Forum Ogrodnicze Oaza

Dla mnie taką magiczną datą, od której zaczynam odliczać dni do rozpoczęcia sezonu ogrodowego jest 24 grudnia i to bynajmniej nie ze względu na swą świąteczną oprawę. Od tego dnia dzień staje się po troszeczku dłuższy, a kiedy powitam Nowy Rok, to już bezceremonialnie zaczynam grzebać w pudełku z nasionami, przygotowuję podłoże, kubeczki i kuwety, sprawdzam "terminy przydatności" roztworów nawozów, ale w styczniu nie rozpoczynam jeszcze wysiewów - nie mam ku temu warunków na parapetach.
Startuję na przełomie stycznia i lutego wykładając na waciki nasiona ostrych papryk, a chwilę później bakłażanów.

A co u Was pojawi się jako pierwsze w kiełkownikach ?

Anusia - odnośnie kapusty nie pomogę, ale własny czosnek i cebulkę po prostu musisz mieć. W tym roku wysadziłam znacznie więcej czosnkowych ząbków i dodatkowo trochę cebulek powietrznych, a główny nacisk w nadchodzącym sezonie położę na włoszczyznę - ta z tego roku znika błyskawicznie, ostatnio w domowym rosołku ( jedynie kurze zwłoki pochodziły ze sklepu ).

U mnie z końcem stycznia na waciki pójdą papryki ostre.Jako drugie bakłażany-znacznie póżniej jak w ubiegłym roku-tak myślę ok.10 lutego.Krótka przerwa i w ruch pójdą pomidory,papryka słodka itd.Miało być wszystkiego mniej,a zapowiada się na hurtowe ilości sadzonek

Marysiu, Twój wpis przypomniał mi o innych nasionach, ściśle związanych z Twoją osobą - a mianowicie o porach i selerach jako części składowej włoszczyzny ( a wszystko przez Twoje pięknie związane pęczki ), bo w głównej mierze Ty przyczyniłaś się do zapoczątkowania przeze mnie uprawy korzeniowych.
Końcem stycznia, początkiem lutego powędrują do kiełkowania, czyli parapetowy areał ulegnie jednak skurczeniu...ale umyśliłam sobie, że zrobię więcej rozsad selera kosztem ostrych papryczek, których zapas mam co najmniej na 2 lata.

Marzenka wrote: Uważasz,że polskie produkty są lepsze?
Ostatnio zrobiono badanie na zawartość glisofadu kaszy gryczanej sprzedawanej w naszych sklepach.Wszystkie zawierały glisofad,ale niektóre w nadmiernych ilościach. Od dawna wiadomo, że glifosad (Roundup) rolnicy stosują do suszenia ziarna, ale mnie najbardziej zbulwersowały słowa rolnika,który stwierdził że nie ważna jest szkodliwość takiej żywności,a ważna jest skuteczność jego działania oczywiście dla producenta .

zywienie.abczdrowie.pl/zwieksza-ryzyko-c...ryczanej-nowy-raport

Aniu Podobnie będzie u mnie.Baaardzo ograniczam uprawę papryk ostrych/również mam spory zapas suszonej i w słoikach/.Będą papryki ostre,które upiększą taras :Biuino Red i Yellow. Kilaka krzaczków do bieżącej konsumpcji.Między innymi:Jalapeno,Kinizsi.Skupię się na uprawie większej ilości warzyw korzeniowych.W ubiegłym roku miałam swoją marchewkę,selery,pietruszkę/zasypaną piaskiem w wiadrach/do maja.Podobnie powinno być w tym roku.
Wiązki włoszczyzny powinny też zaspokoić moje potrzeby do póżnej wiosny./mam dużą komorową zamrażarkę/

U mnie pierwsze będą poziomki
Po nich startują pory i selery; papryk w tym roku nie będzie, ale jakoś nie sądzę, żeby oznaczało to nadmiar miejsca w szklarenkach

U mnie pierwsze i przede wszystkim najpilniejsze to demontaż foliaka i postawienie szklarni z poliwęglanem.Następnie pomidorki,papryka itd. Pogoda niestety nie dopisuje.

