Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne macie sadzonki, aż się buzia cieszy jak oglądam zdjęcia.

U mnie w szklarni co dzień więcej pomidorów, raczej mini pomidorków, ale dla mnie to dużo radości.

Agnieszka

Nie obrywaj Czekistom przypadkiem żadnych kwiatków. One tak mają. Wiążą bezproblemowo, więc będziesz mieć się czym cieszyć.

Oj Mieciu

Dałeś po oczach! Cudo, cudo, cudeńko!!!

A do tego długo się przechowuje, cienka skórka i smak wyborny.
Ja w tym roku mam 6 sztuk w gruncie i 6 sztuk we wiadrach.

Piękny plon! Byłabym szczęśliwa jeżeli udałoby mi się uzyskać połowę tego Nie ruszam w takim razie gron i zobaczymy co wyrośnie

U mnie Czekista też jest pod specjalną obserwacją bo chciałam go przetestować już w zeszłym roku, ale okazało się że miałam pomylone nasiona i wyrosło coś innego.

Ja mam zawiazane owoce na Byczym z noskiem, Tunmazyjskim, BS Jerusalimu,Cylon, Obilnyje Maslowa, NN wczesny ... I jeszcze ktos, ale przez ta burze to nie mialam jak tam rozgladac sie, bo drzwi zrywalo wiatrem (((. Moze bedzie wolne w piatek w pracy i pojade na dzialke.

Chcę prowadzić pomidora na jeden pęd , a takie cuda mi się dzieją. Bardzo pilnuję obrywania wilków i dziwne , że nie zauważyłem kiedy pęd główny rozdzielił się na dwie części. Czy tak się stało bo przegapiłem wilka ? Czy jest jakiś inny powód ?
Który teraz pęd usunąć ?





Pozdrawiam

Ja też takie miewam. Gdy są takie grube, dorodne, że każdego żal usunąć i obydwa mają widoczne pąki wtedy pozwalam im rosnąć do pierwszego grona. Potem tego mniejszego ogławiam za gronem zanim wytworzy kolejne pąki. Sadzę dwa przy jednym i nie mogę sobie pozwolić na zagęszczanie. Gdyby 1 na 1 rosłyby obydwa. Na drugim zdjęciu to chyba jednak przegapiłeś.

Oj, Mariusz takie dylematy to chyba każdy ma. Najlepiej to pozwolić obu rosnąc. Ale jeżeli musisz usunąć jeden pęd to jednak ten niżej położony jest minimalnie słabszy.

Również w podobnych sytuacjach puszczam na dwa pędy.
Żal "na siłę" usuwać któryś z pędów, czasami natura nas wyręcza w podejmowaniu trudnych decyzji.

Zawsze wyłamuje się pęd położony niżej.Wyższy pęd jest główną łodygą,a położone niżej to wilki.Jeśli dobrze pamiętam to taki sposób prowadzenia pomidorów był chyba opisany kiedyś w dwutygodniku "Owoce,kwiaty,warzywa".Jeszcze jedno przypatrz się dokładnie wierzchołkom pomidorów,to zauważysz,że przedłużenie głównej łodygi(pęd górny)zawsze się odchyla,a bardziej prostszy jest właśnie wilk(pęd niższy).

Cały problem w tym , że czubek pędu głównego jest mocno zagęszczony i rozwija się w jednakowym tempie. Później okazuje się , że są 2 pędy:)

Krecik stary wrote:
To na tych dwu zdjęciach, które są wilkiem? Lewy (od str escapa) czy prawy (od strony backspacea)?

Moim zdaniem wilki są po prawej. Na pędzie głównym są dobrze wykształcone kwiatostany

Pozdrawiam
Maciej

Nareszcie zakończyłem wysadzanie rozsady pomidorów. Akcja uwieńczona umieszczeniem na ścianie altany planu nasadzeń. Jest to bardziej wygodny sposób niż stawianie jakichś znaczników, czy opisywanie palików.

Moim zdaniem jest tak jak napisał Maciej.Usunąłbym te z prawej strony.

Jest Józiu jeszcze jeden wariant. Pozwolić na razie rosnąć obu pędom. Ten po prawej po zakwitnięciu i zawiązaniu owoców ogłowić , a lewy dalej prowadzić jako przewodnik.

Miałam tez taki przypadek, dla mnie nieznany. Na czuja oberwałam 1 z pędów u Starej Babcinej Malinówki, bo naprawdę miałam kłopot ze wskazaniem właściwego. Obydwa wyrastały na jednolitym poziomie i tak samo wyglądały. Oderwany pęd włożyłam do wody 10 maja i po 10 dniach z korzeniami wsadziłam do większej doniczki. Dziś to już spora sadzonka z pączkami. Jeszcze mam jednego - Ałtajskij Oranżewyj z podobną historią, ale tu z rozpoznaniem wilka nie miałam kłopotu. Też czeka w doniczce na właściwe ukorzenienie, potem do gruntu. Całkiem fajna metoda rozmnażania.

Stara Babcina Malinówka


Ałtajskij Oranżewyj