Forum Ogrodnicze Oaza

Czy ktoś z Was spotkał się z zjawiskiem gdzie wilk wyrasta z liścia? Nie z połączenia liścia z łodyga tylko z samego liścia, gdzieś tak po jego środku.

bozon_higsa No, niestety Janusz ma rację, choć odrobina optymizmu by nie zaszkodziła. Jeżeli czytasz opisy odmian pomidorów, to nigdzie nie znajdziesz uwagi, ze sa odporne czy nawet tolerancyjne na jakąś chorobę, jak jest to np przy ogórkach. Jak wejdzie ZZ, alternarioza, czy Szara pleśń to kosi wszystkie, czasem wcześniej, czasem później. Jedynie zgnilizna wierzchołkowa częściej atakuje długie pomidory. Ale to nie grzyb, ani bakteria.

Tak w tym sezonie też miałem takiego pomidorka.Rzadko,ale zdarza się taka sytuacja.Nie doszukiwałem się przyczyn,ani też nie sprawdzałem czy akurat taki odrost za każdym razem występował na tym samym pomidorku.

Oczywście macie rację. Natomiast znalazłem wzmianki o tym, że niektóre odmiany są odporne np na wirusa mozaiki pomidora (link poniżej). W moim pierwszym roku uprawy pomidorów w tunelu wdarła mi się brunatna plamistość liści i wytłukła wszystko oprócz jednej odmiany. Była kompletnie nietknięta. Niestety nie wiem co to za odmiana

Byłem ciekaw, czy może jest jakieś miejsce w odmętach internetów, gdzie ktoś zebrał te informacje

http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=321

W tym sezonie mam kilka takich,tu akurat Moya Noir.Takie zrośnięcie mam też na Black Prince i chyba Sakiewce Komy.Zostawiłam.

Dużo oberwałam również pomidorów wybijających z łodygi tuż przy gruncie i liści rosnących na pędach kwiatowych.

efta18 wrote:
U kilku tak mam, i myślałem jak to teraz urwać bo jakoś tak niespotykanie. Do tego od chyba tych opadów z łodygi zaczęły mi wyrastać korzenie!! i to nie przy ziemi ale na całej długości ok 30cm

fakt, dziwnie zachowują się pomidorki, dużego doświadczenia nie mam ale obcinałem dziś kilka dobrze ukrytych wilków i jeden miał małe korzonki.


//Edit
Na poprzedniej stronie są ukorzenione wilki z kwiatem, radziliście usuwać kwiat i pączki jak się ukorzenia, mam trochę wilków do ukorzenienia, będę to robił pierwszy raz i nie wiem teraz czy usuwać czy zostawić kwiat

Pomidory wypuszczają korzenie przybyszowe, gdy jest dużo wilgoci. A ostatnio jest jej wyjątkowo dużo w powietrzu. Wczoraj o tym pisałam, że pierwszy raz zawilgotniały mi sól i cukier w szafkach.

Pytanie do @pomodoro
Jak to jest z tym borasolem, wyczytałem gdzieś (wprawdzie komentarz z 2015 roku), że zamierzałeś robić jakieś wariacje z kwasem borowym, mianowicie z sorbitolem?
Był też mocznik (3g litr?) i gliceryna.

Trochę czasu upłynęło, czy zatem możesz powiedzieć, która opcja wg Ciebie jest najskuteczniejsza?
Pozdrawiam

zwykły_chłop wrote:
Koniecznie usuń kwiaty. Słaby system korzeniowy nie zawiąże Ci tego grona. Wilk musi się konkretnie ukorzenić, dopiero później wyda satysfakcjonujący plon.

Wtam wszystkich bardzo cieplo. Jestem początkującą "ogrodniczką" w tym roku po raz drugi zasadzilam pomidoory w tunelu foliowym. No i mam powazny problem, gdyz okolo tydzien temu sypnelam pod nie obornikiem konskim i zaczelo mi je mocno skrecac. Przeszukalam oczywiscie google i doszlam do wniosku, ze je przekarmilam. Prosze, pomóżcie i doradzcie co robic , jak je ratowac ?? Prosze o pomoc o czekam z niecierpliwoscią. Dziekuje

Pokaż zdjęcie.
Jak poczytasz ten watek to tak mniej więcej co czwarta sprawa to przekarmienie.

szpiler wrote:
Polecam tą z mocznikiem. Ta opcja jest pod względem chemicznym podobna do preparatu handlowego Pylicol. Mocznik ma zdolność rozpuszczania wosków roślinnych, ułatwia zatem wchłanianie boru.

A najlepszym wyjściem jest unikanie hodowli odmian, które mają problem z wiązaniem.

Anka wrote:
Na przyszłość postaraj się poznać skład swojej gleby i dostosuj nawożenie do analizy, mając oczywiście na względzie zapotrzebowanie pomidorów na składniki mineralne.
Ja odkąd zanalizowałem swoją glebę, przestałem łysieć

no a ten właśnie nie analizował

Jutro wstawie, bo dzzisiaj już nie chce mi się biec do tunelu. Ziemie w tunelu mam wysypaną do takich drewnianych boksów (jakby ) kupowalam kompost. Teraz wiem, ze przesadzilam :/ ale juz taka moja natura, ze kazdy kto wchodzi do mojego domu musi byc dobrrze nakarmiony . Boje sie troche o te moje pomidory, ze mi popadają

Moje pomidory w szklarni; niektóre puszczone na dwa pędy... Jak na razie, jestem bardzo zadowolona, ponieważ ładnie wiążą i jest sporo owoców.

fajne masz sznurki do pomidorków