Forum Ogrodnicze Oaza

A jak z tym nawożeniem. Czy włączyć przy podlewaniu?

O jakim nawożeniu Ty mówisz ?. Dopiero co znów podsypałeś granulowany obornik i już myślisz o nawożeniu ?.

Mieciu,
przepis dla pawelg111
0,5l wody z kranu wymieszać z 0,5l wody odstanej i ten litr pod krzak

Aurije zaatakowała mi SZW, w poniedziałek zrobiłem oprysk gron OW , jutro zrobie następny.
Istnieje ryzyko, że przy prawidłowej wentylacji tunelu na uszkodzonych owocach zagnieździ się szara pleśń ?

Na wszystkich krzakach na pierwszych gronach mam SZW, szkoda by było jakbym musiał je zutylizować z powodu szarej pleśni, natomiast pryskać jeśli ryzyka nie ma też bez sensu.
Wykonać oprysk zapobiegawczy topsinem ?

Granulowany dawałem jak sadzilem sadzonki czyli przełom kwietnia/maja

Czy to jest szara pleśń? Podejrzane objawy zauważyłem na kwiatach starej babcinej malinówki, na kilku innych zauważyłem na dolnych liściach żółte i niewielkie brązowe plamy. Podejrzane liście zerwałem. Pomidory uprawiane w tunelu, nieprzenawożone, wejścia z obu stron otwarte ale mimo tego jest gorąco i pewnie dość wilgotno. Wiosną dodałem tylko kompost a teraz zgodnie z forumowymi wskazówkami fertyguję roztworem żółtego kristalonu i saletry potasowej.
Jak postąpić? Czy tylko obserwować i czekać na rozwój sytuacji? Oberwać porażone części? Profilaktyucznie zastosować oprysk preparatem przeciwgrzybowym? Do dyspozycji mam revus i topsin.

Dziś wybrałam się do szklarni w poszukiwaniu suchej zgnilizny wierzchołkowej. I znalazłam ją na jednym krzaku odmiany Accordion Red. Obstawiałam, że pierwszą odmianą z objawami będzie Aurija więc jestem lekko zaskoczona. Wieczorem wykonam oprysk z saletry wapniowej.

Znalazłam jednak również podejrzanie wyglądające kwiatki na Auriji i Red Pear. Czy to może być początek szarej pleśni?

pawelg111 wrote:

Tak ?. To jest Twój post z dnia wczorajszego !

pawelg111 wrote:

Przepraszam może niezbyt jasno napisałem. Sadzonki były umieszczone na początku w świeżej ziemi z garścią granulowanego obornika. Od około dwóch - trzech tyg niczym nie zasilane.

Na jednym moim pomidorku zauważyłam takie plamy. Patrzę na opisy różnych chorób i nie mogę do niczego dopasować. Nie dostrzegam na nich żadnego nalotu grzyba

Tak wygladają

Witam. Coś się podziało w moim folioku... jestem załamana... da się uratować? Nie wiem co im dolega i jak pomóc... ktoś podpowie??? Błagam!!!

Nikt ci nie odpowie jeśli nie napiszesz jak przygotowałaś glebę, czym pryskałaś , nawoziłaś.

Na moje niefachowe oko, nie jest to żadna choroba grzybowa, zrobiłaś jakiś błąd w uprawie.

Na moje oko za mokro. Zielone glony na powierzchni gleby. Poza tym ta ziemia jakoś dziwnie wygląda, co było nawiezione? Substrat z pieczarkarni?

Malinówka wrote:
A hartowałaś pomidory wcześniej? Wygląda jak poparzenie słoneczne.

Prysnąłem infinito 2ml/l + mocznik 0,5% - profilaktycznie przed zapowiadanymi deszczami.
Po 24h jeden krzaczek wyglądał tak - już go zutylizowałem.

Witam
Po fali upałów w moim foliaku najstarsze owoce pomidorów zaczynają brązowieć. Czy to SZW, czy coś poważniejszego. Na uszkodzonych owocach były klejące kropelki Na liściach nie ma żadnych plam. Ziemia w folii nawieziona jest w tym roku. Opryski PW i Ht na zmianę.

Kukułka...
Spróbuj dopasować zmiany na uszkodzonych owocach w diagnostyce strony
ipopom.inhort.pl/index.php?d=klucz
udostępnionej kiedyś przez Pomodoro... pzdr