Forum Ogrodnicze Oaza

jagodka27 wrote:
A po co ten zakup ?. Równie ekologiczny byłby oprysk z octanu wapnia OW na bazie kredy do odkwaszania wina i octu nawet spirytusowego 10 % jako, że każdy ocet spożywczy jest otrzymywany w drodze fermentacji. Tym bardziej taki wariant byłby opłacalny jako, że przy SZW trzeba opryskiwać grona systematycznie i profilaktycznie, a nie dopiero po zauważeniu zmian.

A najlepiej wyselekcjonować sobie do uprawy odmiany niepodatne na SZW. Po co sobie tworzyć problemy ?

W szklarni nie tylko temperatura jest problemem sprzyjającym SZW. Równie istotne jest kumulowanie składników mineralnych w glebie na skutek braku wymywania. Niejeden działkowiec wyczyta w necie, że dojrzewające pomidory wymagają większej ilości potasu w glebie ale już nie doczyta, że nadmiar potasu blokuje m.in. pobieranie wapnia. Ilu jest takich, którzy wiedzą ,co jest w ich glebie ?

Miło, że poruszyłeś temat octu spirytusowego, bo jutro planuję robić OW na jego bazie. Dobrze rozumiem, że w takiej sytuacji zamiast 250ml octu 6% daję 150ml 10%?

Mietek

Nie mam pojęcia co man w głębie

Że zgnilizną na całą szklarnie miałem kilka owoców

Rok temu podobnie

Zasilam rzadko - głównie z lenistwa i póki nic po pomidorach nie widać by im się źle działo to nie tykam

Co innego balkon i doniczki/skrzynki tu leję tak regularnie, jak mi się tylko przypomni ))

Raz na tydzień, dwa

---edit

Na dobrą sprawę może to być wszystko, ale zauważyłem, że pojawią się przy ekstremalnych temperaturach

Matkud wrote:
Przy przeliczaniu zasada jest prosta. Iloczyn objętości i ilości procent musi być taki sam.

Cześć.
Pierwszy raz spotykam się z czymś takim na pomidorze u mnie. Mają to dwa krzaki obok siebie.







Powiedzcie że to jakiś niedobór a nie wirus?

Niedobór żelaza?

Lukas79 wrote:
Nie znam się na szklarniach. Uprawa w gruntowa jest mniej kłopotliwa. Od prawie pół wieku zjadam pomidory z mojego ogrodu

Ciężko zapanować, prawda, ale ja mam foliaki przy domu, dodatkowo osłonięte od wiatru (las). Po pierwsze Wszystko otwarte na przelot.

Po drugie podniesione mam dwa boki . Folia zwinięta na łacie budowlanej(4m) i przykręcona.
W razie silnego wiatru, czy burzy opuszczam i przykręcam przy ziemi.


Dodatkowo powstała szczelina jest zabezpieczona siatką z włókana szklanego, zabezpieczając wnętrze przed kotami, psami, szkodnikami.

Dodatkowo przy większych upałach narzucam siatkę cieniującą


Oczywiście jak przywali 34 w cieniu, to chociaż zdejmę folię zupełnie, to nic nie poradzę

Pytanie o wirusa mozaiki na pomidorach. W poprzednich latach to była niszowa choroba, ale w tym roku mnóstwo ludzi ma z nią problem w swoich uprawach. Źródłem wirusa były prawdopodobnie zakażone nasiona kupione u pewnego polecanego przez ogrodowych vlogerów pół-profesjonalnego producenta nasion. Czy znacie jakieś skuteczne sposoby na walkę z tym wirusem? Czytam o nim w internecie od kilku dni i wychodzi na to, że jedyne co można zrobić to spalić i zaorać zakażone plantacje. Natomiast w pewnym internetowym ukraińskim sklepie ogrodniczym znalazłam preparaty, które rzekomo walczą z wirusem mozaiki. Jeden z nich to „Jodocyd”, którego składnikiem aktywnym jest jod. Czy ktoś z Was miał do czynienia z mozaiką we wcześniejszych latach? Czy faktycznie diagnoza mozaiki jest wyrokiem śmierci dla pomidorów?

Witam,
Jest pewna dyskusja na temat tych zmian. Wierzchołek i zaczyna więdnąć..Czy na podstawie zdj. da się rozpoznać przyczynę ?

gunia198 a czy tam nie ma jakichś robaczków w tych zmianach? W środku liści?

Postanowiłam z ciekawości zerwać pomidorka z największą zmianą z SZW. Oto eksperyment:

gunia198 wrote:
www.inhort.pl/files/sor/poradniki_sygnal...dor_pod_oslonami.pdf

Na jednym krzaku takie owoce


To zniekształcenie owoców jest tylko na pierwszym gronie (tylko trzy owoce) Dwa następne grona już mają kształtne owoce, bez takich zmian.
Co jest przyczyną takiego wyglądu owoców i czy powinnam je usunąć?

Majmaj, miałam tak w zeszłym roku po dwóch zabiegach. Pierwszy był to oprysk wywarem z pokrzywy, drugi to oprysk męża na mszyce, które ponoć zasiedliły pomidory. Było coś na nich, rzeczywiście, ale bardziej przypominało meszki. Część pomidorów nie przeżyła tych zabiegów. W pozostałych pozwoliłam wilkom rosnąć, by uratować rośliny. Niczym więcej nie nawoziłam, nie opryskiwałam. Część się wykaraskało, owocowanie było opóźnione.

Witam, proszę o pomoc w rozpoznaniu chorób na pomidorach . Opryski zapobiegawcze były robione 5.06 tapsinem , a pierwszy krzak z takimi liśćmi jak na zdj 1,2 pokazał się 18.06 więc 19.06 zrobiłam kolejny oprysk Signum , w międzyczasie kolejny krzak poszedł do wywalenia , wczoraj przyejzdzam na działkę a tu 2 krzaki jak na zdj 3,45,6,7.wiec zrobiłam kolejny oprysk Amistralem tym razem . Ostatnie zdjęcie to liść z 18.06 ale to wygląda na alteriaroze,tylko czemu opryski nie zadziałały ? Pozdrawiam

Wielkim znawca nie jestem, mi to na zarazę jednak wyglada

To czemu robiony 5.06 oprysk Topsinem nie zadziałał ?