Forum Ogrodnicze Oaza

Kaskawel przejrzałam swoje nasionka i nie jest żle ,w tym roku wysiałam dużo rosyjskich i pakiecik Retro od Pomodoro.Wiadomo,że każdy sobie coś zostawia i nie wszystko sieje co roku.W dilerkach było sporo nasion,więc na przyszły rok mi starczy.
Mam jednak Truskawkowego koktajlówkę z marketu,z którego chciałam zebrać kolejny raz nasionka i dalej go wysiewać.Krzak jest piękny zielony i zdrowy a na gronach po 11 albo 13 owoców,nie pamiętam.No i Moya Noir wszystkie posiałam i rosną w tunelu
Ale spokojnie,nie wiem jeszcze jak smakują

Drodzy Forumowicze,
mam problem otóż na moich pomidorach pojawiły się brązowe plany na łodygach. Wstępna diagnoza - szara pleśń, za dużo wilgoci, słaby przewiew itp. Spryskałam wczoraj wszystkie krzaki Amistarem. Za tydzień chcę spryskać Scorpionem albo Revusem - czy to jest dobry pomysł? Proszę powiedźcie czy jest szansa na uratowanie moich pomidorków?

Popierwsze zdjęcia są potrzebne, czy to na pewno szara pleśń, bo biorąc pod uwagę twoje działania, śmiem twierdzic,że dużej wiedzy też nie masz, ja z resztą tez.

Amistrar jest środkiem zapobiegawczym i chyba nie działa na szara, nie mam jak na razie sprawdzić etykiety.

Jeśli masz faktycznie szara pleśń to topsin, signum jest odpowiednim środkiem. Revusem i Scorpionem nie zwalczysz szarej pleśni.

I tak jak wyżej pisałem wstaw szybko zdjęcia bo może to być zaraza ziemniaczana.

Zrobiłam wczoraj oprysk Ridomilem Gold. Kiedy będę mogła wykonać oprysk wapniem? Zauważyłam dziś suchą zgniliznę wierzchołkową na kilku pomidorach.

Czy może ktoś powiedzieć co dolega temu pomidorowi .



A to drugie pytanie prezes naszych działek pokazał swoje pomidory :





Twierdził że też miały takie zgrubienia na łodygach . Pierwsze to brata który mieszka w Norwegi i uprawia parę krzaków na tarasie w skrzyniach . Co to jest i czy można to leczyć .

Problem z niedoborem wapnia może wystąpić kiedy tego pierwiastka fizycznie brak w glebie albo niedoboru wody podczas kwitnienia i wiązania owoców. Nie wiadomo, który czynnik wystąpił, może oba.
leszek0921 wrote: Dobrze by było obejrzeć przekrój łodygi w miejscu plamy, poprzeczny i wzdłuż pędu.

Kaskawel wrote:
Tyz prowda

Leszek tym pomidorom z pierwszych dwu zdjęć nic nie jest. W skutek jakiegoś stresu zaczęły wypuszczać korzenie na łodydze. A stres to np czasowe mocne przesuszenie.
A co do pomdorow Twojego prezesa To ja czasem jak sprzątam szklenie brata to wyrzucam z takimi zmianami tygodniami nie podlewane pomidory, które on nie spredal i przeznaczył do utylizacji.

efta18 wrote:
W każdej chwili możesz, ale same grona. Dodaj do oprysku płynu do naczyń, bo inaczej wszystko spłynie.

Leszek u mnie takie korzenie wypuszcza pomidor stojący w donicy pod chmurką, który jest krzaczasty bo to Maglia Rosa i ma nadmiar podlewania z nieba. Trochę go ogołociłam z dołu, żeby miał przewiew.

Dzień dobry wszystkim, dopiero zaczynam moją przygodę z uprawą pomidorów. Początek był świetny, krzaki rosły jak na drożdżach. Sadzonki zasadziłam w duzych donicach a do ziemi dosypalam troche obornika owczego. Jednakze od kilku z dni z przerażeniem obserwuje ze kwiatki opadają - robia sie zolte przy kolanku i zasychaja. Problem dotyczy wiekszosci kwiatow. Ale wczesniej zawiazywaly sie ladne pomidorki.

Rowniez cala roslina wyglada dosyc marnie i widac jakieś zmiany na niektórych lisciach, nie sa one soczyscie zielone a raczej jasno zielone. Wydaje mi sie ze sa rowniez takie „szczupłe” i jakby lekko się zwijają. Łodygi wyglądają ok ale liście sprawiaja wrazenie jakby odwracały się spodami do góry I niektóre maja jakies takie plamki. Dodam jeszcze ze dolne liście żółkną i że obrywałam wilki i niektóre dolne liście ale nigdy wiecej niz max 2-3 na raz.

Mniej wiecej dwa tyg temu podsypalam jeszcze troche nawozu naturalnego do pomidorow (zdjecie), ale wtedy jeszcze z roslinami wszystko bylo ok. Prosze drogich doświadczonych Formumowiczów o rade, co moze dolegac moim pomidorkom?

Zagłodzone.

Dziś oglądał moje pomidorki znajomy ogrodnik-amator i powiedzia, że podejrzewa "suszę fizjologiczną" ze względu na to, że nawożenie było ale własnie może było go za dużo? A wody/podlewania za mało ? Czy to możliwe? Może coś w tym jest bo jak były teraz te deszczowe dni, to nie podlewałam pomidorów myśląc że wystarczy im deszcz, ale jak raz sprawdziłam ziemię to nie była mokra...

Czy ktoś pomoże i podpowie co dolega moim pomidorkom? 3 tygodnie temu pryskane signum, ale pogoda była deszczowa... Czy to zaraza?

ZARAZA ZIEMNIACZANA NA POMIDORACH - 08.07.2020

Uważasz, że to zaraza? Poczytałam przed chwilą o niedoborach i pasowałoby do niedoborów magnezu. Już sama nie wiem...

Nie, Lloris Andrzej wstawił artykuł do poczytania dla wszystkich, a u Ciebie to nie jest zaraza.

Mosins Klasyczne objawy szarej pleśni to zasychanie kwiatów. Szara pleśń rzuca się w pierwszej kolejności na zaniedbane, głodne pomidory.