Forum Ogrodnicze Oaza

Adasiowa wrote:
Tak, temperatura gleby na pewno nie jest za wysoka i pobieranie może być utrudnione. Pytanie tylko czy te pomidory mają co pobierać ?. Proponuję natychmiastowy oprysk nawozem wieloskładnikowym o zrównoważonym składzie np. Kristalon zielony. Z chęcią dowiedzielibyśmy się czym i kiedy była nawożona gleba przed wysadzeniem rozsady.

Doczekałam się.

Jeden z pierwszych

A któż to Agnieszko ? Sądząc po długości działek kielicha ... jakiś większy osobnik.
Cieszę się razem z Tobą z pierworodnego

Aniu

To arbuznyj

No jasne! Jak mogłam nie poznać ?

Poczekalnia dla rozsady pomidorów. Prowizoryczny tunelik z flizeliny. Pogoda wywinęła mi numer i musiałem jakoś zabezpieczyć rozsadę. Chciałem powiedzieć, że lepiej rośnie niż na południowym balkonie.Te żółte pręty, to pałąki wiaderek.

pomodoro wrote:
Nawożenie wyglądało następująco, jesienią został przekopany poplon wraz z dolomitem (w dawce zalecanej przez producenta). Natomiast wiosną, dwa tygodnie przed wysadzeniem pomidorów do gruntu została rozsypana Polifoska 8 w dawce 0,3kg na 10m2 oraz Mocznik w dawce 0,15kg na 10m2. Teraz zastanawiam się nad zastosowaniem takie nawozu jak OSD Mineral.

Pozdrawiam.

Odszczekuję konieczność oprysku nawozowego pomidorów.

Popełniłeś przy nawożeniu 3 błędy, które mogą skutkować takim wyglądem pomidorów.

Mój Altevskij Gigant pomio warunków jakie są jakoś daje radę.Mam tylko kilka koktajlowych na zewnątrz i tego giganta.Ogólnie pomidorki są momentami sine z zimna.Ale kwitną i powolutku rosną.

pomodoro wrote:
Niestety każdy uczy się na swoich błędach. Jednak super byłoby gdybym mógł się dowiedzieć na czym te błędy polegają, gdyż chciałbym wyciągnąć wnioski na przyszłość. I jakie działania podjąć, żeby pomóc moim pomidorom?

Pomodoro, tunelik super. Jakim sposobem pałąki stoją na baczność?

Z boku wbite są w ziemię patyczki i pałąki są do nich podwiązane. Widać zresztą zielone sznureczki.Jest to sposób dla tych ,co nie mają miejsca na rozsady ani tunelu. Aby podlać rozsady wystarczy podnieść z jednego boku flizelinę i wlać do wiadra trochę wody. . Woda wsiąknie w podłoże przez otwory drenujące w kubkach.

arti553 wrote: .

Po pierwsze, nie odkwasza się gleby nie mając danych co do kwasowości, bo efekt może być taki, że zablokowane zostanie przyswajanie mikroelementów takich jak żelazo, miedź, mangan. Po drugie, nie wolno stosować Polifoski pod pomidory w terminie wiosennym . Jest to nawóz zawierający chlor, który jest toksyczny dla roślin i nie zdąży ulec wymyciu przed wysadzeniem rozsady. Po trzecie, należy miarkować, by nie dawać zbyt dużo nawozów w których azot jest wyłącznie w formie amonowej i amidowej, bo może dojść do uszkodzenia korzeni wskutek wydzielania się amoniaku.

Jest jeszcze jedna groźba związana z nadmiarem wapnia i azotu amonowego. Następuje blokada pobierania potasu.

Coś, co się przyda Tobie i nie tylko :

Pomidory pod folię wysadziłam trzy tygodnie temu. Nawożone saletrą amonową (wg. wskazań Mietka, po analizie gleby)

Paw:


Stara Babcina Malinówka:



Są jeszcze m.in. Żubr, Czekista, K-37. Każdy wygląda dość dobrze, a większość ma pąki.

Na razie się męczą , ale walczą .




Ten z pomidorkiem to Alsu .

Najbardziej czekam na pierwszy owoc do zjedzenia.

Ale dzięki uprzejmości Ani Adasiowej mam 4 krzaczki odmiany moya noir

Tak się prezentuje w gruncie


A tak w szklarni



I coroczny pewniak

Stara babcina Malinówka Kasi Morango

Witam moi mili. Mam szybkie pytanko.

W mojej 'folii' na skrzynce zrobilo sie troche ciasno i o ile poobrywalem liscie dolne ponizej dolnego grona. O tyle nie wiem co z tymi w srodku, bardzo rozlozyly sie. Można je też jakos przykrócic, albo oberwac? Pomidorki mają po 3 grona, na dolnym będą lada dzien pojawiac sie owoce mam nadzieje.