Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli nie nawiedzi mnie grad zapowiada się niezły plon ogórków. Gross kwiatów jest żeńskich, męskiego to ze świeczką szukać. Odmiana własna Lech

Dziś z kolei zbiór z działki.

Mam i ja Pierwszy zbiór. Niektóre przerosły, a w niedzielę były "tyci, tyci".

Na mizerię akurat.

Na mizerię i do schrupania "na sucho" Muszę się objeść świeżymi ; uwielbiam, a takich smacznych nie kupimy.

Ja u siebie na zbiory Kraka nie narzekam. Część już wyniesiona do piwnicy na zimę. Może jeszcze zrobię kilka słoików, a reszta na mizerię i rozdanie.

Jeszcze dwa kolejne zbiory,które powędrują do słoików.Mam już 50 słoików.Wystarczy.
Na pozostałe zbiory mam chętnych z czego się cieszę. Na urodziwy koperek też są chętni.

Jak już podajesz takie wiadomości to chociaż określ z jakiego areału masz te 50 słoików a nadwyżki rozdajesz. Ja posadziłem 30 kilka nasionek i puściłem na sznurki i teraz będę miał problem, co zrobiłem nie tak bo mam tylko 6 wecków.

Proszę bardzo . Areał 3x5m.Rozstaw między rzędami 70cm,w rzędach 20.Stanowczo za gęsto.

Robisz podstawowy błąd - byś kisił w słoiczkach po musztardzie, byś miał już 18

mi jedna odmiana w foliaku padła - długi caruso - i nie mam za cholerę pojęcia czemu ...... reszta kupy się trzyma a co jeszcze lepszy numer to te w gruncie rosną zdrowe i jak głupie.... (odpukać)

ja niczym w tym roku poza pomidorami w gruncie nie pryskałem - ten miedzian to chyba też bardziej bym miał czyste sumienie, że coś zrobiłem, jak padną

w przyszłym roku chyba odpuszczę ogórki w foliaku/szklarence i zastąpię je fasolnikami - tak samo ograniczę ilość szparagowej (ten rok miałem kiepściutki, przez ślimaki) - jeszcze mam tyczną zobaczymy co z niej wyjdzie

fasolnik jest cholernie plenny i na jednej roślince mam tego strasznie dużo - no i podstawa - wszyscy zachwyceni smakiem

Ja praktycznie teraz codziennie zbieram ogórki. Jeden dzień z jednego poletka na ziemi, drugi z późniejszych na płotkach. Jest też trzecia fala, która powinna w następnym tygodniu pierwsze sztuki puścić.

Na pierwszych juz sie pojawiły plamki, wiec dobrze że nie chodzę jednego dnia na wszystkie pola ale musze o oprysku pomyśleć.

Ja mam jeden mały rządek w porównaniu do waszych upraw ogromnych. Wysiałam na rozsadę paczkę nasion było ich w paczce 11 tylko. Wszystkie wyrosły i jeśli dobrze pamiętam przyjęły się. Później jeszcze sialam do gruntu ale inwazję ślimaków przetrwały tylko 3 siewki no i dopiero zbieram z nich pierwsze ogórki. Jak na razie z plonu jestem zadowolona bo z tych kilku krzaczków zakisiłam już 8 słoików typu weck. No i dziś zobaczymy co będzie bo dwa dni nie zrywałam.

koma wrote: Areał: 5x1m obok siebie sznurki. Nie jest źle, rozkręcają się.
Lukas79 wrote: Pomyśle, jednak co dwie głowy to nie jedna.

Mam w gruncie 4 odmiany: Octopus, Reja, Śremski, Maksimus.
Śremski - jako pierwszy zaczął chorować i robi to nadal z sukcesem. Ogórki ładne ale dużo kwiatów męskich jak też i spory odsetek owoców zniekształconych.
Maksimus-jako drugi złapał mączniaka ale trzyma się dzielnie. Ogóreczki ładne, proste, drobnobrodawkowe.
Octopus- zdrowe krzaki, owoce dłuugie i proste, nawet przerośnięte nie grubieją za bardzo. Kwiaty niemal wyłącznie
żeńskie, komora nasienna mała.
Reja- Owoce nie tak długie jak u Octopusa ale też b. zgrabne, kwiaty niemal wyłącznie żeńskie, ale wydaje się być plenniejsza bo czasem wyrastają 2 a nawet 3 ogóreczki z jednego węzła. Również nie przerastają na grubość, komory nasienne małe. W żadnej z odmian nie trafił się gorzki.


Następny rzut posadzony w ostatnią niedzielę.

Na jedynym krzaczku ogórka melonowego pojawiły się owoce

pyszny !!!

strasznie wolno to rośnie, jak na ogórki - mam chyba z 4 krzaki posadzone równo z resztą ogórków i dopiero 3 zjedliśmy

Wczorajszy zbiór

Lukas79 wrote: Też planowałam 4 krzaczki, wykiełkował jeden
Mam też jeden krzaczek ogórka cytrynowego. Ten nawet jeszcze nie kwitnie.

Nieśmiało wcisnę swoje "trzy ogórki"
Okazało się, że posadziłam jedynie sześć gniazd ogórków i to miesiąc później niż powinnam. Bryłki korzeniowe nie były imponujące, co w warunkach mojej działki mogło źle się skończyć. Jednak Natura zlitowała się nad tymi biedakami i nie pozwoliła im uschnąć.
Ogórki dzielnie rosną, kwitną ... poniżej te pnące się po sznurkach ( reszta się płoży ):

... a nawet pojawiły się pierwsze owoce:

Do pochrupania powinno wystarczyć, bo żeńskich zawiązków jest więcej. Dzisiaj dostały oprysk z sorbinianu potasu i HT.
Małosolne nastawię z kupionych od Stacha, ale z własnym chrzanem i koprem