Forum Ogrodnicze Oaza

Wbrew anomaliom pogodowym, pladze ślimaków i turkuci warzywa rosną. Dyniowate i pomidory zabezpieczone skutecznie przeciw turkuciom pierścieniami z obciętych kubków plastikowych . Osłona ogórków będzie zdjęta, jak tylko liście zaczną dotykać ścian butli. Redliny uratowały warzywa przed zalaniem.

Po co masz te kubeczki na tyczkach do pomidorów?

Pomidory sadziłem na kilka etapów. Wysadzając za każdym razem nanosiłem odmiany i miejsca ich wysadzenia na plan nasadzeń ,jaki wisi na ścianie w altanie. Ostatnią partię wysadziłem , ale nie zdążyłem nanieść na plan i aby się nie pogubić opróżnione kubki pozostawiłem na palikach.

Takie kubki są jednocześnie miernikiem siły wiatru. Jak wszystkie będą u sąsiada to znaczy, że wiało mocno.

Eliminuję takie zagrożenie przez zejście na poziom gruntu:

(ogórki jeszcze czekają na sznurki)

To białe to samoprzylepna i zrywalna etykieta AVERY L4730REV-25, opis cienkopisem permanentnym.
Używam moich własnych kodów zamiast pracowicie pisać pełną nazwę odmiany.

Wyciętą z palety wielodoniczkę oklejam etykietą na etapie siewu.
Powycinane wielodoniczki wkładam do identycznej, całej wielodoniczki.
Swobodnie mogę przekładać jak chcę w miarę wschodów i wielkości.

Te etykiety trochę kosztują (40 zł) ale opakowanie to 6750 sztuk (etykietka ma 18x10mm).
Suche dają się odkleić bez problemu (magiczne słowo - 'etykieta zrywalna').
Doskonale sprawdzają się też do opisywania słoików z przetworami.

Robię jak Mietek - zanim opiszę pomidory nakładam na paliki kubki, w których rosły pomidory. W ubiegłym roku wiatr kilka zdmuchnął, nawet do sąsiada. W tym było spokojnie. Zdążyłam opisać. Na paliki krótsze nakładam połówki butelek po wodzie; działają ochronnie - nie wydłubiesz oka

Jutro na działkę jadą ogórki Krak na etapie liścieni. A póki co żyją reanimowane po ataku dzikich świń (cud, że żyją - były wywrócone do góry nogami)

Allianz



Polan

KaLo wrote:
Pomidory są sadzone 2x1, więc kubki są dwa , nie tak łatwo je zdmuchnąć.

KaLo wrote:
a jak się je odwróci to intensywności opadów

mi w tym roku pisak pozłaził z plakietek i będę miał wiele niespodzianek

Kupowane pisaki permanentne, permanentnie okazują się niepermanentne. . Najlepszy sposób na znaczniki to kawałek białego plastiku zmatowionego drobnym papierem ściernym i miękki ołówek. Wielokrotnego użytku, napis likwiduje się papierem ściernym.

Moje ogórki się zadomowiły i zaczynają rosnąć, dodatkowo dziś je z nieba podlewa. W tym roku porobiłam im solidne odstępy, ale i tak wcisnęłam po kilka pośrodku, które mi zostały.

Ogórki Krak i Aloe zaczynają piąć się do góry.Na razie jest ok.choć na 2 krzaczkach są mrówki i pokazuje się czarna mszyca.

Dwa dni temu posiałam ogórki - myślicie, że załapię się na jakieś zbiory, czy nie warto się w to bawić?

Oczywiście, że się doczekasz zbioru. Od kilku lat w połowie czerwca robię rozsadę na drugi rzut.Wysadzę je na miejsce zwolnione przez czosnek czyli ok. 7 lipca.

KaLo wrote:
chciałem po hamyrkańsku rok w rok zawsze mi się finalnie pomieszało wszystko

w tym roku pilnowałem, jak jasna cholera, nic nie pomieszałem, jak nigdy, tylko 90% mam puste plakietki )))

ołówek nie zlezie od wody ?

Zefirka, ja teraz drugi rzut mam posiany w kubkach i cukinie nie posadzone

zdążysz spokojnie

Właściwie to posiałam dla wuja, bo skarżył się, że nic mu nie powschodziło i mam zamiar mu dać tę rozsadę. Pociesze, że będzie trochę później< ale się uda.

Już nie mogę edytować...

Ogóry ładnie rosną

Mix odmian - Stąd dysproporcje










Ogórkom liście się obrywa??

Nie zlezie. Zimą/wiosną kupiłem markery sharpie uwaga "no fade" czy jakoś tak. Miały być odporne na UV i super. Oczywiście już zlazły. Testowo kupiłem też wtedy "ołówek ogrodniczy" i ten pięknie trzyma.
Ale i tak ciągle nie mam czegoś co by wytrzymało 10-20 lat i więcej. Dymo na taśmę alu byłoby idealne, ale.. cena...

dzięki chłopaki

pójdę w te ołówki za rok - rok temu pisak trzymał, tylko ja wszystko pogmatwałem w tym roku odwrotnie ))