Forum Ogrodnicze Oaza

Również uprawiam pomidory w donicach (w torfie odkwaszonym), ale nigdy nie miałam odwagi użyć jej ponownie. Fertyguję je codziennie przez kilka miesięcy pożywkami wg. przepisu Miecia-Pomodoro. Nie mam pojęcia co w takiej ziemi zostaje po zakończeniu uprawy.Wykorzystuję ją podobnie jak Ania.

Jeden z pomidorów Lille Lise i jeden Senior mają pąki kwiatowe.

Ile dni trzeba czekać na skiełkowanie nasion pomidorów?

Jagódko, kiełkowanie zdrowych, żywotnych nasion w odpowiednich warunkach zajmuje pomidorkom kilka dni, najczęściej od trzech do sześciu.

No tak mi się wydawało bo moje coś nie chcą współpracować- leżą już drugi tydzień

Hmmm.... nie wiem, na ile mogę cokolwiek doradzić, ale dwa tygodnie to bardzo długo. Dodam tylko, że termin kiełkowania 3-6 dni dotyczy temperatury 23-25 stopni na wilgotnym, codziennie zraszanym waciku.

Wiem i tak je trzymam. Coś mnie zawiodły.
Wysiałam wczoraj nowe z tych samych odmian.

U mnie też taki przypadek i to z nową odmianą. Dostałam dwa nasionka, jedno normalnej wielkości a drugie nieco mniejsze. Po 7 dniach skiełkowało mniejsze a większe nie puściło kiełka dobrze, że jest chociaż jedna roślina. Kiełkowałam w tych samych warunkach kilka innych odmian, w tym jedną z 2015r. i tylko to jedno nasionko zastrajkowało

Czasem takie niewspółpracujące nasiona dobrze jest dać w podłoże. Miałam juz takie przypadki, w zeszłym roku kilka osób też o tym pisało, między innymi Artur/Kaskawel, tych innych osób niestety nie pamiętam.

jagodka27 wrote:
Im starsze nasiona tym dłużej im zajmuje kiełkowanie.
Kiełkując nasionka Kozulek z 2009 roku najczęściej moczę w roztworze Perhydrolu z saletrą ( potasową, amonową, chodzi o azot w formie saletrzanej)

W roztworze wody utlenionej moczyłam ale o azocie zapomniałam

Właśnie jestem zdziwiona bo to zeszłoroczne nasiona oryginalnej Rumby Ożarowskiej i nn (dwarfa)? Wyłożyłam po dwa nasionka żeby szybciej urosły swoje pomidorki. W zeszłym roku ładnie wzeszły a teraz nie. Może te wyłożone wczoraj się postarają

Jole kilka dni po pikowaniu.



W towarzystwie Seniora i jednego z FAV-ów. Wysiane w tym samym czasie.

JaNina wrote:
No i się doczekałam

Jak kwiaty są otwarte nie zapomnij pstryknąć kilka razy w łodygę , by obsypał się pyłek.

Jestem taka napalona na świeże pomidorki , że na pewno nie zapomnę

Albo potrząsać całym krzaczkiem.

Dziś do podkiełkowania wyłożyłam pomidory Lille Liese, Aztek i wiekowego Promyka (exp. 2017), zaś bezpośrednio do perlitu powędrowała moja miłość - Curly Kaley. Pendulina Orange jeszcze chwilę musi poczekać.

W zeszłym roku ładnie w donicy udały się Dzbanuszki, w tym (chyba) będzie Bajaja albo Koralik, a Dzbanuszki pójdą do gruntu.