Forum Ogrodnicze Oaza

Lano rozumiem, że z drugiej strony przewodu jest fabrycznie dołączona wtyczka. Jeżeli masz sprawną instalację i będziesz korzystać z gniazda z bolcem uziemiającym, ew. przedłużacza również z bolcem uziemiającym to nie ma się czego bać.


Jeżeli masz kontrolkę , to powinna świecić w lewym otworze, przy założeniu, że bolec ochronny (uziemiający ) jest u góry. Jeżeli u dołu to w prawym. Gdy jest inaczej to jednak powinnaś wezwać kogoś obytego z instalacją elektryczną aby to poprawił. Elektroniczne zasilacze montowane w oprawach, dla bezawaryjnej i bezpiecznej pracy wymagają prawidłowego podłączenia, czyli
miejsce opisane N przewód niebieski, w środku -żółtozielony a w miejsce L przewód brązowy.

Nie powinno być jakiejkolwiek zaślepki. Pewnie jakaś niedoróbka. Prześlij fotkę.
Jeżeli swieci tylko jedna rura to albo jest wadliwa- sprawdź w w miejscu tej działającej albo ktoryś z kabelków nie łączy. Wyjmij wtyczkę z gniazda i sprawdź czy kabelki solidnie siedzą we waściwych miejscach. Na pokrywie zasilacza powinien być schemat połączeń.

Lana A może najzwyczajniej w świecie śrobka jest skręcona w w kostce? Jak spojrzysz na kostke to te kable co już są powinny być skręcone na śróbki od ich strony, a ten kabel z wtyczką, skręcasz na odpowiadające kolorom śróbki w kostce od długiej strony.

Ciężko tak na szybko wywnioskować o co konkretnie chodzi.

Do tego seledynowego podłączasz niebieski, do żółtego, żółto-zielony, a do czerwonego brązowy..

Żółtozielony do "bolca" w gniazdku i środkowego gniazda oprawki. Tam jest symbol uziemienia.
Niebieski - Neutralny, do wtyczki - prawa dziurka gniazdka w ścianie i N w oprawce (lewe gniazdo)
Brąz - faza, do wtyczki - lewa dziurka gniazdka w ścianie. L w oprawce lampy.

Kabel zakończony wsuwką żółto-zieloną powinien być wsunięty na element przykręcony śrubką widoczną na drugim zdjęciu - uziemienie.

Nie wiem o co chodzi z tą zaślepką.
Pokaż na zdjęciu, albo zrób zdjęcie schematu z instrukcji.

Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc. Musiałam jednak pojechać do elektryka

Kostka była do wymiany. Ponieważ w środku była zaślepka w miejscu oznaczenia L . Problem z nieświeceniem jednej świetlówki też rozwiązany. Kabelek był odłączony

Czyli tak jak napisałem, że kostka badziewna i połączenia do sprawdzenia. Cieszę sie , że działa

KaLo, wszystko tak jak mówiłeś. Bardzo Ci dziękuję. Musiałam jechać do elektryka. Kostki nie miałam i sama bym nie zmieniła.
Wreszcie moje siewki mają oświetlenie. Roślinki powyciągame. Mam nadzieję, ze coś z nich jeszcze będzie.

Dzisiaj włożę jeszcze świetlówki do tej oprawki co wchodzą 4 świetlówki. Mam nadzieję, że z tymi oprawkami będzie wszystko w porządku. Fluora jeszcze mi nie pszyszły więc wczoraj przy okazji u elektryka dokupiłam jeszcze dwie sztuki 865 i jedna oprawka narazie będzie miała tylko świetlówki 865

Jak przyjdzie flura to drugą oprawkę podłączę tylko ze świetlówkami Fluora , a trzecia będzie mieszana.
Chociaż nie wiem czy aż trzy oprawki bedą mi potrzebne. Wysokość tych oprawek jest dosyć spora jak do tej ciepliczki co ją mam.
Może tylko dwie półki będę doświetlać. To wtedy trzecią oprawkę sprzedam. Te oprawki naprawdę bardzo tanie. W Obi byłam i cena takiej 62 zł a ja zapłaciłam 20 za sztukę

Też dzisiaj zamówiłem 2szt oprawek i 8 świetlówek.
Bez doświetlenia to u mnie klops.
Przynajmniej mogłem zaobserwować jak rośliny wyciągają się do światła

Lana Jeśli masz możliwość, to spokojnie możesz lampe jeszcze sporo obniżyć. Wyciągniętymi.siewkami się nie przejmuj. Przepikujesz po same liścienie i będzie profi.

