Forum Ogrodnicze Oaza

Tiny Tim wciąż mnie zachwyca. Na przyszły sezon chyba posadzę go sobie w donicy wśród kwiatów w ramach ozdoby. Mam jeszcze w pojemnikach dwarfy Mongolian, ale to były bardzo kiepskie sadzonki, dużo czasu zajęło im zbudowanie masy zielonej i w tym momencie dopiero kwitną. Niemniej jednak zapowiadają się świetnie.

Będzie lekarstwo na zimową depresję ogrodnika !.......

Oto pozostawiony na domowym parapecie jeden egzemplarz doniczkowej Jolki. Wypuszcza ładnie nowe pędy i kwiatostany i nie zrzuca zawiązków mimo, że stoi na parapecie północnego okna. Pod koniec lipca trzeba pomyśleć o wysiewie z przeznaczeniem na jesień i zimę.

Przyda się takie lekarstwo na długie zimowe popołudnia i wieczory

Chyba Bajaja, w donicy na balkonie):

Na tegoroczny wystrój parapetów składają się doniczkowe, karłowe pomidorki oraz dwarfy, a także pelargonie "własnej produkcji" z nasion.

Kuchnia:

Pokój I:

Pokój II:

Może w końcu zaczną się czerwienić

Moje Jolki z wysiewu kwietniowego wylądowały razem z doniczkami w glebie na grządce po zebranej cebuli zimującej. Będę miał spokojniejszą głowę, a pomidorki więcej wilgoci w podłożu i więcej słońca niż pod ścianą altany. Podobny los czeka Seniorów po zebraniu czosnku.

Rosnący w doniczce, na balkonie, Bohun:

Mam 8 doniczek z pomidorami koktajlowymi - 4 Bajaja i 4 Jolki. Jak jest burzowo-deszczowo, przenoszę je pod zadaszenie (foto) a jak upalnie, stoją sobie pod gołym niebem. Bajaja krzaczek wyższy, luźniejszy. Pomidory o twardej skórce wymagające "wysiłku" podczas konsumpcji , dobre do posiłków na ciepło, bo trzymają formę. Zrywam je już od pewnego czasu w oczekiwaniu na pomidory duże.
Jolki - mniam, krzaczek kompaktowy, milusiński, pomidorki smaczne i jest ich dużo na jednej roślinie. Wspaniały na prezent .

Bajaja


Jolka

Piękne.
Moje Jole jeszcze zielone, ale ja je późno
wysiewałam. Jest dużo kwiatów.



Krzaczki urokliwe, zwarte. Zawiaxuja owoce wszystkie kwiaty w gronie. Z czerwonymi owockami będą wyglądać przepięknie. Już nie mogę się doczekać.

Piękne te Wasze Jolki.

U mnie niestety nie przetrwały i nie mam tej odmiany, ale jak tylko zdobędę nasiona to od razu wysieję, bo prezentują się cudnie!!!

Zobaczymy , jak będą rosły jesienią i zimą ?. Będzie na parapecie namiastka lata

Szczypiorek wrote:
Spokojna głowa, parę osób je ma, więc z nasionami nie powinno być źle. Ja osobiście mam koło 20 sztuk.

Mieciu taką mam nadzieję

Na straganiku będzie pytanie: Zastałem Jolkę?

Albo - Zastałem Jolkę?

Ucieszyłam się, że zaczynają na balkonie dojrzewać pomidory Taimyr. Niestety nie przyszedł jeszcze ich czas, bo te dwa zaróżowione są porażone SZW. Na szczęście miałam w domu saletrę wapniową i od razu opryskałam.

Zerwany dzisiaj Tjazheloves Sibiri ważył 550g. Urósł w 10 litrowej donicy

Przez ciągły niedoczas nie mam nawet kiedy opisać tu moich pomidorków z nasion straganikowych
Początki miały trudne, bo niemal je zagłodziłam, ale z Waszą pomocą wyszły na prostą.
Planowałam wysiać więcej odmian, ale ostatecznie mam 7, chociaż akurat Czarna Perła wśród 5 wysianych nasionek ma dwie wersje - 4 krzaki mają liście ziemniaczane i nieduże, lekko wydłużone owoce, a jeden ma liście regularne i owoce spłaszczone, lekko karbowane. Jako nadwyżka, którą oczywiście szkoda mi było wyrzucić, trafił do wspólnej donicy z RAFem i jakoś sobie razem radzą.

Jak na razie miałam okazję spróbować owoce Azteka, Venus, Tiny Tima, Tumbling Toma i Spiridona. Oprócz ostatniej odmiany wszystkie były bardzo smaczne, ale ja nie znam smaku pomidorów "z ogródka babci", więc nie jestem zbyt wybredna Tylko Spiridon jakiś taki lekko ciapowaty był, chociaż i tak trochę lepszy od Betaluxa.




(Venus)



(Aztek)



(Czarna Perła)

Trochę dziwi mnie to grono Czarnej Perły - ma różnego kształtu