Forum Ogrodnicze Oaza

Pozostaje jeszcze kwestia malej objetosci kubka i niewielkiej ilosci podloza w stosunku do podlewania i nawozenia, czestotliwosci tych zabiegow oraz warunkow swietlnych i temperaturowych - nie mamy ZADNYCH DANYCH o dotychczasowej opiece nad rozsada, a wrozenie z fusow nikomu nie pomoze.
Tak czy inaczej - pomidorek prosi sie o przesadzenie i rozwoj systemu korzeniowego.

Z ponizszego linku - pkt 10.
docplayer.pl/29092128-Integrowanej-produ...ow-pod-oslonami.html

Betula wrote:
Wszystkie. W sumie 17 palet po 24 szt
W tamtym roku też był tylko perlit

Chcę jeszcze zademonstrować moją trawę cytrynową. Trochę cherlawa, ale powolutku sobie rośnie


Wysiewałam 15.01.19

Mój pomidorek jest w kubku 400 ml. Podlewane co trzeci dzień Magiczna siła (substral) NPK 9-9-36 w ilości 5ml nawozu na 1,5 l wody.Kiedy była pogoda to wystawiałem je w dzień na balkon. Inne są w dobrej kondycji, tylko kilka mam z takimi plamami. Wiem ,że za mało światła i trochę wybiegły, bo w domu za ciepło. Jenak mam około 90 sadzonek różnej wielkości. Bardzo słabo u mnie rosną. Wiem, że jak przesadzę do foliaka to odżyje. Wysiane były około 25 luty.

eldo wrote: Znalazłem informację, że ten nawóz do produkcji rozsad stosuje się: *produkcja rozsad*1/2 łyżeczki na 10 l wody-2 razy w tygodniu do czasu powstania 4 piętra liści,póżniej 3 razy w tygodniu.
Taki skład NPK (dużo potasu) jest może dobry dla owocujących roślin, dla rozsad niekoniecznie. Ja sadzonki podlewam nawozem NPK 6-6-6 i obserwuję dobre efekty.

Niedobór manganu nie musi być spowodowany jego brakiem w podłożu, a np. nadmiarem innych pierwiastków, w tym potasu. Pewnie przenawoziłeś trochę rozsadę.

Pierwsze 33szt Pimidorowych ziomeczków na sowim miejscu. Do środy na pewno będę dogrzewał tunel, byłem zobaczyć przed chwilą na termometr i było blisko 8c więc niech mi nad razem temp spadnie do 4-5c powinno być dobrze. Pierwszym sztukom otwierają się już pączki do kwitnienia. Pozostała reszta była wysiewana około 2tyg później więc do sadzenia najszybciej za 10 dni
Ktoś z Was już się odważył sadzić do foliaka swoje skarby ?

Ja jeszcze nie sądzę, choć rozsada gotowa. Wyjeżdżam na Wielkanoc i nie miałabym możliwości dogrzania rozsady w tunelu. Dlatego sadzę zaraz po świętach.
Na Twoim miejscu pilnowałabym, by temperatura nie spadała poniżej 6°C. Poniżej tej temperatury pomidory mają problem z przyswajaniem fosforu i hamują wzrost.

Wiem wiem, robię co mogę farelka chodzi na pełnej mocy. Nawet gdy pobieranie fosforu się zablokuje to jak przyjdzie ciepło to ruszą ponownie

Moje największe pomidory, dwa Thong Dwarf-y, już zaczynają kwitnąć. Siane dużo wcześniej iż moje gruntowe pomidory, z myślą o uprawie w donicach na tarasie lub w nieogrzewanej szklarni.
Uprawiane dotychczas w perlicie.
Nasionka z forumowej akcji
Powinnam je przesadzić do większych, docelowych donic, ale zwlekam jeszcze trochę z nadzieją że zrobi się cieplej i będą mogły chociaż niektóre noce spędzić w szklarni a mnie ominie targanie tych donic (plus całej gromadki innych rozsad) dwa razy dziennie tam i z powrotem...

Agnieszko, bardzo śliczna rozsada.

Słomek, u mnie też już rośnie od 10 dni, ale tylko 7 najwcześniej wysianych sztuk. Takich wczesnych na pierwszy zbiór. Taką ilość można dogrzać bez większych kosztów.
Na all.. można kupić bardzo tanio (5 zł szt) pałąki na wykonanie mini tuneliku w tunelu u użytkownika krzysztofbata. Takie akurat na jeden rządek . Ważne, żeby były niskie. Na te pałąki na noc kładę przykrycie z 4 warstw agrowłókniny zimowej. Wtedy sama ziemia pod nimi jest praktycznie wystarczającym grzejnikiem. I jeśli dzień był ciepły to temperatura w tuneliku jest ok. 8 stopni wyższa niż temperatura w tunelu. Wygląda to po nocy tak



Na noc pakuję wszystkie rozsady pod to przykrycie



Dodatkowo mam wykonane takie ogrzewanie : kątownik aluminiowy, a pod nim wkopane dwa znicze. Tu po lewej stronie widać palący się znicz



Znicze (jeden lub dwa) zapalam w zależności od prognozy pogody. Jeśli w nocy ma być co najmniej 5 stopni to nie zapalam wcale, bo wtedy temperatura w tuneliku nie spada poniżej 10 stopni.
Dodatkowo na wszelkie ewentualności w tuneliku mam rozłożony kabel grzejny do terrarium o mocy 100 W. Ale włączyłam go tylko raz, kiedy zapowiadano temperaturę -2 C. Było najniżej 1,5 C, ale w tuneliku było najniżej 12 C. Taki tunelik można więc łatwo ogrzać. Kondycja pomidorów jest niezła. Właśnie tworzą drugie piętro kwiatów.




Na dzień rozstawiam rozsady i tak sobie rosną



Potem pałąki będą ochraniać ogórki w gruncie

Planuje coś podobnego jak po świętach wysadzę rozsadę do tunelu. Kupiłam gotowe takie mini tunele w Lidlu. Z folią zamiast włókniny. Teraz posłużą do pomidorów, a docelowo mają być do arbuzów i melonów. Oprócz zniczy planuję do tunelika wkładać kamienie nagrzane w piekarniku. Powinno wystarczyć.
Ten kątownik to dobry pomysł. Chociaż jest dość cienki. Jeszcze lepsze byłoby coś co ma dużą masę.

Beatka, kątownik ma ciepło rozprowadzać po tuneliku, a nie akumulować. Dlatego nie powinien mieć dużej masy, ale mieć jak największą długość. Ja niestety nie miałam dłuższego, ale termometr mam umieszczony na skraju tuneliku i pokazuje, że przy jego końcach temperatura jest wystarczająca.

Bardzo fajny tunelik, nie sądziłam że można takim sposobem uzyskać aż tak dużą różnicę temperatur.

W przyszłym roku będę musiała przemyśleć zainstalowanie czegoś podobnego u mnie.

Chyba jeszcze nie pokazywałam rozsady buraka liściowego:





Na niego to chyba już pora do gruntu...

Zdecydowanie nadaje się do wysadzenia. A i ciepło ma się zrobić, więc jarowizacja nie powinna mu grozić. Kiedy siałaś?

Betula,wysiałam 3 marca,odmiany Lukullus i Bright Light.

Planuję na grządkach stawiać mini szklarenki. Docelowo dla bakłażanów. Zastanawiam się które lepsze




Ten z folią większy, za to z poliwęglanu trwalszy.