pogodowych, przebiega błyskawicznie.
Dzisiaj moje pomidorki dostały taki interwencyjny prysznic ( Signum ); na oprysk załapała się także borówka amerykańska ( mam dwie odmiany bardzo podatne na szarą pleśń ):

Gruntowe pomidorki, pomimo prześladujących chorób, postanawiają dalej dzielnie rosnąć; wczoraj podwiązałam je do palików po raz trzeci i usunęłam wilki. Te na poniższych zdjęciach są najmniejsze w całej Kwaterze.

Donicowe, rosnące na działce mają więcej szczęścia, chociaż szara pleśń też je dosięgła, ale w znacznie mniejszym wymiarze:

Może jest jednak światełko w tunelu, które je uzdrowi i pozwoli cieszyć się latem ...

Może upalna pogoda, która nadchodzi powstrzyma wszystkie grzybowe i inne dolegliwości.
To Corazon


i K-122


Wilki rosną jak szalone. Jak ja się cieszę, że posadziłam tylko 32 krzaki .

Emalia112 wrote: Co do topsinu to zadziała ale topsin pozostawia bardzo dużo pozostałości więc nie dopuszczają go na plantacjach jak w owocach na skupach wykryją topsin to nie dopuszczają ich do sprzedaży wystarczy switchem opryskać i później PW tylko trzeba 20 ml/l switch pozostawia mało pozostałości a dobrze działa