Forum Ogrodnicze Oaza

Widzę Janinko że wszyscy pieką

Betulko ja kiedyś robiłam sama z sezamu, ale teraz robiłam zakupy i facet miał tahini, więc kupiłam.
A rondo mam na środku podwórka
Jak znajdę zdjęcie to wstawię. Kupa przerobionego popiołu i ziemi
Znalazłam, ale stare z 2011 r. Jeszcze jałowce ładne. 8 lat później to kostropoły były i światło zabierały

Noc bez przymrozku, ale jak na razie słońca nie widać.

Plan na dzisiaj to zakupy i pikowanie.

Chciałabym wysiać tymianek jak myślicie zdąży urosnąć z nasion, czy szukać sadzonki?

Lucysiu też chodzi za mną hummus, ale nigdy wcześniej nie robiłam co dodajesz i w jakich proporcjach jak możesz oczywiście mi napisać.

Miłej soboty

Agnieszko, na pewno urośnie, siałam zioła pod koniec marca i cieszyłam się zbiorem.
Pada, za oknem trzy stopnie na plusie, tak sobie myślę, że jak pada, to może nie będzie dużych przymrozków?
Chyba nie nacieszę usię magnolią Stellą, zaczęły pękać pączki, pewnie mróz je załatwi

Pozdrawiam Irena

Szczypiorku czy te maseczki to taka własną inicjatywa pomocy?
Czytałam, że zebrała się grupka osób chętnych wesprzeć szpitale i szyją charytatywnie. Duże
Dzień zapowiada się ładnie w nocy lekko na minusie -1*C.
Wczoraj we dwoje zrobiliśmy sobie małą imprezkę
Trochę trzeba było odreagować
A dziś do roboty.
Miłej i spokojnej soboty

U mnie coś tam pada i siąpi, temperatura na plusie, 3 stopnie. Dzisiaj pierwszy dzień wiosny, dobrego dnia dla wszystkich

szczypiorku hummus to najprostsza pasta. Cieciorka z puszki lub gotowana.
Ja wczoraj dałam 1 puszkę , 2 ząbki czosnku, 3 łyżki tahini, jak nie masz zmiksuj sezam podprażony na patelni z olejem na gładką masę
Zmiksowałam, jak już nie było grudek dolałam tak na oko 4 łyżki oleju lnianego prosto z lodówki.
W przepisach ogólnie nie dają oleju bo dodatek oleju dopiero na talerzu, ale ja przemycam dobre oleje bo mój mąż je hummus normalnie na kanapce.
Zamiast oleju można dać lodowatej wody, wtedy robi się jaśniutki i zjadamy ze smakiem.
Na talerzu nakładam cienką warstwą, polewam oliwą, posypuję papryką w proszku. Smacznego.

A na dworku zimno, tylko 3 st i pochmurno.

U mnie całą noc lało, teraz pada śnieg z deszczem, +2*C. A kos siedzi i śpiewa ....

Piękne słońce, wyleciałam bez kurtki po listki selera i pietruszki. Rany!!! Ziąb i wiatr potęgujący ten ziąb. Aż łzy z oczu popłynęły. 4 stopnie.

Dzisiaj pierwszy dzień kalendarzowej wiosny W nocy i teraz jeszcze pada deszcz. Zimno, bo tylko 1* na plusie. Przed nami zimne noce
Trzymajcie się ciepło i zdrowo.


Miłego dnia

Dzień Wagarowicza bez wagarowiczów
tylko +2°C, deszcz, zimny wiatr potęguje uczucie zimna brrrr
Miłego dnia

Poranek zachmurzony z lekką mżawką.Chwilkę było słoneczko,teraz ponownie zachmurzyło się i dość mocno wieje zimny wiatr.Od południa widać rozjaśnienia.Aktualnie termometr wskazuje 6,1*C.Od wczorajszego popołudnia padało,a raczej mżyło.Przymrozku nie było,a ogólnie to jest mokro i zimno.Tyle napadało.

+2. Chwilowo nie pada, ale padał deszcz ze śniegiem.
Dobrze, że w domku ciepło - zaraz jeszcze napalę w kominku.

Dziś rocznica zejścia lawiny w Białym Jarze Góry to Góry i wymagają szacunku.

Dzięcioł przyszedł, "na gotowe" zaraz pójdę dosypać. Pojawiły się bardzo dziwne ptaszki, ale zdjęcia wychodzą do bani.


Myślę jak zabezpieczyć brzoskwinkę, bo lilie przysypię kora i przykryję kocem


Spokojnego dnia.

Brr! zimno i ponuro. Tylko 2 stopnie powyżej zera.
W nocy ma być -6. Muszę zabezpieczyć wrażliwe roślinki.



Pod balkonem nie wiadomo skąd pojawił się taki gość








Spokojnego weekendu

Noc bez ujemnej temperatury . Ale jak o 9 wynosiłam sałatę do hartowania lodowaty wiatr chciał mi głowę urwać. Słońce naprzemiennie z chmurami. 4+ od strony północnej. Dzisiaj oprócz podlewania rozsady nic do roboty. A więc wreszcie mam czas na ulubione zajęcie czyli czytanie książek .

Wczoraj było ciepło, słonecznie i bez wiatru. Pod wieczór miało padać, (jednak nie padało) więc wysypałam nawozem prawie cały ogród i zabrałam się za ogrodowe fryzjerstwo. Dużo tego i część pozostawiłam na dzisiaj - to mnie zmobilizowało do wyjścia na ogród, mimo chłodu i wiatru. Teraz jest 6st. ze słońcem. Kwitną ostatki wśród krokusów na zacienionych rabatach, gramolą się szafirki. Bukszpany wkrótce dostaną pierwszy oprysk profilaktyczny przeciw ćmie.

W zasadzie zakupy się udały, oprócz mąki kupiliśmy wszystko.

Zaznaczone odstępy metrowe, maksymalnie 50 osób w sklepie.

Co do maseczek to szyjemy prawidłowe, czyli dwie warstwy fizeliny, a w środku poliester. Firma produkująca taki asortyment nie wyrabia się po prostu, więc musimy spełnić określone warunki i szyjemy z powierzonych materiałów.

Świeci słońce, ale jest zimno.

Jakaś śpiąca jestem, muszę kawę wypić.

Lucysiu
Dziękuję za przepis, zrobię na pewno.

Roślinki popikowane, czekam żeby pomidory do gruntu zaczęły wschodzić, jakaś niecierpliwa jestem, nie mogę się doczekać.

W południe było 9 stopni, świeciło piękne słońce i wiał silny, lodowaty wiatr.
Nie dało się pracować w ogrodzie więc popikowałam selery i wysiałam sześć rodzajów dalii.

Byłam przed chwilą ocieplić inspekty. Niby na termometrze +2*, ale wiatr powoduje, że odczuwalna jest dużo niższa. W ciągu dnia tak mocno nie wiało. Jakoś trzeba przetrwać nadchodzący tydzień. Później może będzie już z górki
Spokojnej nocy