Forum Ogrodnicze Oaza

Moje Ziarenka mają się dobrze,chociaż jak na mój gust strasznie się slimaczą. Niemniej sprawiają właścicielce wiele radości.

Ziarenko rośnie. Dziś dostało większą "doniczkę" po jogurcie. Pepino troszkę oklapło, ale nie jest najgorzej .

Ziarenko ruszyło "z kopyta"



Ma opóźnienie, ale ważne, że jest i rośnie - już nie wierzyłam, że coś z niego będzie.

Moja roślinka- szałwia z ziarenka dobrej nadziei

Moje Ziarenko Nadziei : bakłażan New York - w dwóch odsłonach: perlitowej i ziemnej.

Moje ziarenko.

Moje ziarenko Orzeszka ziemnego a właściwie 3 rosną. Jutro idzie do rozsady.

Ziarenko Dobrej Nadziei nadal żyje I dostało nowe lokum. Tamto całkowicie przerosło korzonkami.

Bryłka korzeniowa wyglądała tak.



A tu już w nowym domku. Swoją drogą to naczynko, które służy za osłonkę, nie jest przypadkowe.
Znalazłam je podczas pierwszych odwiedzin na swojej działce. Podejrzewam, że jest stare, a i tak było w super stanie jak na okoliczności. Od razu postanowiłam, że musi dostać "nowe życie" - no i jest. A przy okazji myślę, że jako osłonka do tej konkretnej Roślinki Dobrej Nadziei ma ładny, symboliczny wydźwięk.

Wiktorio - ponieważ wiem, ile stresu, nerwów i wysiłku kosztowała Cię operacja ratunkowa Twoich rozsad i widzę efekty tej pracy, więc chciałam Ci bardzo podziękować za cierpliwość, za to, że nie straciłaś nadziei i mimo wszystko odniosłaś ogromny sukces.
Gratuluję

Nie wiem, czy moje wyniki można nazwać "ogromnym sukcesem", ale faktycznie non stop miałam jakieś komplikacje i kłody pod nogi. W dużej mierze niestety "na własne życzenie", co zawsze jeszcze bardziej frustruje.

Dziękuję Ci, Aniu. No i dziękuję za tego bakłażana - w końcu to od Ciebie mam moje Specjalne Ziarenko.

Jutro prezentacja nasionek, ale ja już dziś wrzucę zdjęcie mojej papryczki

Ja też dzisiaj zrobiłam zdjęcie, bo jutro mogę zapomnieć. Moja Okra jak pamiętacie miała dziwnie jasne dwa liście. Teraz liście wyglądają normalnie, ale to najbardziej wyciągnięta okra świata . W poniedziałek muszę ją przesadzić do innej doniczki.


Ma już nawet malutkiego pączusia.

Spiesze z moim Ziarenkiem Nadziei - baklazan New York; z pewnych wzgledow musialam zmienic intencje, ale nadal wierze, ze nadzieja nas nie opusci.

Szparag od kilku dni na balkonie

Pepino rośnie. Zaczyna się krzewić. Nie wiem, czy to dobrze, czy obskubywać - muszę się douczyć. Wszak to moje pierwsze .

Moja Nadzieja, mój mały Pythonek przestaje być dzieckiem?

Oj tak, oj tak. Będziesz Babcią

Mam nadzieję na liczną gromadkę dorodnych wnucząt Tylko jak je zjem???