Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro dziękuję Ci.

Prawie cały czas leje. Na termometrze w porywach 15*, a SL jeszcze mnie obdarowało. Do słoiczka wystarczy

Wkrótce zobaczycie mojego nasiennika SL. Z chęcią zmieniłbym nazwę na....Rasputin !

Ogórek w tunelu powędrował sobie do pomidorów. A mówią, że się nie lubią.

Chyba, że to z zimna, może razem cieplej mają.
Przez te zimne noce zbiory trochę przystopowały, ale coś tam się uzbierało.

A ja zbieram jeszcze jakieś grunciaków

Chyba pierwszy raz sezon ogórkowy trwa u mnie tak długo.

pomodoro wrote:
mój może nie Rasputin ale jestem z niego dumny

Adamie, ale masz ogóra

U mnie weszła choroba ... ale jeszcze mają owoce. Zlikwidują w przyszłym tygodniu.

Dziś zakończyłam sezon ogórkowy.

Już nic nie robię moim ogórkom pod folią, oprócz podlewania. Może dzisiaj spryskam sodą liście z mączniakiem prawdziwym, bo zaczyna się panoszyć. Pomidory zerwane, a ich krzaki zostały, bo służą ogórkom za podpory

Ogórki dziś usunięte i wywiezione na kompostowni. Przed wyrwaniem ich zebrałem jeszcze wiadro 5 litrowe. Musiałem jednak chodzić w gumowcach - jedno wielkie błoto po opadach deszczy. Zapadałem się na 5 - 10 cm.

Moim ogórkom chyba odpowiada ta pogoda,










bo wyglądają na zadowolone



Kolejna porcja została zasłoikowana.

Ten rok nauczyl mnie jak wazna przy uprawie ogorkow jest stabilna temperatura. W czerwcu i lipcu byly wyskoki temp nawet do 20st, jednak na maks 3 dni z rzedu, a przed i po spadalo do 10. Rosliny rosly slabo i w lipcu zawiazaly sie zaledwie 3 owoce. Dzis zajrzalem pod folie z mysla o likwidacji uprawy i niespodzianka. Dziesiatki zawiazanych ogoreczkow Druga polowa sierpnia nie byla za ciepla, ale stabilna z temp 7-14st i to wystarczylo. W weekend temperatura ma sie otrzec o zero. Jesli to przetrwaja to jest jeszcze szansa na rekordowe zbiory

Gregon, nie wiem czy pamiętasz, 29 VIII 2020 napisałeś tak:
"W lipcu, jak mialem po 20st ogorki nie chcialy zawiazywac. Teraz przy temp. ok 10 stopni powoli, ale wyraznie rosna ogoreczki Wczoraj mierzylem temp, pod folia 11st, na zewnatrz 8. Niewiele, ale wystarczajaco. Tomasz F1 chyba nic nie zawiazal, ale na kazdym Kraku przynajmniej po 2.szt."
A mnie się ciągle wydaje, że w lipcu u Ciebie gleba ma jeszcze zbyt niską temperaturę, ogórek musi mieć ciepłe nogi Może spróbuj na przyszłość kilka sztuk testowo zasadzić w wiadrach bez dna tak jak Mietek pomodoro. Mietek pisał właśnie o temperaturze podłoża w wiadrach, że jest wyższa. Do tego jakaś podpora, albo pod jakimś drzewem niezbyt gęstym, albo przy ścianie osłonięte od zimnych wiatrów i ściana oddaje ciepło, można też zrobić parawan z włókniny, a w pionie lepsze też będą mieć ogórki przewietrzanie. Nie wiem czy masz taką możliwość i te wszystko zjadające renifery

U mnie SL wspięły się już na leszczynę i wiewiórki zgłupiały . Nie widziały w życiu takich dużych i długich orzechów laskowych .

Babcia Ala wrote:
W zeszlym sezonie moglem wysunac takie wnioski, bo mialem ogorki na najbardziej zacienionej grzadce w warzywniku, gdzie w sierpniu dostawaly 3-4 godziny slonca. W tym roku jednak rosna na podniesionym zagonie w najbardziej slonecznej czesci ogrodu. Gleba byla najbardziej nagrzana na poczatku lipca. Przejrzalem statystyki pogodowe i wraz z pomiarami temperatury spod folii w trakcie sezonu wydaje mi sie, ze problem jest inny. W sloneczny dzien przy temp na zewnatrz 20st pod folia jest 36st. Gdy slonce znika temp spada przewaznie do ok 10st, pod folia ok 2 stopnie wyzej. Te dobowe wahania wydaja sie kluczowe. Ciekawe, ze cukinia radzi sobie w takich warunkach wysmienicie od lipca, co raczej potwierdza, ze nie temperatura gleby jest problemem.
tak wygladalo tegoroczne lato



a tak ostatni miesiac



Przy ociepleniu na poczatku sierpnia ogorki obsypaly sie kwiatami i juz zacieralem rece. Okazalo sie ze zrzucily wszystkie zawiazki. Obecne zawiazki powstaly w drugiej polowie sierpnia. Co ciekawe nie bylo w tym okresie jednego dnia z pelnym sloncem, najwyzej kilkugodzinne przejasnienia.
Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem na przyszlosc jest zdejmowanie folii w slonecznych okresach by zmniejszyc dobowe wahania. Otwieranie folii na przewiew nie zdaje egzaminu gdy nie ma wiatru. Problemem w ciagu lata jest moja czesta absencja, a z doswiadczenia wiem, ze przy spadkach ponizej 10st wystarczy kilka dni by ogorki padly zupelnie. Bedac na miejscu bede zdejmowal folie, na wyjazdy zapakuje ogorki szczelnie. Nawet jesli bez owocow, przynajmniej rosliny beda zdrowe. Wystarczy dobry tydzien by uratowac sezon.

gregon wrote:
Cukinia jest bardziej odporna na niskie temperatury .

Proponowałbym jednak uprawiać ogórki we wiadrach bez dna. Ogórek jest rośliną tzw. "ciepłego spodu ". Ograniczenie objętości podłoża spowoduje jego szybsze nagrzewanie się .

Aby było śmieszniej, proponowałbym wiadra barwy czarnej.