Bobej,
Mam możliwość regulowania wysokości lampy. Zawiesiłam do karnisza na łańcuszkach i za pomocą takiego czegoś jak karabińczyk reguluje jej wysokość. A ile może być minimum w centymetrów między rośliną a lampą?
Ja mam narazie dwie paletki roślin. Jest to bakłażan i ostra papryka. I na ile mi wiadomo nie można zagłębiać po samo ulistnienie. Trzeba tak postępować z pomidorem, bo puszczą korzenie i dzięki temu się umocnią, ale bakłażan na pewno nie. Być może się mylę

Samo światło to nie wszystko. Jeżeli masz w mieszkaniu wysoką temperaturę i możesz sobie na to pozwolić, to rozszczelnij okno. Jak będą miały chłodniej to nie będą się tak wyciągać. I tak za niedługi czas czeka Cię przesadzanie z tych naparstków do czegoś większego. Po grubości murów wnioskuję, że mieszkasz w starym budownictwie.
świetlówki możesz zbliżyć na jakieś 15 cm do górnych liści. Co 2-3 dni obracaj paletkę o 180 st.Jeżeli pod parapetem jest grzejnik to paletkę postaw na styropianie.

Dla tych co mają zacięcie do elektryki/elektroniki + możliwości samodzielnego wykonania instalacji doświetleniowej podaję namiary na źródełko niedrogich LED COB abc-rc.pl/pl/menu/elektronika/led/led-cob-cree-moduly-880.html
Do tego dochodzą jeszcze radiatory i wentylatory . Radiatory trafiają sie w skupach metali kolorowych i można wyrwac po 5-6 zł/kg czyli kilka x taniej niż w sklepie czy ALL, używane wentylatory komputerowe można dostać na All po piątaku.

Tak zamocowałam swiatło w ciepliczce. Naokoło półki przykleję coś w rodzaju folii aluminiowej. Nie wiem jak fachowo się nazywa. Przykleję ją się do ściany za grzejnikiem

Pewnie chodzi o ekran termiczny, folia aluminiowa na styropianie. Nie jest potrzebny, chyba że masz zimno w mieszkaniu. Połóż termometr obok roślin. Zmierz temperaturę w dzień przy włączonym świetle i w nocy .
Zamiast folii wystarczy jakaś biała tkanina. Odbija światło tak samo albo lepiej niż aluminium.

A u mnie, jak w zeszłym roku, siewki wyłącznie pod sztucznym światłem, białe zimne 6500k, tylko tym razem mocniejsze żarówki niż w ubiegłym sezonie (2 x 30W, według opisu każda daje 3000lm).
Na razie za wcześnie, żeby oceniać ich skuteczność, siewki dopiero się pokazują. Mam nadzieję, że zwiększenie mocy wyjdzie na korzyść, w zeszłym roku się troszkę wyciągały.

Co to za "żarówki"?

Maclean MCE261 - nie wgłębiam się w specyfikację, bo się na tym po prostu nie znam, ale to takie coś:




Moje wcześniejsze, ubiegłoroczne to były z kolei te:





Póki co przetestowane przez ostatnie miesiące o tyle, że przy testowym doświetlaniu domowych roślin na parapecie te kierowały liście w stronę lampek, mając jako alternatywę południowe, zimowe słoneczko.

Wyglądają solidnie ale te mleczne klosze zabierają mnóstwo światła i pogarszają warunki chłodzenia. Tyle mogę napisać.