Ja zaczynam 1 stycznia z pelargoniami, potem kilka ostrych papryczek i wczesne pory, ale to dopiero 15 stycznia. Więcej nie pamiętam, ale zapisałam sobie

U mnie pierwsze w lutym będą słodkie papryki. Przekonałam się, że dla mnie jest to najbardziej dogodny termin ich wysiewania
W nowym roku będą: Corbaci , Grek , Python , Super Red Pimento , Wielka Czerwona od Krecika , Zolotoy Fazan (Złoty Bażant) , NN Adriana + słodki mix odmian

No właśnie tak pomyślałam, że rezygnując z pewnych warzyw zyskam miejsce na inne, ale jednak odbędzie się to kosztem jedynie ilości uprawianych gatunków: zamiast np. papryk czy kalarepki wysieję więcej marchewek czy pietruszek i selera, więc powierzchnia przeznaczona na rozsady pozostanie ta sama...
Drodzy moi, a jak zapatrujecie się na jak najwcześniejszy wysiew sałaty ? Czy dałoby radę już w połowie stycznia ? Bardzo mi brakuje zieleniny.

Aniu proponuję tak jak piszesz od sałatki kozulkowej.Moja na razie nie padła ani jedna ,a cały czas jest na balkonie.

Prawdę mówiąc też myślałam o sałacie, ale boję się, że u mnie będzie jej zwyczajnie za ciepło. Zimny mam tylko kawałek parapetu przy balkonie, ale dla odmiany tam nie ma doświetlania. Trzeba się będzie zadowolić szczypiorkiem i pietruszką...

Józiu, szczerze mówiąc, myślałam właśnie o Kozulce z dwóch względów: nie jest wymagająca pod względem warunków do wegetacji ( choć co innego kiełkowanie i wschody ), a po drugie sprawdziłabym żywotność nasion. Podejrzewam, że prędzej czy później coś mnie skusi i wyłożę choć 2-3 nasionka.

Ikuś, moje mieszkanie jest raczej zimne, więc sałatki nie powinny wybiegać, a jako roślinożerca potrzebuję "konkretu", bo natka, szczypiorek czy rzeżucha to raczej dodatki do pożywienia, choć niewątpliwie zdrowe, pachnące i wnoszące odrobinę wiosny na zimowe parapety. Mam torf i perlit, nasiona sałat i wielką ochotę na pierwszą uprawę

Kaju,a jeśli nie masz wyboru to co kupisz, polskie warzywa,czy z innego kraju?Ja jednak też w większości wolałabym swoje,bo wiadomo wiem co jem.A smak własnych warzyw jest o niebo lepszy,bo nie są sztucznie pędzone.Żeby ich jednak starczyło na dłużej,musiałabym mieć z 1ha ziemi a i to mogłoby teraz być za mało

Ja startuję zaraz po Nowym Roku z pomidorami na parapet. Tak ze dwa krzaczki dla zabicia nudy. A w połowie stycznia, tak jak w zeszłym roku, wysieję trawę cytrynową. Natomiast pod koniec miesiąca karczochy Vert de Provence od Tilia, których nasiona mam zapisane jako do kupienia. Dopiero dzisiaj zauważyłam, że są na Straganiku Bystrzak ze mnie jest niesamowity

Janeczko, nawet nie zapytam, czy dołożyć ów karczoch do koperty z pomidorkami ....

Mnie czeka długa lektura,bo w planach selerki ,por ,cebulka i lubczyk z rozsady,najpierw ostre papryczki ,potem bakłażany..dołożyłam sobie w tym roku i będzie się działo Trochę Was pomęczę pytaniami
Ale,ale ..zapomniałam,że kupiłam Maskotkę i ona chyba pójdzie na pierwszy ogień